Problem dotyczy przedsiębiorców, którzy biznesowe spotkania z kontrahentami odbywają np. w restauracji czy kawiarni. To powszechna praktyka, która okazuje się niekorzystna pod względem podatkowym. Zdaniem fiskusa  wydatki te stanowią reprezentację, która została wykluczona z kosztów uzyskania przychodów w art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT i art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT.

Kłopot polega  na tym, że ani przepisy podatkowe,  ani interpretacje czy orzecznictwo nie dają jednoznacznej odpowiedzi, czym jest reprezentacja. To stało się  przyczyną licznych sporów.

Wcześniej organy podatkowe powoływały się na definicję słownikową,  twierdząc, że chodzi o wszelkie działania noszące cechy wystawności, okazałości, luksusu itp. Firmy zaczęły wówczas udowadniać, że ich spotkania z kontrahentami mają charakter zwyczajowy, bez żadnych oznak luksusu.

Ostatnio  zarówno organy,  jak i część sądów twierdzą jednak, że spotkania biznesowe w restauracjach stanowią reprezentację , ponieważ  służą stworzeniu odpowiedniego wizerunku gospodarza. Nie ma natomiast znaczenia, czy posiłek był wystawny. Co ważne, firmy nie mają zwykle problemów z odliczeniem kosztów poczęstunku, który przygotowały w swojej siedzibie.

W praktyce przedsiębiorcy mają więc twardy orzech do zgryzienia. Niemal wszystkie interpretacje podatkowe są dla nich niekorzystne,  nie ma natomiast  jednolitej linii orzeczniczej.

Przykładem wyroku potwierdzającego możliwość uznania posiłku z kontrahentem za koszt podatkowy jest prawomocne orzeczenie WSA w Bydgoszczy z czerwca 2010 r. (sygn. I SA/Bd 382/10). Sąd uznał, że przedsiębiorcy mogą odliczyć wydatki poniesione na zwyczajowe posiłki spożyte  z kontrahentem w lokalu w celach biznesowych,  ponieważ  wydatki na usługę gastronomiczną w takich przypadkach nie mają charakteru reprezentacyjnego. Część sądów nie podziela jednak tego stanowiska.

Wobec  zaistniałych rozbieżności zagadnienie  to powinno stać się przedmiotem uchwały rozszerzonego składu  NSA. Najlepszym rozwiązaniem byłoby jednak doprecyzowanie przez ustawodawcę przepisów, w szczególności poprzez zdefiniowanie pojęcia „reprezentacja".

Autorka jest doradcą podatkowym w TPA Horwath

Czytaj więcej o podatkowych skutkach reklamy i reprezentacji