Zasadą jest, że wynagrodzenie ma charakter osobisty i nie można go wypłacać innej osobie niż pracownik.

Zgodnie bowiem z art. 84 kodeksu pracy zatrudniony nie może zrzec się prawa do pensji ani przenieść jej na inną osobę. Może natomiast polecić pracodawcy przekazanie swojej wypłaty wskazanej osobie – np. małżonkowi. Pozwala na to art. 86 § 3 k.p., z którego wynika, że obowiązek wypłaty uposażenia można spełnić w inny sposób niż do rąk podwładnego, jeżeli uprzednio wyrazi on na to zgodę na piśmie. Upoważnienie innej osoby do odbioru zarobków nie stanowi zrzeczenia się wynagrodzenia.

Przemijająca przeszkoda

Do wypłaty wynagrodzenia pracownika do rąk małżonka może też dojść na podstawie art. 29 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (dalej: k.r.i.o.). Przepis ten przewiduje wzajemną reprezentację małżonków w sprawach zwykłego zarządu. Na jego podstawie, w wypadku przemijającej przeszkody dotyczącej jednego z małżonków pozostających we wspólnym pożyciu, drugiemu z nich wolno pobierać jego należności za pracę bez jego pełnomocnictwa. Pracownik, którego dotyczy ta przeszkoda (np. choroba), może wyrazić sprzeciw. Jednak będzie on skuteczny wobec pracodawcy tylko wówczas, gdy był mu wiadomy.

Wbrew woli

Są jednak sytuacje, gdy wypłata podwładnego trafi do rąk jego małżonka wbrew jego woli. Możliwość taką przewiduje art. 28 § 1 k.r.i.o. Jeżeli jeden z małżonków pozostających we wspólnym pożyciu nie spełnia ciążącego na nim obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, sąd może nakazać, aby wynagrodzenie za pracę albo inne należności przypadające temu małżonkowi były w całości lub w części wypłacane do rąk drugiego małżonka. Dotyczy to zarówno sytuacji, gdy w rodzinie są dzieci, jak i takiej, gdy potomstwa nie ma (zob. art. 27 krio).

Wniosek małżonka

Osoba, która chce, aby to do jej rąk bezpośrednio trafiały zarobki męża lub żony, musi złożyć wniosek do właściwego sądu rejonowego – sądu rodzinnego. Postępowanie w tej sprawie jest nieprocesowe. Wnioskodawcą jest małżonek żądający wypłaty do jego rąk, a uczestnikiem – drugi z małżonków.

Żona może więc wnieść o nakazanie spółce X, w której pracuje jej mąż, aby wypłacała w całości albo w części do jej rąk wynagrodzenie mu przypadające wraz ze wszystkimi jego składnikami oraz świadczeniami przysługującymi w okresie czasowej niezdolności do pracy. Oczywiście takie podanie musi odpowiednio uzasadnić, np. skłonnościami męża do hazardu, alkoholizmu itd.

Z wnioskiem w tym postępowaniu może także wystąpić prokurator (art. 7 kodeksu postępowania cywilnego; dalej: k.p.c.) oraz organizacja pozarządowa, za pisemną zgodą zainteresowanego małżonka, pod warunkiem że mieści się to w jej zadaniach statutowych (art. 61 k.p.c.).

Szefa nie będzie na sprawie

W postępowaniu sąd musi umożliwić drugiemu z małżonków złożenie wyjaśnień, chyba że jest to niemożliwe lub niecelowe (art. 565 §2 k.p.c.). Nie ma natomiast potrzeby, aby pracodawca brał w nim udział ani nawet o nim wiedział. Jeśli sąd wyda nakaz zapłaty, to po jego uprawomocnieniu pracodawca ma obowiązek przekazywać należności za pracę małżonkowi swego pracownika.

Nie ma przepisów szczególnych sankcjonujących niewykonanie przez niego tego nakazu. Pracodawca może jedynie odpowiadać na ogólnych zasadach odszkodowawczych.

A co jeśli małżonek zmieni pracę? Czy wydany nakaz wiąże też kolejnego pracodawcę? Nie. W takim wypadku nakaz upada i całe postępowanie trzeba rozpocząć od początku.

Całość lub część

Na podstawie art. 28 k.r.i.o. dopuszczalne jest orzeczenie nakazu przekazywania nie tylko części wynagrodzenia, ale także jego całości. W takim wypadku nie ma zastosowania ochrona zarobków przed potrąceniami, jaką przewiduje k.p., np. w wypadku egzekucji alimentów (art. 87 i następne k.p.).

Z punktu widzenia pracodawcy istotne jest także to, co dokładnie objęte jest nakazem – czy chodzi o całe przychody pracownika, czy tylko niektóre z nich.

Jak wskazał SN w uchwale z 16 grudnia 1987 r. (III CZP 91/86), rozstrzygnięcie o zaspokajaniu potrzeb rodziny następuje przez nakazanie wypłacania wynagrodzenia za pracę – które obejmuje zarówno płacę zasadniczą, jak i wszelkie dodatki, dopłaty i ekwiwalenty pieniężne – oraz rent, emerytur, a także wszelkich stałych i powtarzających się świadczeń albo innych należności. Nie mogą to być więc należności wypłacane sporadycznie, np. z dodatkowych zleceń.

Z orzecznictwa wynika także, że art. 28 k.r.i.o. nie stosuje się do należności niemających charakteru dochodów małżonka, a w szczególności do kwoty odszkodowania za wywłaszczoną nieruchomość stanowiącą jego majątek odrębny (uchwała SN z 30 września 1976 r., III CZP 97/75).

Konieczne wspólne pożycie

Skorzystanie z prawa do żądania wypłaty wynagrodzenia współmałżonka na podstawie art. 28 § 1 krio, jest dla uprawnionego dobrym, bo prostszym rozwiązaniem, niż żądanie alimentów.

Oczywiście pod warunkiem, że małżonek stale pracuje. Należy jednak zwrócić uwagę, że jedną z przesłanek zastosowania tego przepisu jest trwanie między małżonkami wspólnego pożycia; przede wszystkim chodzi tu o więzi gospodarcze. Nie da się więc go zastosować, gdy małżonkowie są w separacji.

Zresztą nie tylko dlatego, że wspólne pożycie w takim wypadku ustało, ale również z tego względu, że orzeczenie separacji powoduje ustanie obowiązku przyczyniania się do zaspokojenia potrzeb rodziny.

A co wówczas, gdy wspólne pożycie ustanie już po wydaniu nakazu?

W myśl art. 28 § 2 krio zachowuje on moc. Z tym, że sąd może – na wniosek każdego z małżonków – nakaz ten zmienić albo uchylić.