13 października wchodzi w życie największa nowela kodeksu spółek handlowych od jego uchwalenia w 2000 r. Według jej autorów pozwoli ona efektywniej zarządzać spółkami. Ustawa spotkała się też z wyjątkową krytyką wielu specjalistów.
Holdingowe reguły
Nowy dział k.s.h.: „Grupa spółek”, stanowi, że grupę tworzy spółka dominująca i spółka zależna albo spółki zależne kierujące się wspólną strategią oraz interesem zgodnie z uchwałą o uczestnictwie w grupie. Narzędziem tej strategii będą wiążące polecenia spółki matki wydawane spółce córce.
Wiążące polecenie ma wskazywać co najmniej oczekiwane przez spółkę dominującą zachowanie spółki zależnej, spodziewane korzyści lub szkody spółki zależnej, oraz sposób i termin naprawienia szkody wynikłej z polecenia. Zarząd spółki zależnej będzie mógł odmówić wykonania polecenia, jeśli zagroziłoby jej niewypłacalnością.
Wspólnicy mniejszościowi oraz wierzyciele spółki zależnej mają prawo do odszkodowania od spółki dominującej za szkody powstałe w wyniku zastosowania wiążącego polecenia, a niezadowoleni wspólnicy będą mogli wyjść ze spółki zależnej, podejmując uchwałę większością trzech czwartych wspólników (akcjonariuszy).
Czytaj więcej:
– Prawa holdingowego od dawna oczekiwały polskie spółki, gdyż grupa spółek może odnosić większe sukcesy zwłaszcza na umiędzynarodawiającym się rynku. A że nie zadowoli ono wszystkich, to naturalne, dotyka ono bowiem różnych interesów – wskazuje prof. Andrzej Szumański, szef zespołu, który przygotował prawo holdingowe.
Stały lub doraźny
Zwiększa się też rola rad nadzorczych w spółkach w ogóle. Będą mogły ustanowić doraźny lub stały komitet z jej członków do pełnienia określonych czynności nadzorczych, a jeżeli umowa spółki to dopuści, mogą podjąć uchwałę w sprawie zbadania przez doradcę rady nadzorczej na koszt spółki określonej sprawy dotyczącej działalności spółki lub jej majątku. Zarząd ma mu zapewnić dostęp do dokumentów i udzielić żądanych informacji. Skorzystanie z tych nowych narzędzi nie zwalnia członków rady nadzorczej z odpowiedzialności za nadzór w spółce.
– Rada nadzorcza będzie znała sytuację spółki, jej inwestycje i transakcje, kwestie kadrowe i inne zdarzenia, które mogą wpływać na sytuację spółki. Będzie więc mogła realnie kontrolować zarząd, a przede wszystkim go wspierać – mówi „Rz” mec. Radosław Kwaśnicki, koordynator zespołu pracującego nad tą nowelizacją, powołanego przez Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Nowe prawo kierowane jest do ponad 460 tys. spółek kapitałowych w Polsce, które mogą, ale nie muszą, poddać się tej regulacji.
Podstawa prawna: ustawa z 9 lutego 2022 r. DzU z 2022 r., poz. 807
Opinia dla „Rzeczpospolitej”
prof. Adam Opalski, UW, kancelaria Greenberg Traurig
Zmiany te są niepotrzebne, korupcjogenne i ryzykowne. Niepotrzebne dlatego, że nikt nie potrzebuje wydawać sformalizowanych wiążących poleceń, by sprawnie zarządzać grupą. Korupcjogenne, gdyż umożliwiają zwolnienie z odpowiedzialności zarządzających na wszystkich szczeblach holdingu pod pozorem działania w niejasnym interesie grupy. Ryzykowne, bo grupom, które nie poddadzą się nowym przepisom, grozi zakwestionowanie praktyki rozsądnego ważenia interesów uczestników holdingu w imię dobra grupy jako całości. Pozytywnie można ocenić tylko rozszerzenie na spółki z o.o. i akcyjną rozwiązań wprowadzonych w prostej spółce akcyjnej, tj. ochronę menedżerów przed odpowiedzialnością za błędne, ale starannie podjęte decyzje gospodarcze, oraz reformę liczenia kadencji i mandatu w organach spółek.
Opinia dla „Rzeczpospolitej”
prof. Tomasz Siemiątkowski, adwokat, kancelaria Głuchowski Siemiątkowski Zwara
Nowelizacja kodeksu spółek handlowych, zamiast ułatwić, utrudni, a zamiast modernizować, cofnie w rozwoju prawo spółek. Prawo holdingowe w sposób nieuprawniony i nieracjonalny odchodzi od utrwalonej i popartej orzecznictwem praktyki, odrywając interes spółki od interesu jej uczestników. Jest to rozwiązanie niedorzeczne, doprowadzi do zamieszania w funkcjonowaniu grup kapitałowych. Nadto wywoła konieczność zmian w umowach i statutach spółek, w sytuacji gdy nie ma odpowiedzi, czy, a jeśli tak, to jak mogą funkcjonować holdingi nierejestrowe. Wzorzec relacji zarząd–RN w spółce akcyjnej uniemożliwi efektywny nadzór i zniweczy odpowiedzialność członków zarządów i rad nadzorczych poprzez zakłócenie przesłanek tej odpowiedzialności. To unormowanie dowodzi, że lepsze jest wrogiem dobrego.