Często pojawia się wątpliwość, czy pracownik może pozwać swojego pracodawcę o wypłatę wyższego wynagrodzenia tylko z tego tytułu, że dotychczasowe nie jest w jego ocenie godziwe. Przy czym nie chodzi tu o wyrównywanie wysokości płacy do poziomu wynagrodzenia minimalnego.

[srodtytul]Godziwe wynagrodzenie[/srodtytul]

Zacząć trzeba od tego, że pojęcie „godziwego wynagrodzenia” jest terminem nieokreślonym. Europejska Karta Społeczna wskazuje w art. 4 punkt 1 (nieratyfikowanym przez Polskę), że jest to takie wynagrodzenie, które zapewnia pracownikowi i jego rodzinie godziwy poziom życia. Jednak i w doktrynie polskiego prawa pracy przyjmuje się także, iż godziwe wynagrodzenie musi zapewniać pracownikowi i jego rodzinie przyzwoity poziom życia. O kryterium godziwości decyduje jedynie ekwiwalentność danego wynagrodzenia wobec ilości i jakości świadczonej pracy oraz potrzebnych do niej kwalifikacji. Sytuacja rodzinna pracownika nie ma więc w Polsce żadnego znaczenia dla oceny wynagrodzenia pod kątem jego godziwości.

[b]W wyroku z dnia 29 maja 2006 r. (I PK 230/05) Sąd Najwyższy przyjął, że art. 13 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037]k.p.[/link] wskazujący na to, że wynagrodzenie ma być godziwe, nie może stanowić samodzielnej podstawy do konstruowania przez pracownika roszczenia o podwyższenie płacy.[/b] W orzeczeniu tym wskazano, że przepis ten stanowi jedynie dyrektywę skierowaną do organów państwa kształtujących politykę płacową. A więc skoro nie jest adresowany do pracodawców, to nie może być podstawą formułowanych przeciwko nim roszczeń.

[b]Jednak w innym wyroku (orzeczenie 7 sierpnia 2001 r., I PKN 563/00 ) Sąd Najwyższy uznał, że art. 13 k.p. może służyć do sformułowania zasady współżycia społecznego, której naruszenie rodzi sankcję bezwzględnej nieważności z art. 58 § 2 k.c.[/b] Nieważna jest bowiem czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. A więc postanowienia umowy o pracę dotyczące wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń związanych z pracą mogą być przez pryzmat zasad współżycia społecznego oceniane jako nieważne w części przekraczającej granice godziwości ze względu na swą rażąco niską i nieuzasadnioną wysokość.Nawet Trybunał Konstytucyjny (w wyroku z dnia 26 listopada 1997 r., U 6/96) dostrzegł w art. 13 k.p. pewne podstawy do formułowania tezy o istnieniu roszczenia o podwyższenie wynagrodzenia za pracę w oparciu tylko o ten przepis.

[srodtytul]Podstawa do żądania[/srodtytul]

Interpretacja wskazanego artykułu prowadzi do wniosku, że mamy tu do czynienia z prawem podmiotowym przyznanym pracownikowi. Artykuł ten mówi bowiem, że pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia – a więc jest to przyznanie uprawnienia do uzyskania takiego właśnie wynagrodzenia. Trybunał Konstytucyjny wskazuje, że gdyby ustawodawca chciał tylko wskazać dyrektywę dla organów państwa i partnerów społecznych, to wówczas przepis ten miałby zupełnie inną konstrukcję. Nie dawałby wówczas osobom zatrudnionym konkretnego uprawnienia. Skoro więc ustawodawca przyznał pracownikowi w art. 13 k.p. uprawnienie do godziwego wynagrodzenia, to musiał zakładać istnienie podmiotu, wobec którego można się domagać realizacji tegoż uprawnienia – czyli pracodawcy.

Jak więc widać, rozstrzygnięcia najwyższych instancji orzeczniczych w Polsce dostrzegają w art. 13 k.p. potencjał przy konstruowaniu przez pracowników roszczeń o podwyższenie wynagrodzenia za pracę. Wydaje się, że kwestią ciągle otwartą jest przesądzenie, czy wskazany przepis prawa pracy może być tu samodzielnym instrumentem. Nawet jeśli tak nie jest, to nie powinno być szczególnie utrudnione konstruowanie roszczenia w oparciu o art. 13 k.p. i art. 58 pkt 2 k.c. i podnoszenie, że postanowienie umowy o pracę, przewidujące zbyt niskie wynagrodzenie, jako niegodziwe jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jest tym samym nieważne.[i]Autor jest adwokatem, partnerem w KKPW Kaczor, Klimczyk, Pucher, Wypiór – Adwokaci Spółka Partnerska[/i]