Jakimi kryteriami należy się kierować przy podziale środków funduszu socjalnego?
Łukasz Chruściel: Naczelną zasadą jest podział tych środków według kryteriów socjalnych. Dopuszczalne jest udzielanie niektórych świadczeń, np. spotkań integracyjnych, według powszechnej dostępności na równych zasadach. Jednak ustalenie, kiedy trzeba stosować kryteria socjalne, to problem, ponieważ ustawa o zfśs jest w tym zakresie bardzo ogólna.
Zgodnie z jej art. 8 ust. 1 prawo do świadczeń uzależnia się od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej uprawnionych do korzystania z funduszu. Ustawa nie określa jednak, czy zawsze trzeba uwzględniać wszystkie trzy kryteria, czy też natura świadczenia może decydować, że wyłączne bądź najważniejsze będzie jedno lub dwa z nich. Nie wskazuje też, co należy rozumieć przez sytuację życiową czy materialną.
Przedmiotem sporów między pracodawcami i ZUS jest często kwestia dopuszczalności podziału świadczeń według zarobku pracownika uzyskiwanego w zakładzie, a nie dochodu brutto na członka jego rodziny. ZUS to kwestionuje, mimo że ustawa nie narzuca takiego sposobu rozumienia sytuacji materialnej, co więcej – wyraźnie wskazuje, że chodzi o sytuację osoby uprawnionej, a nie jej rodziny. Organ pomija fakt, że sytuację rodzinną można uwzględnić w postaci dochodu na członka rodziny (sytuacja rodzinno-materialna), ale można też ją uwzględnić przez uzależnienie liczby świadczeń od liczby członków rodziny. Z orzecznictwa jednoznacznie wynika, że kryterium dochodu na członka rodziny jest dopuszczalne. Jeśli zaś chodzi o możliwość uwzględniania tylko zarobków pracownika u pracodawcy, to są zarówno wyroki za, jak i przeciw. Sąd Najwyższy w wyroku z 8 stycznia 2014 r. (I UK 202/13) uznał jednak, że w określonych sytuacjach jest to dopuszczalne.
Jakie zarzuty dotyczące administrowania środkami funduszu socjalnego najczęściej stawiają pracodawcom inspektorzy ZUS?
Najczęściej kwestionują przeznaczanie tych środków na świadczenia, które nie mieszczą się w pojęciu „działalność socjalna" lub które nie zostały wskazane w regulaminie funduszu. Zarzuty dotyczą też rozdzielania świadczeń z pominięciem kryterium socjalnego bądź też naruszenia procedury podziału świadczeń określonej w regulaminie. Część z nich jest słusznych, np. w przypadku wypłaty z funduszu wynagrodzeń w celu uniknięcia składek. Ale bywa też inaczej. Przykładem jest kwestionowanie ewidentnie socjalnych świadczeń z powodu niewielkich naruszeń procedury ich przyznawania. Zarzuty bywają też bardzo ocenne, gdy inspektor uzna, że pracodawca np. niewystarczająco dobrze zbadał sytuację socjalną pracowników albo że zróżnicował świadczenia w zbyt małym stopniu.
ZUS uznaje, że wszelkie świadczenia trzeba rozdzielać ściśle według regulaminu socjalnego. Czy to oznacza, że pracodawca nie może zorganizować spontanicznie np. zawodów sportowych, których regulamin nie przewiduje?
Istotnie, ZUS bardzo formalistycznie podchodzi do tej kwestii i kwestionuje wyłączenie z podstawy wymiaru składek środków przeznaczonych na świadczenia niewymienione w regulaminie. Takie podejście uznaję jednak za wypaczenie ustawy. O tym, czy dane świadczenie jest wolne od składek, powinna decydować jego socjalna natura. Jeżeli pracodawca wypłaci np. zapomogi socjalne, mimo że regulamin funduszu ich nie przewiduje, to nie powinien naliczać od nich składek. ZUS twierdząc, że takie świadczenie jest wbrew regulaminowi, pomija fakt, że jeśli doszło do jego wypłaty za zgodą związków zawodowych, to należy przyjąć, że strony w sposób dorozumiany zmodyfikowały regulamin w tym zakresie. Regulamin jest co prawda źródłem prawa pracy, ale nie można zapominać, że powstaje w sposób zbliżony do umów.