Hiszpańskie firmy energetyczne i banki zapłacą w kolejnych dwóch latach specjalny podatek od dodatkowych zysków, które są wynikiem wysokiej inflacji i wzrostu stóp procentowych. Ta nowa danina ma przynieść rządowi około 7 mld euro, które pozwolą złagodzić wpływ wzrostu cen na budżety gospodarstw domowych. Rząd w Madrycie zamierza m.in. wprowadzić na pewien czas darmowe przejazdy koleją.
Hiszpania dołącza do kilku innych europejskich państw, które w związku z najwyższą od dekad inflacją postanowiły dodatkowo opodatkować niektóre firmy, a wpływy z tego „domiaru” wydać na łagodzenie „kryzysu kosztów życia”. W gronie tym są też Włochy, Węgry i Wielka Brytania. Decyzjom tym towarzyszy przekonanie rządzących, że firmom – przynajmniej niektórym – środowisko wysokiej inflacji sprzyja. Tymi niezasłużonymi zyskami powinny więc podzielić się ze społeczeństwem.