Gdyby np. ZUS bezprawnie wstrzymał wypłatę tysiąca złotych emerytury od 1 stycznia 2006 r., dzisiaj można by żądać od niego prawie 5 tysięcy złotych odsetek.

Co roku do sądów trafia ponad 100 tysięcy spraw przeciwko ZUS, między innymi o wypłatę lub podniesienie świadczenia. Co prawda nie wszyscy wygrywają prawo do tych świadczeń, ale kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie dostaje jednak to, po co poszło do sądu.

Trzeba pamiętać o tym, by już na etapie odwołania od niekorzystnej decyzji ZUS lub na samym początku procesu wystąpić o odsetki za zwłokę w wypłacie świadczenia. [b]Rzecz warta jest zachodu, bo nierzadko proces o przyznanie prawa do świadczenia trwa nawet kilka lat, a od 15 października 2005 r. odsetki wynoszą 11,5 proc. w skali roku.[/b]

[srodtytul]Płaci, gdy jest winny[/srodtytul]

Pod koniec zeszłego roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, z którego wynika, że ZUS musi zapłacić odsetki za czas trwania procesu o przyznanie emerytury, renty, a także innych świadczeń, jakie wypłaca, np. renty rodzinnej, dodatku pielęgnacyjnego. Problem w tym, że ZUS ma obowiązek wypłaty odsetek, tylko gdy ponosi winę za to, że nie przyznał świadczenia lub zaniżył jego wysokość. Jeśli przyznanie świadczenia nastąpiło na podstawie orzeczenia biegłego sądowego o stanie zdrowia wnioskodawcy lub dopiero w trakcie procesu pojawiają się świadkowie, którzy wykazują sądowi, że świadczenie się należy, ZUS broni się, że dopiero teraz to się okazuje, więc nie ponosi winy za błędną decyzję. Nie powinien więc także ponosić odpowiedzialności za odsetki.

Z przesłanej do nas interpretacji przepisów, jakiej dokonał ZUS po wspomnianym wyroku TK, wynika, że wypłaca odsetki wyłącznie wtedy, gdy zobowiąże go do tego sąd.

[srodtytul]Odsetki tylko od sądu[/srodtytul]

W opinii ZUS wyrok Trybunału nie stanowi podstawy do wypłaty świadczenia wraz z odsetkami już od dnia wydania błędnej decyzji. Rozstrzygnięcie zawarte w wyroku Trybunału dotyczy jego zdaniem tylko spraw, w których w wyniku zmiany decyzji prawo do świadczenia lub jego wysokość zostały ustalone wyrokiem sądu, tj. spraw, w których odwołanie wnioskodawcy nie zostało uwzględnione w całości lub w części przez organ rentowy.

[b]Dlatego właśnie sąd powinien orzekać, iż to ZUS ponosi odpowiedzialność za opóźnienie w przyznaniu lub w wypłacie świadczenia. [/b]Brak takiego stwierdzenia w sentencji wyroku oznacza, iż nie ma on obowiązku wypłacać odsetek od dnia, w którym bezprawnie odmówił wypłaty odszkodowania.

Takie właśnie wnioski wyciągnął Zakład Ubezpieczeń Społecznych z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

[srodtytul]Wielu traci[/srodtytul]

– Postępowanie ZUS przypomina praktyki niektórych banków czy firm ubezpieczeniowych – mówi nam jeden z krakowskich prawników. – Z pobudek ekonomicznych pozbawia ludzi prawa do świadczenia, które im się należy. Zgodnie z zasadą: odmawiajmy wszystkim, bo jeśli nawet kilka osób się odwoła, na pewno na tym nie stracimy.

Po wyroku Trybunału Zakład Ubezpieczeń Społecznych skierował do Ministerstwa Sprawiedliwości pismo z prośbą o skrócenie czasu rozpatrywania spraw przed sądem. W zależności od regionu może się on różnić nawet o kilkanaście miesięcy.

Za ten czas przyjdzie mu płacić wysokie odsetki. Tak naprawdę zapłaci je budżet państwa, czyli wszyscy ubezpieczeni, z własnej kieszeni.

[ramka][b]Komentuje Alina Giżejowska, radca prawny[/b]

ZUS powinien wypłacać odsetki, także gdy decyzja o przyznaniu świadczenia zależy od orzeczenia komisji lekarskiej. Działają one przecież na zlecenie zakładu, a więc także na jego rachunek. ZUS musi ponosić odpowiedzialność także w sytuacji, gdy dopiero przed sądem pojawiają się dowody przemawiające za przyznaniem prawa do konkretnego świadczenia. Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego ZUS ma bowiem wszechstronnie rozpatrywać każdą sprawę. Ma przy tym obowiązek starannie badać wszystkie dowody. Nie powinien się więc powoływać na to, że dopiero w procesie pojawiły się korzystne dla wnioskodawcy dowody, gdyż powinien był je uwzględnić wcześniej. [/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [link=mailto:m.rzemek@rp.pl]m.rzemek@rp.pl[/mail]