Wysokie koszty pracy sprawiają, że przedsiębiorcy bardzo często korzystają z pomocy rodziny. Takie wsparcie w prowadzeniu działalności gospodarczej nie zawsze jest jednak wolne od wydatków.
Obowiązujące przepisy nakładają bowiem na przedsiębiorcę obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne osób z nim współpracujących. Niejednoznaczność tych przepisów jest jednocześnie źródłem problemów dla wielu przedsiębiorców.
Ważne powiązania rodzinne
Osoba współpracują z prowadzącym pozarolniczą działalność (np. przedsiębiorcą) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i zdrowotnemu. Tylko ubezpieczenie chorobowe jest dla niej dobrowolne. Składki na wszystkie ubezpieczenia osoby współpracującej musi w całości finansować ze swoich środków osoba prowadząca pozarolniczą działalność.
Definicję osoby współpracującej określa art. 8 ust. 11 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.). Stosowana jest zarówno na gruncie tej ustawy, jak i dla potrzeb ustalenia obowiązku ubezpieczenia zdrowotnego na podstawie ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tekst jedn. DzU z 2008 r. nr 210, poz. 2135 ze zm.).
Za osobę współpracującą z prowadzącym pozarolniczą działalność (w tym działalność gospodarczą), uważa się:
- małżonka,
- dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione,
- rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym z prowadzącym działalność i współpracują przy jej prowadzeniu.
Przykład
Pan Jan jest przedsiębiorcą. Od 5 października 2012 r. współpracuje z nim jego żona Maria, która pozyskuje kontrahentów dla firmy.
Małżeństwo pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym. Dlatego pani Maria z tytułu współpracy przy prowadzeniu biznesu objęta jest obowiązkowo ubezpieczeniami społecznymi i zdrowotnym.
Pierwszą przesłanką, od wystąpienia której uzależnione jest uznanie danej osoby za współpracującą, jest jej pozostawanie we wspólnym gospodarstwie domowym z prowadzącym pozarolniczą działalność. Przepisy ustawy systemowej bliżej nie określają, co należy rozumieć pod tym pojęciem. W tym zakresie pomocne jest orzecznictwo sądowe oraz stanowiska Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz ZUS.
Nie chodzi o wspólny adres
Sąd Najwyższy w wyroku z 2 lutego 1996 r. (II URN 56/95)
wyjaśnił, że ocena, czy osoba „pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym" zależy od okoliczności konkretnego przypadku, przy czym sam fakt wspólnego zamieszkiwania nie może tu mieć decydującego znaczenia.
Cechami charakterystycznymi dla prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego może być udział i wzajemna ścisła współpraca w załatwianiu codziennych spraw związanych z prowadzeniem domu, niezarobkowanie i pozostawanie w związku z tym na całkowitym lub częściowym utrzymaniu osoby, z którą się gospodarstwo domowe prowadzi, a wszystko to dodatkowo uzupełnione cechami stałości, które tego typu sytuację charakteryzują". Na podobnym stanowisku stoi resort pracy i ZUS.
Stałe współdziałanie
Drugą przesłanką, która musi wystąpić, aby daną osobę można było uznać za osobę współpracującą z prowadzącym pozarolniczą działalność, jest współpraca przy prowadzeniu biznesu. Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych również w tym zakresie nie udziela bliższych wskazówek.
Odnosząc się do tej kwestii SN w wyroku z 6 stycznia 2009 r. (II UK 134/08) wyjaśnił, że cechami konstytutywnymi pojęcia „współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej" w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych są występujące łącznie:
a) istotny dla działalności gospodarczej ciężar gatunkowy działań współpracownika, które to działania nie mogą mieć charakteru wtórnego, muszą pozostawać w bezpośrednim związku z przedmiotem działalności oraz muszą charakteryzować się pewną systematycznością, stabilnością i zorganizowaniem,
b) znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót.
W podobnym tonie SN wypowiedział się w wyroku z 23 kwietnia 2010 r. (II UK 315/09).
Etat tylko formalnie
Podpisanie z osobą, która spełnia kryteria określone dla osób współpracujących, umowy o pracę niczego nie zmieni w zakresie objęcia jej ubezpieczeniami. Dla ZUS i tak jest ona osobą współpracującą. Nie dotyczy to jednak osób, które są zatrudnione na podstawie umowy o pracę w celu przygotowania zawodowego.
Ponadto ZUS przyjmuje, że w przypadku gdy osoba bliska wspólnikowi spółki cywilnej (np. małżonek, dziecko) jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę przez spółkę cywilną, nie spełnia kryteriów określonych dla osób współpracujących, a co za tym idzie – podlega pracowniczym ubezpieczeniom społecznym.
Przykład
Pani Anna jest pracownikiem spółki cywilnej. Jednym z jej wspólników jest jej mąż Michał, z którym pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym.
Z uwagi na to, że pracodawcą pani Anny jest spółka cywilna, a nie jej mąż Michał, podlega ona ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu jako pracownik, a nie jako osoba współpracująca.
Zlecenie to zlecenie
Nie należą do rzadkości przypadki, gdy przedsiębiorca zatrudnia małżonka, dziecko, rodzica, czy innego członka rodziny na podstawie odpłatnej umowy–zlecenia lub innej odpłatnej umowy o świadczenie usług. Rodzi się wówczas pytanie, na jakich zasadach podlega ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu zleceniobiorca, który spełnia kryteria określone dla osób współpracujących.
W stosunku do zleceniobiorców nie ma analogicznego przepisu do art. 8 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który wskazuje, kiedy pracownika traktować jak osobę współpracującą. Należy więc przyjąć, że zleceniobiorca powinien być objęty ubezpieczeniami na ogólnych zasadach dotyczących zleceniobiorców, nawet jeśli spełnia kryteria określone dla osób współpracujących.
Takie też stanowisko zajmował ZUS w indywidualnych interpretacjach wydanych w trybie art. 10a ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (np. decyzja Oddziału ZUS w Lublinie z 22 listopada 2011 r., WPI/200000/451/779/2011).
Przykład
Pan Adam prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą. 1 października 2012 r. zatrudnił na podstawie odpłatnej umowy–zlecenia swojego syna Tomasza. Ten pozostaje ze swoim ojcem we wspólnym gospodarstwie domowym.
Mimo że pan Tomasz spełnia kryteria określone dla osób współpracujących, ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu podlega jako zleceniobiorca.
ZDANIEM URZĘDÓW
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w piśmie z 7 lutego 2011 r. (SPS-023-20396/11)
wyraziło pogląd, że w kwestii pozostawania czy niepozostawania małżonków we wspólnym gospodarstwie domowym nie rozstrzygają takie okoliczności, jak rozdzielność majątkowa, nieposiadanie dzieci, a nawet posiadanie formalne różnych adresów, lecz takie przesłanki, jak prowadzenie wspólnego budżetu domowego oraz współpraca w załatwianiu codziennych spraw życiowych.
Podobne stanowisko prezentuje również ZUS. Przyjmuje, że o prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego decyduje łącznie wspólne zamieszkiwanie i zaspokajanie potrzeb.
W ocenie ZUS wspólnota gospodarstwa domowego oznacza bowiem, że pozostające w niej osoby mają zaspokajane potrzeby ze środków będących w dyspozycji wspólnoty – rodziny (decyzja Oddziału ZUS z 20 września 2011 r., WPI/200000/451/566/2011).