Rz: Na czym polega problem ?z interpretacjami ZUS?

Andrzej Radzisław:

Odpowiedzi urzędników na nieumiejętnie zadane przez przedsiębiorcę pytania mogą go wprowadzić w błąd ?i utwierdzić w nieprawidłowym działaniu. W takiej sytuacji interpretacja nie chroni przedsiębiorcy w czasie kontroli. ZUS uzna, że błędnie opisał stan faktyczny i nałoży na niego obowiązek zapłaty składek z odsetkami.

Czy zna pan przykład błędnie zadanego pytania?

Spotkałem się z pytaniem przedsiębiorcy, czy ma płacić składki od wynagrodzenia wypłaconego pracownikowi za czas pozostawania bez pracy. We wniosku stwierdził, że to wynagrodzenie nie jest przychodem ze stosunku pracy. Opierając się na tym opisie, ZUS odpowiedział, że skoro należność nie jest przychodem ze stosunku pracy, to faktycznie składki się nie należą. Problem w tym, że to nieprawda. Przedsiębiorca niepotrzebnie tylko wydał ?40 zł za interpretację, która na nic mu się nie przyda.

Dlaczego ZUS nie weryfikuje takich błędnie zadanych pytań?

Uznaje, że to przedsiębiorca ma obowiązek podać właściwy stan faktyczny sprawy. Jeśli błędnie interpretuje przepisy i ten błąd znajdzie się w pytaniu, to otrzyma odpowiedź z błędem. Najlepiej więc, aby znał odpowiedź na zadawane pytanie. Poza tym każdy wniosek o wydanie interpretacji musi zawierać ?propozycję rozstrzygnięcia wątpliwości wynikających z przepisów. Nie może to więc być pytanie otwarte, typu – jak mam się zachować ?w danej sytuacji, jaką umowę zawrzeć i czy powstanie wtedy obowiązek zapłaty składek. ZUS nie odpowiada także na pytania dotyczące kwestii technicznych, czyli np., na jakim druku złożyć dany wniosek czy informację o ubezpieczeniu. Takie techniczne kwestie mają jednak często ogromne znaczenie dla późniejszych obowiązków przedsiębiorcy.

W jakich sprawach zatem warto wystąpić do ZUS z wnioskiem ?o wydanie interpretacji?

Najlepiej pytać o wykładnię przepisów budzących wątpliwości i rozbieżności ?w orzecznictwie. Dobrym tego przykładem jest wykładnia przepisów rozporządzenia MPiPS w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek. Wymienia ono przychody, które są zwolnione ?ze składek.

Zastosowanie niektórych ?z tych ulg zależy od wprowadzenia określonych zapisów do przepisów płacowych pracodawcy. O te regulacje ?i ich wpływ na obowiązek opłacania składek można pytać i taka interpretacja ?jest wartościowa dla płatnika. ZUS musi wówczas zająć jednoznaczne stanowisko, ?czy po wprowadzeniu zapisu o określonej treści od wypłacanego na tej podstawie przychodu powinny być opłacane składki, czy też nie.

Gdy natomiast zapytamy ?o to, czy świadczenia ?z funduszu socjalnego są wyłączone od składek, to otrzymamy odpowiedź, że tak – jeżeli są one wypłacane na podstawie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Niestety także ?w takich przypadkach ZUS może w czasie późniejszej kontroli zakwestionować zwolnienie świadczeń ze składek, gdy podważy prawidłowość ich przyznania (np. jeśli wszyscy pracownicy dostali takie same świadczenia). Wiele takich spraw toczy się obecnie przed sądami, które mają różne poglądy na to, jak mogą być dzielone pieniądze z funduszu socjalnego. Często przegrana w takiej sprawie oznacza konieczność zapłaty do ZUS znacznych kwot.

Obecnie najwięcej interpretacji wydawanych przez ZUS dotyczy potwierdzenia, że osoba prowadząca działalność gospodarczą w Polsce jest zwolniona z zapłaty składek ?na ubezpieczenia społeczne, bo jednocześnie jest ubezpieczona jako pracownik na Słowacji. ?Co pan o tym sądzi?

Obawiam się, że jak przyjdzie co do czego, to te interpretacje nie obronią tych przedsiębiorców przed zapłatą zaległych składek ?w Polsce. Co prawda Sąd Najwyższy uznał ostatnio, ?że nasz ZUS nie ma prawa kwestionować słowackiego ubezpieczenia. Jeśli jednak ?te umowy zostaną zakwestionowane za granicą, polskim przedsiębiorcom przyjdzie płacić zaległe składki za kilka lat wstecz. Kwoty zaległości razem z odsetkami mogą wtedy sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

—rozmawiał Mateusz Rzemek