Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę, która przełoży się korzystnie na sytuację tysięcy firm i zwykłych podatników (sygnatura akt: I FPS 6/12). Siedmioosobowy skład NSA uznał, że zastosowanie środka egzekucyjnego skutecznie przerwie bieg przedawnienia tylko wówczas, gdy fiskus zawiadomi o tym podatnika przed upływem terminu przedawnienia.

Egzekucja last minute

Kanwą uchwały jest sprawa podatniczki, której w połowie kwietnia 2010 r. naczelnik urzędu skarbowego wydał decyzję, że źle rozliczyła VAT. Chodziło o grudzień 1999 r. Fiskus uważał, że kobieta popełniła błędy podczas rozliczania VAT za okres od stycznia do listopada 1999 r. Ale w tym zakresie zobowiązania podatkowe się już przedawniły.

Podatniczka uważała, że przedawnieniu uległ też dług za grudzień 1999 r. Termin przedawnienia tego zobowiązania zaczął biec 31 grudnia 2000 r. i upływał z końcem 2005 r. Fiskus uważał, że przed przedawnieniem długu podatniczki uchroniła go egzekucja. Zgodnie bowiem z art. 70 § 4 ordynacji podatkowej bieg terminu przedawnienia zostaje przerwany wskutek zastosowania środka egzekucyjnego, o którym podatnik został zawiadomiony.

O zajęciu wierzytelności podatniczki urząd skarbowy został zawiadomiony 29 grudnia 2005 r. Urzędnicy uważali, że to wystarczyło do przerwania biegu terminu przedawnienia.

I tu powstał spór. Podatniczka uważała bowiem, że przerwanie biegu przedawnienia byłoby skuteczne, gdyby przed jego upływem została zawiadomiona o zastosowaniu czynności egzekucyjnej.

Rację przyznał jej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Przypomniał, że zobowiązanie podatkowe ulega przedawnieniu z mocy prawa z upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym minął termin płatności podatku. Zobowiązanie takie, chociaż niezapłacone, wygasa łącznie z odsetkami za zwłokę. Ostatecznie WSA uznał, że przerwanie biegu przedawnienia nie może nastąpić wcześniej niż zawiadomienie podatnika o zastosowaniu środka egzekucyjnego.

Takiej pewności nie miał już trzyosobowy skład NSA, który musiał zająć się skargą kasacyjną fiskusa. Zwróciwszy uwagę na istotne rozbieżności w orzecznictwie, zapytał, czy do przerwania biegu przedawnienia na podstawie art. 70 § 4 ordynacji podatkowej zawiadomienie o zastosowaniu środka egzekucyjnego musi nastąpić przed jego upływem.

Siedmioosobowy skład NSA odpowiedział, że tak. Uznał, że zastosowanie środka egzekucyjnego przerywa bieg terminu przedawnienia, gdy zawiadomienie podatnika o jego zastosowaniu nastąpi przed upływem terminu przedawnienia.

Trzecia droga

Takie rozstrzygnięcie oznacza, że sędziowie wybrali nieznaną dotychczas w orzecznictwie drogę. Co do zasady uznali bowiem, że skutek przerwania wywołuje już samo zastosowanie środka egzekucyjnego. Jednak zdaniem NSA zawiadomienie o tym podatnika nie jest nic nieznaczącym wymogiem technicznym. Zawiadomienie to musi mieścić się w terminie przedawnienia. Tym samym to ono ostatecznie decyduje o tym, czy egzekucja skutecznie przerwała bieg przedawnienia.

Zdaniem NSA w spornej sprawie nie można ograniczać się do wykładni językowej, bo nie daje ona jednoznacznej odpowiedzi. Ponadto za tym, że do przerwania biegu przedawnienia nie powinno dochodzić bez wiedzy podatnika, przemawia też wykładnia prokonstytucyjna.

Gdyby uznać, że jest inaczej, mielibyśmy do czynienia – z krytykowanym zarówno w orzecznictwie, jak i literaturze – stanem niepewności co do prawa. Podatnik nie miałby pewności, czy jego zobowiązanie już się przedawniło.

– Niepewność co do prawa jest niepożądana – tłumaczył sędzia NSA Roman Wiatrowski.

Uchwała jest prawomocna. Jeden z sędziów zgłosił do niej zdanie odrębne.

Opinia dla „Rz"

Robert Krasnodębski radca prawny, partner w kancelarii Weil, Gotshal & Manges

Stanowisko siedmiu sędziów NSA należy przyjąć z aprobatą. O zastosowaniu środka egzekucyjnego przerywającego bieg terminu przedawnienia zaległości podatkowej podatnik powinien być zawiadomiony jeszcze przed upływem terminu przedawnienia. Co prawda warunek taki nie został wprost zapisany w art. 70 § 4 ordynacji podatkowej, niemniej jednak wyprowadzić go można z ogólnych zasad postępowania. Znajduje też mocną podstawę w systemie wartości chronionych konstytucją. Nie powinno być już wątpliwości, że elementem skutecznego przerwania (lub zawieszenia) biegu terminu przedawnienia musi być terminowe poinformowanie o tym fakcie podatnika. To uchroni zainteresowanego przed nieświadomym podejmowaniem działań, które mogą wpływać negatywnie na jego sytuację prawną.