Okazuje się, że większość pieniędzy, jakie powiaty otrzymały z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, została już wydana. Pomimo więc starań samorządowców, by zapewnić środki na aktywizację zawodową niepełnosprawnych, niewielu z nich skorzysta w tym roku na nowych rozwiązaniach.
Dziś wchodzą w życie trzy rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej, w sprawie:
- przyznania osobie niepełnosprawnej środków na podjęcie działalności gospodarczej, rolniczej albo na wniesienie wkładu do spółdzielni socjalnej;
- zwrotu kosztów wyposażenia stanowiska pracy osoby niepełnosprawnej;
- refundacji wynagrodzenia oraz składek na ubezpieczenia społeczne pracodawcy zatrudniającemu osoby niepełnosprawne (DzU nr 194, poz. 1403 – 1405).
Na podstawie tych przepisów przedsiębiorcy mogą się już starać o refundacje składek na ubezpieczenia społeczne nowych pracowników oraz o fundusze na przystosowanie miejsca pracy dla niepełnosprawnych.
Niepełnosprawni mogą liczyć też na jednorazową i bezzwrotną dotację na założenie działalności gospodarczej.
Aby skorzystać z tych rozwiązań, trzeba spełnić jeden warunek: każdy niepełnosprawny powinien zarejestrować się w powiatowym urzędzie pracy jako osoba bezrobotna lub poszukująca pracy bez prawa do zasiłku. W niektórych urzędach już teraz wzrasta liczba osób rejestrujących się jako bezrobotne.
Dzieje się tak nie bez powodu. Niepełnosprawny, który założy działalność gospodarczą i zatrudni jeszcze dwóch niepełnosprawnych, może liczyć nawet na 119 tys. złotych. Przedsiębiorca zaś, który zdecyduje się na zatrudnienie takiej osoby, może liczyć, że otrzyma 39 tys. zł na zwrot kosztów urządzenia miejsca pracy niepełnosprawnego, oraz zwrot części wypłacanego mu wynagrodzenia i składek na ubezpieczenia społeczne.
– Z naszych informacji wynika jednak, że nawet największe powiaty są w stanie sfinansować tylko kilka nowych stanowisk pracy dla niepełnosprawnych – mówi Monika Tykarska z Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. – A mniejsze najczęściej nie mają już środków na ten cel.
Urzędnicy wskazują, że nowy system wspierania zatrudniania niepełnosprawnych pełną parą ruszy dopiero na początku przyszłego roku, gdy do powiatów zostaną przekazane środki z PFRON.
Dla przykładu rada powiatu łódzkiego przekazała ok. 200 tys. zł na stworzenie ok. 5 stanowisk pracy, 160 tys. zł na dotacje na otworzenie działalności gospodarczej, 10 tys. zł na refundację wynagrodzeń i składek. Mniejszy powiat legionowski przekazał łącznie na ten cel tylko kilkanaście tysięcy złotych.
Problem w tym, że pieniądze które starostowie powinni teraz wydawać na niepełnosprawnych według nowych przepisów, pochodzą ze środków przekazanych im przez PFRON, gdy nikt nawet nie myślał o wchodzących właśnie w życie regulacjach. Od początku tego roku zostały one wydane więc np. na turnusy rehabilitacyjne czy sprzęt dla niepełnosprawnych.
Pojawiają się jednak głosy, że rady powiatów niechętnie będą zmieniały plany finansowe pod koniec roku. Może się okazać że dwa miesiące to za mało, by wydać te środki jeszcze w tym roku. Jeśli zostaną w powiecie, oznacza to, że trzeba je będzie zwrócić do PFRON. Ale nawet gdyby wnioski o dofinansowanie wpływały do urzędów niezależnie od posiadanych środków, trudno byłoby zdążyć z ich wydaniem (niestety wnioski często zawierają błędy, trzeba je poprawiać, a do tego dochodzą procedury z zamówień publicznych i praktycznie nie ma szans na wydanie środków do końca roku).
Urzędnicy wskazują, że wiele osób będzie musiało poczekać do początku przyszłego roku. W marcu będą zatwierdzane plany finansowe na następny rok.
– Wnioski o przyznanie tych środków można będzie składać wcześniej – mówi jeden z urzędników. – Łatwiej wtedy będzie ocenić zainteresowanie programem, a tym samym oszacować zapotrzebowanie na odpowiednie fundusze.
Nie przypuszczam, by znalazła się jakakolwiek rada powiatu, która odmówiłaby wsparcia niepełnosprawnym. Szczególnie że z informacji, jakie posiadam, wynika, iż dysponują jeszcze środkami na dofinansowania i dotacje. Będzie to jednak wymagało zmiany uchwał dotyczących podziału środków z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, jakie otrzymały na początku roku.
W części powiatów procedury zmiany planów finansowych nie zostały wcześniej uruchomione ze względu na brak tych przepisów. Z informacji, jakie mam, wynika jednak, że jest bardzo małe zainteresowanie ze strony niepełnosprawnych. Myślę więc, że powinniśmy się zająć akcją promującą nowe, korzystne dla niepełnosprawnych rozwiązania.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.rzemek@rp.pl