Aktualizacja: 15.06.2025 16:10 Publikacja: 21.06.2022 22:11
Foto: Adobe Stock
Zasadniczą ideą przyświecającą ryczałtowi od dochodów spółek, potocznie nazywanym estońskim CIT, było z jednej strony odroczenie momentu powstania obowiązku podatkowego do czasu podziału zysków, czyli wypłaty dywidendy, a z drugiej powiązanie podstawy opodatkowania z wynikiem finansowym. Zaletą takiego rozwiązania miało być m.in. uproszczenie rozliczeń podatkowych i zwolnienie podatników z obowiązku odrębnego ustalenia wyniku finansowego i podatkowego oraz określania różnic przejściowych. Zmiana miała być na tyle daleko idąca, że mówiło się o rewolucji podatkowej i zupełnie odrębnym reżimie podatkowym. Niestety, na skutek przepisów o ukrytych zyskach i wydatkach niezwiązanych z działalnością gospodarczą, niektóre bolączki trapiące „zwykłych” podatników, powracają do tych podlegających estońskiemu CIT.
Większość interpretacji dotyczących fundacji rodzinnych jest korzystna dla podatników.
Tylko strata powstała na skutek zdarzeń nieprzewidywalnych, nie do uniknięcia przez racjonalnie działający podmi...
Organy podatkowe zgadzają się, że w określonych sytuacjach koszty związane z powypadkową naprawą pojazdów w imie...
Gdy spółka zwraca członkom rady nadzorczej koszty dojazdu na posiedzenia rady odbywające się poza miejscowością...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Co tak naprawdę tworzy wartość firmy? Budynki, maszyny, zapasy? A może raczej kapitał intelektualny, czyli wiedz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas