Drugi kwartał przyniósł zaskakująco dużą poprawę, jeśli chodzi o nieterminowe regulowanie płatności. Ogólny indeks należności – o czym pisaliśmy już na łamach „Rz" – wzrósł aż do 85,7 punktów z 82,2 pkt w I kw., co było największym kwartalnym skokiem od początku badania.
Szczegóły badania „Portfel Należności Przedsiębiorstw" pokazują jednak, że nie we wszystkich branżach można mówić o zażegnaniu problemu opóźnień.
O ile np. w przemyśle czy handlu prawie dwukrotnie w porównaniu z badaniem z kwietnia spadł odsetek firm, które spodziewają się pogorszenia problemów nieterminowych płatności, a o 50 proc. wzrosła grupa tych, którzy w ogóle takich problemów nie mają, o tyle w finansach nastąpiło pogorszenie.
Aż 31 proc. firm finansowych uważa obecnie, że problem nieterminowych płatności narasta, trzy miesiące temu było ich ok. 20 proc. Coraz gorsza jest też jakość portfela należności. O ile jeszcze w kwietniu ok. 23 proc. płatności było przeterminowanych powyżej 12 miesięcy, o tyle w lipcu jest to już ok. 34 proc. I co ciekawe – już ponad połowa zaległości pochodzi od osób prawnych, wcześniej przeważały te od osób fizycznych.
Firmy finansowe nieciekawie widzą też swoją przyszłość – najczarniej ze wszystkich branż. Silnie zwiększył się bowiem odsetek przedsiębiorstw, które spodziewają się dalszych problemów z płatnościami (z 64,1 proc. do 85,7 proc.). W sumie wskaźnik ich prognoz spadł z prawie najwyższego poziomu kwartał wcześniej do najniższego obecnie. – Jest to niestety kolejne potwierdzenie, że kryzys finansowy, który długo oszczędzał firmy finansowe, obecnie uderza w nie ze zdwojoną siłą – komentuje w raporcie dr Piotr Białowolski.
Na tle innych negatywnie wyróżnia się także budownictwo. Choć pod względem oceny skali problemów z opóźnieniami widać poprawę, to wciąż właśnie w tym sektorze odnotowano najwięcej przeterminowanych faktur. – Tu daleko jest jeszcze do stabilizacji i sytuacji porównywalnej do sytuacji w innych branżach – konkluduje raport. W budownictwie 26 proc. firm wskazuje, że aż ponad połowa faktur w ich portfelach jest przeterminowana, a kolejne 21 proc. – że dotyczy to ponad 30 proc. faktur. Dla firm budowlanych opóźnienia wciąż stanowią barierę w prowadzeniu działalności (dla 70 proc., czyli największej grupy ze wszystkich branż).
Komentuje Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów
Zatory płatnicze w całej gospodarce maleją, jednak proces ten nie przebiega równomiernie we wszystkich branżach.
Duży problem z płatnościami nadal występuje w budownictwie, ale firmy budowlane deklarują poprawę kondycji finansowej w II kw.
To za mało, aby ogłosić koniec kryzysu w tym sektorze, ale jeśli ten trend się utrzyma, a jestem w tym przypadku ostrożnym optymistą, to byłby to kolejny sygnał wskazujący, że mamy do czynienia z ożywieniem gospodarczym.