Aktualizacja: 17.07.2017 07:41 Publikacja: 17.07.2017 07:41
Foto: Fotolia.com
Planowane zmiany w ustawach o podatkach dochodowych po raz kolejny wywołały, oprócz oceny proponowanych rozwiązań, potrzebę zastanowienia się, czego w nowelizacji brakuje. Swoje potrzeby ma bowiem nie tylko minister finansów, który chciałby aby z tytułu PIT i CIT podatnicy przelewali więcej pieniędzy, ale też podatnicy. I nie oznacza to bynajmniej, że fiskus na tym straci. Od lat postuluję, gdy tylko jest taka sposobność, aby zmodernizować polskie prawo podatkowe o instytucję, której brak jest prawdziwym źródłem bolączek nie tylko podatników, ale i właśnie fiskusa. Warto to w końcu głośno i wyraźnie powiedzieć. Nie byłoby, jak to zwie Ministerstwo Finansów, tzw. agresywnych optymalizacji podatkowych, z którymi tak bardzo chce walczyć, gdyby nie brak pewnego rozwiązania w polskim prawie. Naprawdę trudno zrozumieć, dlaczego zarówno poprzednia, jak i obecna władza tak bardzo unika tej koncepcji prawnej, która ma tak wiele zalet. Jest prosta, transparentna i niezwykle efektywna nie tylko w sferze fiskalnej.
Odszkodowanie za utratę przez część budynku jakiegokolwiek znaczenia gospodarczego i konieczność rozbiórki, otrz...
Przepis nakładający podatek na wielokrotne restrukturyzacje może być niezgodny z europejską dyrektywą – sugeruje...
Gdy kontrola potrwa dłużej niż sześć miesięcy, odsetki podatkowe nie będą naliczane. Ma to zdyscyplinować kontro...
Obowiązkowy Krajowy System e-Faktur rusza 1 lutego 2026 r. Firmy mają już dostęp do dokumentacji API oraz wzoru...
Jeśli ZUS przekwalifikował umowę zlecenia na umowę o pracę, firma musi poprawić podatkowe rozliczenia i zapłacić...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas