Mechanizm CFC pojawił się w polskim prawie podatkowym w 2015 r. jako odpowiedź na zalecenia OECD (projekt BEPS) i presję Unii Europejskiej w zakresie walki z unikaniem opodatkowania. Zasadniczą ideą było „przebicie zasłony” zagranicznej spółki – jeśli podatnik faktycznie kontroluje podmiot w raju podatkowym i kumuluje tam pasywne dochody, to powinien rozpoznać je na takich zasadach, jakby sam je osiągnął.
Polski ustawodawca poszedł jednak dalej, niż wymagały tego standardy międzynarodowe. Przepisy zostały rozbudowane, a katalog kryteriów objęcia zagranicznej spółki (a później także innych podmiotów, w tym fundacji prywatnych) reżimem CFC stał się bardzo szeroki. Dziś oznacza to, że na celowniku fiskusa mogą znaleźć się również spółki działające w państwach niestosujących szkodliwej konkurencji podatkowej, jeżeli generują dochody pasywne i są w określony sposób kontrolowane przez polskich podatników.