Pracodawca konsekwentnie pomija jednego z pracowników przy kierowaniu na szkolenia organizowane na jego koszt. Prawdopodobnie jest to spowodowane jego wiekiem – kieruje bowiem tylko osoby, które nie ukończyły 35 lat. Czy takie różnicowanie jest niezgodne z prawem?
– pyta czytelnik Dobrej Firmy.
Zachowanie pracodawcy jest niezgodne z prawem, bo narusza zasadę równego traktowania w zatrudnieniu i nosi oznaki dyskryminacji. Zgodnie z zasadami zawartymi w art. 183a § 1 k.p. pracownicy mają być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza zakaz dyskryminowania z tych przyczyn w jakikolwiek sposób – bezpośrednio lub pośrednio.
Wymieniając przykłady naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu, art. 183b k.p. wskazuje wprost pominięcie pracownika przy typowaniu do udziału w szkoleniach podnoszących kwalifikacje zawodowe – chyba że szef udowodni, że w swojej decyzji kierował się obiektywnymi powodami.
Pomijanie więc przy kierowaniu na takie kursy jest działaniem dyskryminacyjnym ze względu na wiek. Także sąd może to uznać za dyskryminację pracownika. Pracodawca może się oczywiście bronić przed takim zarzutem. Musi jednak udowodnić, że pomijając jedną osobę, kierował się obiektywnymi kryteriami, np. tym że pracownik nie ma kwalifikacji pozwalających efektywnie wykorzystać wiedzę ze szkolenia lub że kurs ten nie przyda się na danym stanowisku pracy.
Zgodnie z art. 183d k.p. dyskryminowany ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę. To, że z niego skorzysta, nie może uzasadniać wypowiedzenia mu przez pracodawcę stosunku pracy lub jego rozwiązania bez wypowiedzenia.
Maciej Telec, legislator w Kancelarii Senatu