Świadczenia rzeczowe i pieniężne otrzymywane przez pracownika z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych są wolne od podatku do 380 zł w roku podatkowym – mówi art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o PIT. Co ważne stanowi też, że rzeczowymi świadczeniami nie są bony, talony ani inne znaki uprawniające do ich wymiany na towary lub usługi.
– Ze względów podatkowych korzystniej jest wręczyć dzieciom zatrudnionych upominki rzeczowe, sfinansowane z funduszu. Warto też pamiętać, że z preferencji mogą skorzystać tylko pracownicy, a osoby samozatrudnione nie – mówi Aleksandra Kozłowska, doradca podatkowy w TPA Horwath.
380 zł wynosi limit wartości upominków zwolnionych z PIT, finansowanych z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych
Grzegorz Grochowina, ekspert w firmie doradczej KPMG, dodaje, że w tej sytuacji najkorzystniejszym rozwiązaniem jest wręczenie dzieciom pracowników upominków rzeczowych, np. popularnych paczek ze słodyczami, sfinansowanych z funduszu socjalnego. Upominki ufundowane z bieżących środków pracodawcy należy doliczyć do przychodów.
Wiele firm zamiast paczek przekazuje jednak bony pieniężne, np. do sklepu z zabawkami, by rodzice wraz z dziećmi mogli sami wybrać rodzaj upominku.
– Jeśli świadczenie ma być zwolnione z podatku, należy raczej kupić daną rzecz i wręczyć ją pracownikowi. Przedsiębiorcy powinni pamiętać, że limit wartości upominków zwolnionych z PIT wynosi 380 zł rocznie. Jeśli firma będzie dawać pod koniec roku kolejne paczki, np. z okazji świąt czy mikołajek, to należy uwzględnić też wartość tych wcześniejszych – podkreśla Grochowina.
Więcej kłopotów sprawia przedsiębiorcom rozliczenie różnego rodzaju imprez organizowanych dla pracowników i ich rodzin, z atrakcjami i poczęstunkiem dla dzieci.
– Po ostatnich niekorzystnych uchwałach Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie nieodpłatnych świadczeń wielu przedsiębiorców zastanowi się zapewne, zanim zdecyduje się na urządzenie spotkania w gronie pracowników. Zachodzi bowiem ryzyko, że bal z okazji Dnia Dziecka będzie dla uczestniczących w nich osób przychodem, który należy doliczyć do pensji – uważa Aleksandra Kozłowska.
Grzegorz Grochowina zaznacza, że w takiej sytuacji istnieje ryzyko, iż pracownik zapłaci z tego tytułu podatek, tak samo jak za uczestnictwo w firmowej imprezie integracyjnej.
– Powstaje oczywiście pytanie, w jaki sposób przypisać zatrudnionemu wartość przychodu – zwraca uwagę.
Zgodnie z wyrokiem NSA z 17 stycznia 2012 r. (sygn. II FSK 2740/11) przychód powstaje niezależnie o tego, z jakich atrakcji skorzystał pracownik w czasie spotkania oraz ile posiłków skonsumował.
Również Ministerstwo Finansów stwierdziło w odpowiedzi na interpelację poselską nr 49, że pracownicy uzyskują świadczenie nieodpłatne z tytułu uczestnictwa w imprezie integracyjnej. Nie można jednak mówić o powstaniu przychodu wówczas, gdy pracownik nie wziął w niej udziału.
– Wartość świadczenia, jaką pracodawca powinien doliczyć do przychodu danego pracownika, należy obliczyć, dzieląc łączną kwotę wydatków poniesionych przez pracodawcę na zorganizowanie imprezy przez liczbę pracowników zaproszonych, a następnie tak ustaloną cenę jednostkową przypisać tylko pracownikom uczestniczącym w danej imprezie – wskazało ministerstwo.