Aktualizacja: 07.08.2019 08:18 Publikacja: 07.08.2019 08:18
Foto: Adobe Stock
Sąd Najwyższy zajmował się we wtorek sprawą pracownicy jednego ze stołecznych kasyn, która po przeszło 20 latach pracy dostała wypowiedzenie. Zwolnienie nastąpiło z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, należała się jej więc także odprawa w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Gdy kasyno wypłaciło jej równowartość trzech minimalnych pensji, odwołała się do sądu pracy.
Tam okazało się, że lwia część jej comiesięcznej wypłaty pochodziła z napiwków. System płac w kasynie był bowiem tak skonstruowany, że krupierzy jako podstawę wynagrodzenia dostawali minimalną pensję. Co miesiąc kasyno doliczało im do tego wielokrotność tej kwoty wyliczanej według specjalnego systemu punktowego. Pieniądze na ten cel pochodziły z żetonów, jakie klienci wrzucali do tipboxów. Co miesiąc kasyno spieniężało zebrane tam żetony i dzieliło pieniądze pomiędzy krupierów, ale także inne osoby zatrudnione w firmie, w tym także pracowników ochrony.
Świadczenie urlopowe wypłacane zatrudnionym przez pracodawcę, który nie utworzył zakładowego funduszu świadczeń...
Nieobecność chorego pracownika pod adresem zamieszkania nie będzie dowodzić tego, że wykorzystuje on zwolnienie...
Ustawa systemowa nie posługuje się kryterium obywatelstwa, miejsca zamieszkania czy pobytu. Oznacza to, że obowi...
Banki, instytucje finansowe i kredytowe dostaną dostęp do danych znajdujących się na kontach płatników składek....
Ponad milion płatników składek ma zadłużenie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych – wynika z danych, które otrzym...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas