– PARP na bieżąco monitoruje przebieg naboru „Inwestycje dla przedsiębiorstw w produkty, usługi i kompetencje pracowników oraz kadry związane z dywersyfikacją działalności” w ramach programu Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności. Na ten moment termin zakończenia przyjmowania wniosków to 3 października 2024 r. Nie wykluczamy natomiast podjęcia decyzji o przedłużeniu naboru, zwłaszcza jeżeli ilość złożonych wniosków będzie zbyt niska w stosunku do celów działania i dostępnej alokacji – poinformowała pod koniec września „Rzeczpospolitą” Aneta Zielińska-Sroka, zastępca dyrektora departamentu komunikacji i marketingu w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. I stało się. Na początku października PARP zdecydowała o przesunięciu zakończenia naboru na 14 października.
Czytaj więcej:
Mało firm sięga po dofinansowanie
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości chce, by jak najwięcej firm skorzystało ze wsparcia przygotowanego dla branż najmocniej poszkodowanych w czasie pandemii. Chodzi o mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa (sektor MŚP) z branży HoReCa (czyli hotele, restauracje, catering), a także turystyki i kultury. Po tym jak w czerwcu zakończył się przedłużony nabór wniosków o wsparcie unijnymi pieniędzmi z Krajowego Planu Odbudowy dla przedsiębiorców z branż najbardziej poszkodowanych w okresie pandemii Covid-19, PARP w lipcu niespodziewanie ogłosiła drugi nabór. Początkowo miał trwać do 18 sierpnia. Następnie przedłużyła go do 20 sierpnia, a potem jeszcze o kolejne kilka tygodni, do 3 października. Najnowszy termin zakończenia naboru to wspomniany już 14 października.
Budżet obu naborów to łącznie blisko 1,2 mld zł. A maksymalna kwota wsparcia dla jednego przedsiębiorstwa to 540 tys., przy czym wymagany jest wkład własny w wysokości co najmniej 10 proc. Wydawało się, że firmy będą ochoczo sięgać po te pieniądze, tak się jednak nie dzieje, o czym świadczy ogłoszenie drugiego naboru i kolejne wydłużenia terminów przyjmowania wniosków. W pierwszym naborze wpłynęło niemal 5300 wniosków. Wiele miało jednak błędy, część przedsiębiorców, którzy ubiegali się o wsparcie, nie spełniała kryteriów naboru. To oznaczało, że nie uda się wykorzystać w pełni pieniędzy przeznaczonych dla HoReCa oraz firm z sektorów turystyki czy kultury.
W drugim naborze PARP wprowadziła kilka ułatwień, obniżyła też jego kryteria. Najważniejsze jest zapewne obniżenie z 30 do 20 proc. progu spadku obrotów, które umożliwia mikro-, małym i średnim przedsiębiorcom ubieganie się wsparcie. W drugim naborze PARP zrezygnowała m.in. z obowiązkowego warunku posiadania przez firmę ubiegającą się o wsparcie przeważającego kodu PKD prowadzonej działalności w ramach sektora HoReCa, turystyka, kultura. Agencja zrezygnowała także z obowiązku załączania przez wnioskodawców dokumentów dotyczących realizacji przedsięwzięcia MŚP oraz potwierdzających dokonanie wpisu do obowiązkowych rejestrów/ewidencji branżowych na etapie składania wniosków. Obowiązki te zostały przeniesione na etap przed podpisaniem umowy o udzielenie wsparcia, dzięki czemu zdaniem PARP proces oceny będzie przebiegał sprawniej, a przeoczenie obowiązku załączenia dokumentu do wniosku nie będzie powodowało jego negatywnej oceny.
Gdzie jest hamulec?
– Rzeczywiście, w momencie zapowiedzenia tego naboru wszyscy spodziewali się, że pieniądze się szybko rozejdą, gdyż w branży HoReCa, po czasach covidu, istnieje duża potrzeba doinwestowania. Niewątpliwie branża spodziewała się też, że pieniądze będą „łatwe”, że sfinansować będzie można proste inwestycje, np. w doposażenie – komentuje dla „Rzeczpospolitej” Agnieszka Wykrzykowska, senior menedżer zespołu ds. dotacji dla przedsiębiorców w Grant Thornton. – Już pierwszy nabór mocno zweryfikował te założenia. Okazuje się bowiem, że aby ubiegać się o wsparcie, w okresie od 20 marca 2020 r. do 15 maja 2022 r. działalność musiała być prowadzona nieprzerwanie przez co najmniej sześć następujących po sobie miesięcy, a spadek obrotów w ujęciu rok do roku w wybranych latach 2019–2021 musiał wynieść co najmniej 20 proc. Warunki te już mocno ograniczają liczbę potencjalnych beneficjentów – dodaje.
Czytaj więcej
Szukasz dofinansowania na rozwój firmy? Sprawdź naszą aktualną ofertę – zaprasza Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. „Rzeczpospolita” doliczyła się w niej kilkunastu trwających naborów skierowanych do firm.
Zwraca uwagę, że przedsiębiorcy, którzy spełniają te warunki i do tego „worka” wpadli, dofinansować mogą inwestycje, które dotyczą rozszerzenia lub dywersyfikacji jego działalności, w tym m.in. poprzez: pozyskanie szerszej grupy klientów lub wejścia w nowe obszary działania (w ramach branży HoReCa), unowocześnienia bazy usługowej/produkcyjnej lub zmiany sposobu produkcji lub dostarczania produktów/usług, lub zmiany w asortymencie, lub wdrożenia metod odmiennych od dotychczas stosowanych metod produkcji itp., oraz uruchomienia produkcji nowego produktu lub rozpoczęcie świadczenia nowej usługi.
– Są to warunki niewątpliwie trudne, bo przedsiębiorcy najbardziej chcą wzmocnić tę działalność, w której są oraz którą dobrze znają i rozumieją, a więc zależy im, żeby to w niej inwestować. Niekoniecznie są więc skłonni do podejmowania inwestycji, która zdywersyfikują działalność obecnie prowadzoną – przekonuje Agnieszka Wykrzykowska. – Myślę, że to jest największym hamulcem, który powstrzymuje firmy przed składaniem wniosków – podsumowuje.