Firmy przeprowadzające transakcje na przełomie roku powinny pamiętać o zasadach wykazywania podatkowego przychodu. Dla fiskusa najważniejszy jest bowiem moment wydania towaru bądź wykonania usługi. Jeśli nastąpiło to w grudniu, w zeznaniu za zeszły rok trzeba będzie wykazać także należności, które zostały fakturowane i uregulowane dopiero w styczniu. Nieprawidłowe przesunięcie przychodu (z grudnia na styczeń) spowoduje zaległość podatkową.
Z przepisów wynika, że firmowy przychód wykazujemy w dniu wydania rzeczy lub wykonania usługi. Nie może to nastąpić później niż w momencie wystawienia faktury albo uregulowania należności.
Niektóre przychody rozlicza się dopiero w momencie faktycznej zapłaty
– Załóżmy, że firma wydała towar z magazynu 30 grudnia, 2 stycznia wystawiła fakturę, a 9 stycznia otrzymała zapłatę – tłumaczy Maciej Grela, doradca podatkowy w kancelarii Gide Loyrette Nouel. – Przychód musi wykazać już w grudniu. Podobnie będzie z wykonanymi do końca roku usługami. Muszą być rozliczone w grudniu, nawet gdy zostały fakturowane i opłacone później.
Zaliczek nie wykazujemy
Czy wcześniejsza zapłata powoduje obowiązek wykazania przychodu?
– Tylko wtedy, gdy nie ma charakteru zaliczki albo przedpłaty – wyjaśnia Filip Siwek, doradca podatkowy w kancelarii Skoczyński Wachowiak Strykowski. – Płatności na poczet przyszłych dostaw towarów i usług nie są bowiem wykazywane po stronie przychodów. Jeśli jednak z umowy wynika, że sprzedawca (wykonawca) jeszcze przed realizacją transakcji pobrał całość ceny (nie była to zaliczka), powinien się rozliczyć z fiskusem.
Inaczej jest przy tzw. usługach ciągłych. Przychód trzeba wykazać w ostatnim dniu okresu rozliczeniowego, który określa umowa lub faktura. Musi to jednak nastąpić przynajmniej raz w roku. To rozwiązanie stosuje się także do dostawy energii elektrycznej, cieplnej oraz gazu przewodowego.
– Moment wykazania przychodu z tytułu usług ciągłych (np. najmu, leasingu, stałej obsługi prawnej bądź marketingowej) uzależniony jest od tego, na kiedy strony ustaliły w umowie zakończenie okresu rozliczeniowego – mówi Filip Siwek. – Takim okresem może być miesiąc, kwartał, rok. Strony mogą też ustalić, że dany okres rozliczeniowy kończy się np. 15. dnia następnego miesiąca. Wtedy wykonawca wykazuje przychód 15 stycznia, mimo że rozpoczął świadczenie usługi już w grudniu.
Praca na części
– Wykonawca może też podzielić swoje prace na etapy – mówi Maciej Grela. – Często tak jest przy robotach budowlanych. Jeśli firma umówiła się na odbiór części prac na koniec grudnia i wtedy został podpisany protokół zdawczo-odbiorczy, przychód musi opodatkować w zeznaniu za zeszły rok. Przedsiębiorcy mają więc pewną możliwość manewru przy ustalaniu zasad rozliczania, a co za tym idzie, momentu powstania przychodu. Oczywiście fiskus może zweryfikować, czy zapisy w umowie odzwierciedlają rzeczywistość – dodaje ekspert.
Warto pamiętać, że niektóre przychody rozliczamy dopiero w momencie faktycznego otrzymania (zapłaty). Będą to np. odsetki, kary umowne, odszkodowania.
Przy liczeniu rocznych przychodów warto sprawdzić, czy nie przekroczyliśmy limitu obligującego do prowadzenia pełnej księgowości.
Przypomnijmy, że w 2012 r. za pomocą księgi przychodów i rozchodów będą mogły rozliczać się osoby fizyczne, spółki cywilne i spółki jawne (w których wspólnikami są tylko osoby fizyczne) oraz spółki partnerskie, których przychody w 2011 r. są mniejsze niż 5 293 440 zł (równowartość 1200 tys. euro). Pozostali będą musieli założyć księgi rachunkowe.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl
Fiskus o rozliczeniu
Kiedy trzeba wykazać podatkowy przychód?