Taki wniosek wynika z opinii organizacji związkowych do projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Rząd musi zmienić zasady ustalania najniższej krajowej, bo wymusza to na nim unijna dyrektywa 2022/2041 w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE.
Pensja zasadnicza
W projektowanych przepisach zaproponowano m.in. wprowadzenie minimalnego wynagrodzenia za pracę jako wynagrodzenia zasadniczego. Jak pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” 4 października 2024 r., krytycznie do takiego rozwiązania podchodzą pracodawcy. Jak bowiem twierdzą, celem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu jest zapewnienie minimalnej ochrony pracownikom, a nie modyfikacja zasad wynagradzania. Związki są mu jednak przychylne. Powód?
„Takie działania stanowią próbę obejścia przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu i pozbawiają dodatki do pensji ich właściwej funkcji” – czytamy w opinii OPZZ.
Czytaj więcej:
Związkowcy z tej organizacji tłumaczą, że dotychczasowe zmiany przepisów polegające na wyłączeniu kolejnych składowych wynagrodzenia nie rozwiązały problemu. Dlatego zaproponowana modyfikacja wypełnia oczekiwania pracowników, którzy od lat sygnalizują nieskuteczną ochronę ich praw. Jak twierdzą, to klucz do realizacji celów wspominanej dyrektywy, w szczególności poprawy warunków życia pracowników, ograniczenia ubóstwa pracujących oraz zapewnienia zrównoważonego wzrostu gospodarczego. W podobnym tonie wypowiadają się też związkowcy z NSZZ Solidarność.
Pomimo korzyści OPZZ zwraca jednocześnie uwagę na zagrożenia związane z tą regulacją. Chodzi o ryzyko dalszego spłaszczania się wynagrodzeń, w tym m.in. w sferze budżetowej. Dlatego OPZZ oczekuje, że rząd w projekcie budżetu uwzględni odpowiednie środki, które będą przeciwdziałać temu zjawisku. Niezbędne jest też przeprowadzenie dodatkowych analiz w tym zakresie oraz uwzględnienie mechanizmów zapobiegających wspomnianemu zjawisku.
Aktualizacja minimalnego wynagrodzenia
Nowością zawartą w projekcie jest z kolei rozwiązanie, które przewiduje, że raz na cztery lata ma być dokonywana aktualizacja pensji minimalnej m.in. na podstawie jej siły nabywczej, ogólnego poziomu wynagrodzeń, produktywności, stopy wzrostu pensji czy relacji wysokości minimalnego wynagrodzenia do przeciętnego.
Okazuje się, że wątpliwości odnośnie do jego treści mają nie tylko pracodawcy, ale też związki. „Zaproponowane zapisy są nieczytelne zarówno pod względem trybu postępowania, jak i spójności użytych pojęć” – czytamy w stanowisku OPZZ.
NSZZ Solidarność twierdzi podobnie, iż „rozwiązania zawarte w projekcie dotyczące tej procedury wydają się niejasne i nie do końca określone”.
Organizacje pracodawców krytykowały również podwyższenie kar w związku z wykroczeniami przeciwko prawom pracownika, w tym związanym z wynagrodzeniami. OPZZ uważa, że to krok w dobrym kierunku, niemniej, jak wskazuje, taki ruch powinien zostać powiązany ze zwiększeniem liczby pracowników Państwowej Inspekcji Pracy .
Czytaj więcej:
Solidarność zwraca jednocześnie uwagę na prace, które nie zostały objęte gwarancją minimalnego wynagrodzenia, tj. zadania wykonywane w ramach staży, prac interwencyjnych czy też robót publicznych, a także na podstawie umowy o pomocy przy zbiorach. Zdaniem związkowców pozostawienie tych form poza ustawą o minimalnym wynagrodzeniu za pracę prowadzi do trudnego do zaakceptowania w świetle art. 32 ust. 1 konstytucji zróżnicowania ochrony w zależności od charakteru podmiotu zatrudniającego.
Z kolei Forum Związków Zawodowych pozytywnie ocenia propozycję implementacji unijnej dyrektywy. Wskazuje jednak przy tym na potrzebę rozszerzenia mechanizmu długookresowego planowania podwyżek płac w odniesieniu do średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej.
Etap legislacyjny: projekt po konsultacjach