– Zaprezentujemy tę unikatową metodologię opracowania kodeksu na forum międzynarodowym – zapowiedział Federico Diomeda, dyrektor generalny Europejskiej Federacji Księgowych i Audytorów Małych i Średnich Przedsiębiorstw (EFAA), podczas debaty eksperckiej w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce o kodeksie etyki. Przyznał, że SKwP stało się liderem w tej dziedzinie, i obiecał międzynarodową konferencję propagującą osiągnięcia tej organizacji.
– Dlaczego nie implementowano bezpośrednio kodeksu Międzynarodowej Federacji Księgowych (IFAC)? – pytała Marie Lang, przedstawiciel EFAA w Eksperckiej Grupie Doradczej ds. Etyki IFAC.
– Kodeks IFAC jest za obszerny. Nasz opiera się na jego rozwiązaniach, ale jest dostosowany do warunków i oczekiwań polskich – wyjaśniła prof. Anna Karmańska, przewodnicząca Komisji Etyki SKwP.
Osoby związane z rachunkowością nie muszą zatem stosować opasłych tomów IFAC, mają swój własny kodeks z rekomendacją m.in. Komitetu Standardów Rachunkowości. Uznanie wyraziło też Ministerstwo Finansów, wprowadzając kwestie etyki do egzaminu na usługowe prowadzenie ksiąg rachunkowych.
Członkowie SKwP muszą stosować kodeks etyki. Organizacja zabiega o sygnowanie tego aktu przez jak największą liczbę podmiotów zbiorowych i osób indywidualnych. W pośredniczeniu ze światem biznesu pomaga Rada Pracodawców.
– Kodeks etyki ma już ponad 1396 sygnatariuszy zbiorowych i 142 indywidualnych
– podał Tadeusz Pieniążek, członek Komisji Etyki.
– To kodeks bardzo pożądany w spółkach giełdowych. Chcemy być spółką eksperymentalną – stwierdziła Iwona Komorzycka, księgowa z Polimeksu-Mostostalu SA. Ważnym sygnatariuszem zbiorowym kodeksu jest Ministerstwo Sprawiedliwości, które wprowadziło go w całym resorcie. – Około tysiąca jednostek prokuratury, sądownictwa, służby więziennej przyjęło kodeks do stosowania – powiedziała Grażyna Urbaniak z MS.