Aktualizacja: 02.03.2016 19:07 Publikacja: 02.03.2016 17:30
Foto: 123rf
Rosnąca popularność tzw. sieciowych gier komputerowych, w których uczestniczyć mogą jednocześnie setki graczy, przyczyniła się do powstania nowego biznesu. Chodzi o sprzedaż wirtualnych przedmiotów ułatwiających grę, np. miecza, zbroi, broni czy innych elementów ułatwiających budowanie wirtualnego świata, np. zamku czy farmy.
– Niektórzy gracze gotowi są zapłacić nawet tysiące złotych za wirtualny element, którzy pomoże im np. przejść na wyższy poziom. Często tego typu handel odbywa się w szarej strefie, bo firmy oferujące gry są przeciwne takim transakcjom poza grą – mówi Łukasz Kalinowski, specjalista ds. rynku gier.
Przedsiębiorcy muszą sporządzić roczne rozliczenie składki zdrowotnej. Na jej wysokość wpływają sprzedane w 2024...
Nawet gdy podatek się przedawni, będzie można ścigać podatnika za przestępstwo z nim związane – zakłada projekt...
Drobne rzeczy sprowadzane spoza Unii Europejskiej mogą być zwolnione z VAT. Niezależnie od tego, czy nabywca prz...
Oddział spółki zagranicznej, która ma już NIP, nie musi mieć drugiego, własnego, żeby wywiązywać się z obowiązkó...
Jeśli spółka dostała od samorządu rekompensatę, która ma pokryć stratę z działalności i nie wypływa bezpośrednio...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas