Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 2 lipca 2013 r. (I FSK 1218/12).
Stan faktyczny
Spółka jest właścicielem budynku komercyjnego (biurowca). W ramach swojej działalności wynajmuje znajdujące się w nim pomieszczenia różnym najemcom na podstawie wieloletnich umów. Spółka jako wynajmujący zobowiązała się do wypłacenia jednemu z najemców jednorazowej kwoty, która jest zachętą do zawarcia umowy. Dotyczy to kontraktów negocjowanych zarówno po raz pierwszy, jak i dotychczasowych. Obie strony umów są czynnymi podatnikami VAT.
Spółka zapytała, czy wypłacana danemu najemcy jednorazowa kwota, będąca zachętą do zawarcia negocjowanej długoterminowej umowy najmu, podlega opodatkowaniu VAT. Spytała także o ewentualne prawo do odliczenia VAT z faktury wystawionej przez najemcę, dokumentującej wypłatę zachęty. Sama spółka uważała, że pieniądze wypłacone jako zachęta nie podlegają opodatkowaniu VAT. Tym samym nie przysługuje jej prawo do odliczenia.
Fiskus uznał stanowisko spółki za nieprawidłowe. Zauważył, że kwota „na zachętę" nie jest wypłacana każdemu oferentowi, ale jest wypłacana najemcy przyszłemu lub obecnemu. Występuje zatem wyraźny związek wypłaconego wynagrodzenia z wzajemnym zachowaniem kontrahenta (świadczenie) w postaci przyjęcia proponowanych przez spółkę warunków umowy najmu. W takiej sytuacji występuje – zdaniem organu podatkowego – konieczny element wzajemności. A to wystarcza do uznania, że płatność jest wynagrodzeniem za świadczoną usługę. Spółka musi ją opodatkować, ale co do zasady ma prawo do odliczenia.
Rozstrzygnięcie
Spółka zaskarżyła interpretację i wygrała. Najpierw rację przyznał jej sąd pierwszej instancji. Ostatecznie korzystne dla niej stanowisko potwierdził też Naczelny Sąd Administracyjny.
Sąd wskazał na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 9 października 2001 r. (C 409/98
, w sprawie Commissioners of Customs & Excise v. Mirror Group plc.). W orzeczeniu tym jednoznacznie wskazano, że najemca, który zobowiązuje się, nawet w zamian za otrzymanie płatności od właściciela, wyłącznie do zostania najemcą oraz do płacenia czynszu, nie świadczy usługi na rzecz właściciela nieruchomości.
O usłudze można byłoby mówić przykładowo gdyby spółka, przy akceptacji najemcy, zdecydowała się na podjęcie odpowiednich działań marketingowych zmierzających do zawarcia umów najmu, np. z tzw. kluczowymi najemcami o uznanej marce i prestiżu oraz dużej rozpoznawalności. W konsekwencji ci najemcy w zamian za zachętę finansową godziliby się na udostępnienie swojego wizerunku w celu uatrakcyjnienia oferty najmu.

Dawid Milczarek menedżer w kancelarii Martini i Wspólnicy
Dawid Milczarek menedżer w kancelarii Martini i Wspólnicy
VAT jest podatkiem obciążającym obrót towarami i usługami, tymczasem nie każdy transfer środków pieniężnych jest zapłatą za dostarczony towar lub wyświadczoną usługę. Wprawdzie definicja świadczenia usług zawarta w ustawie o VAT jest na tyle szeroka, że obejmuje nie tylko aktywne działania podatnika, jednak nie jest aż tak pojemna, aby obejmować zachowania, które polegają na samym zawarciu umowy najmu.
Spór pomiędzy podatnikiem a organem podatkowym dotyczył zatem ważnego zagadnienia wiążącego się z prawidłowym ustaleniem zakresu pojęcia świadczenia usług. Naczelny Sąd Administracyjny trafnie zwrócił uwagę, że samo zobowiązanie się do zostania najemcą oraz do płacenia czynszu nie jest odrębnym świadczeniem, ale elementem konstrukcyjnym usługi najmu świadczonej przez wynajmującego.
Dopiero gdyby najemca zobowiązał się np. do podjęcia pewnych działań marketingowych lub gdyby udostępnił swój wizerunek wynajmującemu (aby zachęcić do zawarcia umowy najmu kolejnych najemców), ewentualnie gdyby przyjął na siebie inne zobowiązania wykraczające poza zwykłe obowiązki wynikające z umowy najmu, można by przyjąć, że świadczy na rzecz wynajmującego usługę, a kwota pieniężna przekazana przez wynajmującego najemcy jest zapłatą za wykonane świadczenie.
Można dostrzec pewną analogię pomiędzy analizowanym zagadnieniem a budzącą do niedawna spory problematyką właściwego rozliczania na gruncie VAT tzw. premii pieniężnych. Również w tamtych przypadkach organy podatkowe dopatrywały się po stronie otrzymującego premię (np. za terminowe wywiązanie się z płatności) usługi na rzecz wypłacającego premię kontrahenta.
Ostatecznie w orzecznictwie ukształtował się pogląd, zgodnie z którym premia pieniężna nie jest wynagrodzeniem za wyświadczoną usługę, a ewentualnie może zostać potraktowana jako rabat z tytułu dostarczonych wcześniej towarów. Wydaje się, że również w przypadku niektórych umów najmu możliwe byłoby potraktowanie wypłacanego przez wynajmującego najemcy bonusu jako rabatu, jednak tą kwestią sąd na gruncie omawianej sprawy się nie zajmował.