Szkodliwa dla pracowników ojców luka w prawie jest korzystnie interpretowana przez ZUS. Dzięki temu mogą oni jednak przejąć prawo do zasiłku macierzyńskiego od żony, która prowadzi działalność gospodarczą.

O sprawie pisaliśmy już ?23 września ("Luka szkodzi rodzicom"). Chodzi o świeżo upieczonych ojców na etacie, którzy chcieliby zaopiekować się nowo narodzonym lub adoptowanym dzieckiem.

W myśl interpretacji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej nie mają do tego prawa, gdy matka dziecka prowadzi działalność gospodarczą. Zdaniem resortu decyduje o tym kodeks pracy, który prawo do przekazywania sobie urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego (i przysługującego w tym czasie zasiłku z ZUS) daje wyłącznie osobom zatrudnionym na etacie. Matka prowadząca działalność gospodarczą, która ma co prawda prawo do zasiłku macierzyńskiego, nie może przekazać urlopu, bo nie ma do niego prawa.

Zgodnie z tą interpretacją nie ma jednak przeszkód, by matka na etacie przekazała prawo do wypłaty zasiłku ojcu prowadzącemu działalność gospodarczą.

Ważna interpretacja

Państwowa Inspekcja Pracy, która także jest adresatem pytań pracodawców w tej kwestii, wskazuje, że za wypłatę zasiłku macierzyńskiego w okresie urlopów związanych z rodzicielstwem odpowiada ZUS. A ten – jak się okazuje – trochę inaczej niż resort pracy patrzy na sprawę. Z informacji, którą otrzymaliśmy z centrali ZUS w Warszawie, wynika, że pracownik ojciec może powalczyć o przejęcie opieki nad dzieckiem z prawem do zasiłku. Potrzebny jest do tego odważny pracodawca, który zdecyduje się na przyznanie mu urlopu macierzyńskiego lub rodzicielskiego wbrew interpretacji ministerstwa.

– Jeżeli w takiej sytuacji pracodawca udzieli odpowiedniego urlopu związanego z rodzicielstwem, to pracownikowi ojcu dziecka, na podstawie 184 art. kodeksu pracy, przysługuje zasiłek macierzyński – wskazuje Jacek Dziekan z ZUS. – Kontrola uprawnień pracowniczych wynikających ze stosunku pracy, w szczególności prawidłowość udzielania pracownikom urlopów związanych z macierzyństwem i ojcostwem, nie należy do kompetencji ZUS.

Dziesięć lat na zwrot

– Gdyby ZUS zmienił zdanie co do interpretacji przepisów, to zgodnie z art. 84 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych pracownik, a nie firma, będzie zobowiązany  do zwrotu zasiłku – mówi Andrzej Radzisław, radca prawny z Kancelarii LexConsulting.pl. – Pracodawcy grozi więc jedynie zamieszanie w papierach, które trzeba będzie skorygować – dodaje.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.rzemek@rp.pl

Katarzyna? Dobkowska, radca prawny ?z kancelarii Raczkowski i Wspólnicy

Sugeruję pracodawcom ostrożność i udzielanie urlopów w takiej sytuacji oraz wypłacanie zasiłków z zastrzeżeniem, że jeżeli ZUS zakwestionuje ich wypłatę, to pracownik nam je zwróci. ZUS z czasem może zmienić to swoje liberalne podejście i zacząć kwestionować wypłatę zasiłków. Dlatego też albo ministerstwo powinno swoje stanowisko zliberalizować (zinterpretować przepisy ?z uwzględnieniem ich celu, a nie tylko literalnie), albo rzeczywiście potrzebna będzie interwencja ustawodawcy, by uniezależnić prawo ojca do zasiłku z ZUS od urlopu macierzyńskiego matki dziecka.