Od 1 stycznia 2013 r. zmieniły się regulacje w zakresie stosowania tzw. ulgi na złe długi. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 89b ustawy o VAT, w przypadku nieuregulowania należności wynikającej z faktury dokumentującej dostawę towarów lub świadczenie usług na terytorium kraju w terminie 150 dni od dnia upływu terminu płatności określonego w umowie lub na fakturze, dłużnik jest zobligowany do korekty odliczonej kwoty podatku wynikającej z tej faktury. Korektę należy zrobić w rozliczeniu za okres, w którym upłynął 150. dzień od dnia upływu terminu płatności. Powstaje w związku z tym wątpliwość, jak na konieczność korekty podatku naliczonego wpłynie odroczenie terminu płatności dokonane w ramach zgodnej woli stron.
Niezależnie od działań wierzyciela
Do końca ub.r. konieczność korekty podatku naliczonego dotyczyła wyłącznie sytuacji, w której upłynęło 180 dni od określonego terminu płatności, a jednocześnie nabywca otrzymał zawiadomienie o zamiarze skorzystania z ulgi na złe długi przez dostawcę.
Na mocy nowych regulacji konieczność dokonania korekty występuje niezależnie od tego, czy wierzyciel decyduje się na skorzystanie z ulgi na złe długi. Korekta VAT naliczonego jest zatem dla dłużnika obligatoryjna niezależnie od działań wierzyciela. W efekcie, ewentualne uzgodnienie z dostawcą, że nie będzie korzystał z ulgi na złe długi, nie wyłączy już konieczności dokonania korekty VAT naliczonego przez zwlekającego ze spłatą dłużnika.
Można oznaczyć na nowo
Strony umowy mogą jednak dojść do porozumienia i wydłużyć pierwotny termin płatności oznaczając go na nowo. Powstaje pytanie, czy taka zmiana terminu ma wpływ na stosowanie przepisów dotyczących ulgi na złe długi.
Artykuł 89b odnosi się do bezskutecznego upływu 150 dni od upływu terminu płatności określonego w umowie lub na fakturze. Odroczenie terminu płatności może zatem wpłynąć na stosowanie ulgi na złe długi, jeżeli zostanie potraktowane jako zmiana ustaleń zawartej umowy.
Lepiej w formie pisemnej
Na zasadzie swobody umów, porozumienie zmieniające termin płatności może zostać zawarte także w formie ustnej (jeżeli strony nie zastrzegły formy pisemnej do wszelkich zmian umowy). Jednak dla celów dowodowych, a w szczególności na potrzeby potencjalnej kontroli podatkowej, dobrze byłoby, aby porozumienie przybrało postać pisemną. W trakcie kontroli dłużnik będzie wtedy dysponował dowodem na to, że odroczony termin płatności wynika z zawartej umowy. Można także rozważyć wystawienie faktury korygującej zmieniającej pozycję pt. termin płatności. Biorąc jednak pod uwagę, że pozycja termin płatności nie jest elementem obligatoryjnym faktury, jej korygowanie nie jest konieczne. Ponadto, w przypadku rozbieżności pomiędzy terminem z faktury oraz z umowy, pierwszeństwo powinien mieć, moim zdaniem, termin wynikający z umowy.
Warto również pamiętać, aby nowy odroczony termin płatności został ustalony w sposób precyzyjny. Nie powinien on zatem odnosić się do jakiegoś innego zdarzenia o niewiadomej dacie wystąpienia (np. do momentu, w którym dłużnik będzie posiadał środki na spłatę), lecz powinien być zdefiniowany w formie określonej kalendarzowo lub jako liczba dni od dokonania dostawy albo wystawienia lub otrzymania faktury.
Co istotne, odroczenie terminu płatności w wyniku zgodnej woli stron ma także konsekwencje dla wierzyciela. Wobec wyznaczenia nowego terminu płatności, wierzyciel nie może skorzystać z możliwości skorygowania VAT należnego po upływie 150 dni od pierwotnego terminu płatności.
Dopiero bezskuteczny upływ 150 dni od nowego terminu pozwoli mu na skorzystanie z ulgi, jeżeli jednak wierzytelność nie zostanie wcześniej zbyta oraz nie upłynią 2 lata od wystawienia faktury VAT, z której wierzytelność wynikała.
Zdaniem autora
Michał Wilk doradca podatkowy, councel w kancelarii KSP Legal & Tax Advice z Katowic
Trzeba uważać na daty
Porozumienie stron co do odroczenia terminu płatności także jest umową, bo wynika ze zgodnego oświadczenia woli jej stron. W praktyce oznacza to, że od ustalonego w porozumieniu terminu płatności biegnie nowy 150-dniowy termin. Zawarcie takiego porozumienia powoduje zatem, że nabywca nie jest obowiązany do dokonania korekty podatku naliczonego po upływie 150 dni od pierwotnego terminu płatności.
Ważne jest jednak, aby odroczenie terminu nastąpiło jeszcze przed upływem 150 dni od upływu pierwotnego terminu płatności. Chodzi bowiem o to, aby odroczenie terminu nastąpiło zanim powstanie wynikający z ustawy obowiązek dokonania korekty podatku naliczonego. Teoretycznie można argumentować, że także porozumienie zawarte do końca miesiąca, w którym upłynął 150-dniowy termin od pierwotnego terminu płatności, powoduje wykluczenie obowiązku dokonania korekty. Przepisy pozwalają bowiem na niedokonywanie korekty, jeśli do końca tego miesiąca należność zostanie uregulowana. Przez analogię można by nie dokonywać korekty, jeśli do końca miesiąca strony zdecydują się na odroczenie terminu płatności. Przepisy tego jednak jednoznacznie nie określają. Bezpieczniej będzie zatem zawrzeć porozumienie przed upływem 150 dni od pierwotnego terminu płatności.