Im wyżej w hierarchii firmy, tym większe znaczenie ma zaufanie do pracownika. To sedno wyroku Sądu Najwyższego – Izby Pracy.
Powód przez ponad dziesięć lat pracował w dużej firmie jako dyrektor finansowy, ale od pewnego czasu jego relacje z prezesem się psuły. Przyczyną wypowiedzenia mu umowy była utrata zaufania prezesa, po tym jak miał przekroczyć dopuszczalne granice krytyki jego decyzji o odmowie przyznania mu podwyżki, jak i innym menedżerom. Po drugie, wbrew wskazaniu prezesa kupił do swego służbowego bmw nie tylko opony, ale cały komplet kół. Po trzecie, wykupił szkolenie w Londynie (za 100 tys. zł). Choć spółka miała mu je pokryć tylko w 1/3, wystawił jednak wniosek o zwrot całej kwoty. Zwolniony menedżer domagał się przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach i wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. W trakcie procesu kwota roszczenia przekroczyła 2 mln zł.