Pracodawcy, którzy 1 stycznia zatrudniali co najmniej 20 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty, powinni utworzyć w swoich firmach zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Na podstawie zakładanej liczby etatowego personelu muszą odpowiednio zasilić socjalne konto.

Do 31 maja trzeba było przesłać na socjalny rachunek 75 proc. tzw. odpisów podstawowych. Majowy odpis obejmuje wszystkich pracowników – zatrudnionych w normalnych warunkach, wykonujących pracę w warunkach szczególnych bądź te w szczególnym charakterze i młodocianych >patrz ramka.

Czas na drugą transzę

Pozostałą część środków należy przetransferować na konto funduszu w kolejnej racie do końca września. W drugim rzucie odpisów szef przekazuje:

Obowiązek przekazania kolejnej kwoty do końca września nie oznacza, że trzeba wykonać jeden przelew. Równie dobrze poleceń przelewu może być kilka. Ważne, aby ostatni z nich, wyczerpujący socjalne powinności pracodawcy, zaksięgowany został 30 września.

Skąpy zapłaci po czasie

Szef, który uchyla się od zasilenia konta zfśs, powinien mieć świadomość, że może zostać do tego zdyscyplinowany przez załogę. Nie dotyczy to zwiększeń, które są dobrowolne.

Roszczenie związków zawodowych o wpłatę przez pracodawcę środków na fundusz socjalny nie ulega przedawnieniu

Możliwość upomnienia się o socjalne pieniądze ma związek zawodowy. To jemu przysługuje prawo wystąpienia do sądu pracy z roszczeniem o zwrot funduszowi świadczeń socjalnych pieniędzy wydanych niezgodnie z ustawą lub o przekazanie środków należnych na ten fundusz.

Pracodawcę, który nie chce zasilić socjalnego konta, licząc, że sprawa przycichnie i z czasem się przedawni, może spotkać niemiła niespodzianka. Takie roszczenie związku ?o zaległe wpłaty nie przedawnia się. Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 11 kwietnia ?2012 r. (III PK 66/11). To już ugruntowane stanowisko SN ?w tej sprawie, więc nie ma co liczyć na odmienną decyzję ?w toku batalii sądowej o zaległości socjalne.

Analogiczny pogląd SN wyraził we wcześniejszym orzeczeniu z 9 grudnia 2011 r. (II PK 127/11). Zwrócił wówczas uwagę, że w sferze publicznoprawnej przedawnienie istnieje tylko wtedy, gdy konkretny przepis tak stanowi lub odsyła w kwestiach nieuregulowanych w ustawie do stosowania innych, konkretnych przepisów. W prawie publicznym przedawnienie należności musi zatem wynikać z wyraźnego przepisu prawa mającego wprost zastosowanie do tej należności. Ponieważ żaden przepis ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych ani innej ustawy nie odnosi się do przedawnienia roszczeń o przekazanie należnych środków na fundusz socjalny, to roszczenia te nie przedawniają się. A ponieważ między związkami zawodowymi reprezentującymi załogę jako podmiot zbiorowego prawa pracy a pracodawcą nie istnieje ani stosunek pracy, ani stosunek prawny zbliżony do stosunku pracy, to nie ma żadnych podstaw, aby do roszczeń związków zawodowych wynikających z tej ustawy stosować art. 291 § 1 k.p.

Co to oznacza w praktyce? Związek nie musi spieszyć się z powództwem, bo ewentualnego zarzutu pracodawcy, że roszczenie jest przedawnione, sąd nie uwzględni.

Bez pobłażliwości

Od obowiązku zapłaty na zfśs nie uwolni się także ten pracodawca, który znajduje się w trudniej sytuacji ekonomicznej. Nie ma przy tym znaczenia, czy finansowe tarapaty są przez niego zawinione.

Powoływanie się na art. 8 k.p. mówiący o tym, że nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego, nie ma sensu. Nie można uwolnić się od wpłat na zfśs, twierdząc, że w pewnych okolicznościach żądanie zasilenia socjalnego konta stanowi nadużycie prawa.

Przekonał się o tym zakład zdrowotny, który ze względu na obciążające go gigantyczne długi, nie był w stanie łożyć na fundusz. W sądowym sporze wywodził, że jego celem jest ratowania życia i zdrowia pacjentów. Dlatego z uwagi na trudną sytuację finansową ?i konieczność zapewnienia ?w pierwszej kolejności realizacji wskazanego celu, powinien być zwolniony z obowiązku odprowadzenia środków na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, a realizacja prawa podmiotowego w okolicznościach rozpoznawanej sprawy stanowi nadużycie tego prawa. W wyroku z 11 grudnia 2012 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie ?(III APa 4/12) stwierdził, że żadne zasady współżycia społecznego (także te powołane w apelacji – zasada słuszności, pierwszeństwa ochrony życia i zdrowia ludzkiego) nie mogą mieć w tej sprawie zastosowania, a zestawienie jako kolizji prawa pacjentów do ochrony życia i zdrowia oraz prawa pracowników do korzystania ze środków funduszu jest nieuprawnione.

Cel nie uświęci środków

Pracodawca musi też uważać, na jakie cele godzi się wydatkować socjalne zasoby. Nawet jeśli, przyparty do muru, zdecyduje się z tej puli finansować bieżące potrzeby firmy – choćby jak najbardziej uzasadnione i potrzebne, jak wynagrodzenia, czy składki ZUS – musi mieć świadomość, że będzie musiał zwrócić je na socjalne konto. Taką chwilową „pożyczkę" będzie musiał obligatoryjne oddać, nawet jeśli pieniądze posłużyły na zacny cel i nie zostały „zdefraudowane".

Trzeba jednak pamiętać, że na podstawie art. 8 ust. 3 ustawy o zakładowym funduszu socjalnym wolno sankcjonować tylko przypadki wydatkowania środków niezgodnie z ustawą o zfśs, a nie wbrew regulaminowi lub ustawie o związkach zawodowych – tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 8 maja 2012 r. ?(I PK 183/11). Roszczenie związku zawodowego o zwrot (ponowną wpłatę na socjalne konto) nieprawidłowo wydanych środków znajdzie aprobatę sądu tylko wtedy, gdy szef spożytkował je niezgodnie z ustawą. Jeśli okaże się, że pieniądze z funduszu poszły na inne cele niż te zapisane w uzgodnionym ze związkami regulaminie, to nie ma możliwości dochodzenia ich zwrotu.

Bez odsetek

Nawet wymuszone późniejsze przekazanie środków na socjalne cele nie zapewni załodze odsetek za nieterminową wpłatę. Przekazanie środków ze znacznym opóźnieniem nie rodzi bowiem obowiązku zapłaty przez pracodawcę odsetek, mimo oczywistej utraty realnej wartości takich środków. Przypomniał o tym Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 11 grudnia 2012 r. Dlaczego? Ponieważ pieniądze, choć przelane na konto funduszu, nie przestają być własnością pracodawcy. Nie można go więc uznać za dłużnika organizacji związkowej.

Konieczność korekty

Roczne hipotezy co do liczebności zatrudnienia najczęściej nie sprawdzają się w 100 proc. Dlatego ustalone na początku kwoty odpisów na fundusz socjalny maleją lub rosną. Jeśli przed wpłatą którejś z rat nastąpią zmiany w zatrudnieniu, warto przeliczyć wysokość odpisu, uwzględniając te zmiany, i przelać środki ?w poprawionych kwotach. Ostatecznej korekty odpisów na fundusz socjalny w 2014 r. trzeba będzie dokonać do końca grudnia br.