Od 2011 r. zasiłki chorobowe przysługujące pracownikom powyżej 50. roku życia od 15. do 33. dnia niezdolności do pracy w roku kalendarzowym będą podwyższone z 70 proc. do 80 proc. podstawy wymiaru.
Tak wynika z przygotowanej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nowelizacji ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.
Obowiązująca od 1 lutego 2009 r. regulacja jest dla nich dyskryminująca. Pracownikom, którzy ukończyli już 50 lat, pracodawca krócej wypłaca wynagrodzenie chorobowe – tylko przez 14 dni, a nie przez 33 dni, jak młodszym.
Jeśli więc po 14. dniu zwolnienia 50-latek choruje, to przechodzi na zasiłek chorobowy z ZUS (a nie wynagrodzenie chorobowe od pracodawcy). Jeżeli niezdolność do pracy nie wiąże się z pobytem w szpitalu, to nie ma to znaczenia dla pracownika, gdyż i zasiłek, i wynagrodzenie stanowią 80 proc. podstawy wymiaru . Jeśli jednak trafi do szpitala, to dostaje zasiłek w wysokości 70 proc. podstawy wymiaru. Starsi pracownicy są więc dyskryminowani ze względu na wiek.
Zmiana ustawy spowoduje, że będą mieli wypłacane świadczenia za okres pobytu w szpitalu w tej samej procentowo wysokości: do 33. dnia niezdolności do pracy 80 proc. podstawy wymiaru, a od 34. dnia – 70 proc.
Bez zmian pozostają uprawnienia tych osób, które mają prawo do świadczeń w wysokości 100 proc. podstawy wymiaru, czyli np. ciężarnych. Przepisy nie przewidują też możliwości ubiegania się o wyrównanie wypłaconych dotychczas zaniżonych zasiłków.
Podwyższenie zasiłków będzie oznaczać wzrost wydatków z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w przyszłym roku o ok. 5 mln zł.