Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z 10 grudnia 2014 r. (I SA/Bd 1112/14; I SA/Bd 1137/14).

Spółka prowadzi działalność w zakresie produkcji metalowych wyrobów gotowych, z wyłączeniem maszyn i urządzeń. W ramach prowadzonej działalności realizuje płatności na rzecz niemieckiej spółki komandytowej z tytułu opłat za leasing sprzętu komputerowego (złożonego m.in. z notebooków, komputerów stacjonarnych i serwerów). Zapytała, czy z tego tytułu powinna pobierać podatek u źródła. Jej zdaniem wynagrodzenie płacone na rzecz niemieckiej spółki za leasing sprzętu komputerowego nie podlega zryczałtowanemu podatkowi dochodowemu z tytułu należności licencyjnych. Co do zasady przychody z użytkowania lub prawa do użytkowania urządzenia przemysłowego są traktowane jak należności licencyjne i podlegają 5-proc. podatkowi u źródła, zgodnie z art. 12 ust. 3 polsko-niemieckiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania (dalej: umowa). Jednak, zdaniem spółki leasingowany sprzęt komputerowy nie jest urządzeniem przemysłowym, a w konsekwencji spółka nie ma obowiązku pobrania podatku u źródła.

Organ podatkowy uznał to stanowisko za nieprawidłowe. W jego ocenie pojęcie „urządzenie przemysłowe" obejmuje wszelkie wytwory przemysłowe, czyli urządzenia związane z przemysłem. Pojęcia tego nie można zawężać wyłącznie do urządzeń wykorzystywanych bezpośrednio przy produkcji.

Sąd nie zgodził się jednak z tą argumentacją. Wskazał, że z literalnego brzmienia przepisów wynika, że opodatkowaniu podlegają tylko urządzenia przemysłowe. Skoro w umowie oraz w ustawach o PIT i o CIT brak definicji legalnej urządzenia przemysłowego, to należy się odwołać do definicji potocznej. Urządzeniem przemysłowym jest takie urządzenie, które jest przeznaczone do wykorzystania w przemyśle i jego zastosowanie wiąże się ściśle z tą dziedziną. Oznacza to, że sam komputer nie spełnia zadań przemysłowych, chyba że jest powiązany z urządzeniem przemysłowym, biorącym udział w procesie produkcji.

—Tomasz Wieczorek, współpracownik zespołu zarządzania wiedzą podatkową firmy Deloitte

Komentarz eksperta

Anna Jaroszewicz, doradca podatkowy, konsultantka w szczecińskim biurze Deloitte Doradztwo Podatkowe sp. z o.o.

W analizowanej sprawie istotą sporu była kwalifikacja sprzętu komputerowego jako urządzenia przemysłowego w rozumieniu ustawy o CIT i ustawy o PIT oraz przepisów umowy.

Na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT oraz art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT opodatkowaniu podlegają osiągane przez nierezydentów przychody z należności za użytkowanie lub prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego. Przepisy te stosuje się z uwzględnieniem umów w sprawie zapobieżenia podwójnemu opodatkowaniu, których stroną jest Polska. Stosownie do art. 12 ust. 3 umowy do należności licencyjnych zalicza się między innymi należności za użytkowanie lub prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego, a zgodnie z art. 3 ust. 2 umowy określenia, które nie zostały w niej zdefiniowane, mają co do zasady takie znaczenie, jakie przyznaje im wewnętrzne ustawodawstwo podatkowe państwa stosującego umowę.

Ze względu na  to, że umowa oraz krajowe przepisy prawa podatkowego nie zawierają definicji legalnej pojęcia „urządzenie przemysłowe", WSA, kierując się zasadami wykładni, odwołał się do potocznego rozumienia tego terminu. W ocenie sądu pojęcie „urządzenie przemysłowe" należy rozumieć jako składnik majątku, który pełni pomocniczą funkcję w ramach procesu przemysłowego polegającego na masowej produkcji towarów. Zaprezentowane przez WSA rozumienie przedmiotowego pojęcia zasługuje na aprobatę.

Nie ulega wątpliwości, że zastosowanie komputerów jest obecnie bardzo szerokie i w szczególności może polegać na ich wykorzystywaniu w przemyśle. Niemniej jednak, przy kwalifikowaniu danego urządzenia jako urządzenia przemysłowego istotne jest, aby kwalifikacja ta była przeprowadzona na podstawie kryterium przeznaczenia.

W przypadku spółki sprzęt komputerowy nie pełnił funkcji pomocniczych w ramach procesu przemysłowego i nie był powiązany z urządzeniem biorącym udział w procesie produkcji (w szczególności nie stanowił jego części składowej). Tym samym WSA słusznie wskazał, że pomimo okoliczności, że sprzęt komputerowy jest urządzeniem ułatwiającym pracę, to nie stanowi urządzenia przemysłowego. W konsekwencji podatnik nie jest obowiązany do pobrania podatku u źródła od dokonywanych wypłat z tytułu leasingu sprzętu komputerowego.

Uchylona przez WSA interpretacja podatkowa dowodzi, że organy podatkowe dokonują często rozszerzającej wykładni pojęcia „urządzenie przemysłowe". Warto jednak zauważyć, że prezentowane na przestrzeni ostatnich kilku lat stanowisko sądów administracyjnych zasadniczo jest korzystne dla podatników.