Choć podwyżka dotyczy składek już za grudzień, to biznesmeni odczują ją dopiero w styczniu, gdy przyjdzie im płacić składki za grudzień.

Przypomnijmy, że są one obliczane od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. GUS podał właśnie, że w III kwartale br. wyniosło ono 2968,55 zł (było o 17,19 zł wyższe niż w II kwartale br.) Zatem minimalna podstawa do obliczania składek wyniesie [b]1781,13 zł[/b], co oznacza, że składki za grudzień 2008 r. oraz styczeń i luty 2009 r. wyniosą:

- emerytalna [b]347,68 zł[/b],

- rentowa [b]106,87 zł[/b],

- chorobowa [b]43,64 zł[/b],

- wypadkowa (zakładając, że stopa wynosi 1,80 proc.) [b]32,06 zł[/b].

Więcej przedsiębiorcy zapłacą też na zdrowie. Wprawdzie składka zdrowotna jest liczona od innego wskaźnika – przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, włącznie z wypłatami z zysku – ale ono też wzrosło. W III kwartale wyniosło 3190,35 zł. Do wyliczenia składki zdrowotnej bierzemy pod uwagę 75 proc. tej kwoty. Zatem składkę zdrowotną za grudzień trzeba będzie zapłacić w wysokości [b]215,35 zł[/b] (tj. 9 proc. x 2392,76 zł).

Wraz ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia za III kwartał zwiększy się też od grudnia:

- zasiłek pogrzebowy – wyniesie [b]5937,10 zł[/b],

- maksymalna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe (przedsiębiorcy płacą je dobrowolnie), wyniesie [b]7421,38 zł[/b].

Więcej będą mogli dorobić emeryci i renciści. Żeby nie stracić świadczenia z ZUS, będą mogli zarobić w grudniu nie więcej niż [b]3859,20 zł[/b]. Muszą natomiast liczyć się ze zmniejszeniem emerytury bądź renty, jeśli zarobią ponad [b]2078 zł[/b].