Ostatni dzień kwietnia to termin graniczny, w którym trzeba sprawdzić, czy do dokumentacji rozliczeniowej za poprzedni rok nie wkradł się jakiś błąd.
Korekty wymagają nie tylko źle obliczona podstawa wymiaru i wysokość składek, ale także dane identyfikacyjne lub kody tytułów ubezpieczenia. Nieprawidłowości mogą się pojawić też w dokumentacji dotyczącej wypłaconych świadczeń.
W trakcie roku płatnik musi naprawić błąd w ciągu siedmiu dni od jego stwierdzenia lub 30 dni od chwili wykazania go przez kontrolę ZUS. Składa się w tym celu takie same dokumenty jak co miesiąc, z tym że zaznacza się na nich, że mają one charakter korygujący.
Jeżeli płatnik odkryje pomyłkę po 30 kwietnia, to również jest zobligowany do złożenia korekty. Obowiązuje go wtedy termin siedmiodniowy.