Konsekwencje mogą dotknąć również jego samego, gdy poszkodowani kontrahenci wystąpią wobec niego z roszczeniem odszkodowawczym.
[srodtytul]Nie wszyscy składają [/srodtytul]
Problem wynika z braku przepisu, który uzależniałby powrót do zwolnienia podmiotowego w VAT od zawiadomienia o tym urzędu skarbowego. Nie mają go podatnicy, którzy w tym roku będą mieli obroty przekraczające 100 tys. zł, ale nie większe niż 150 tys. zł; oni będą musieli złożyć zawiadomienie do urzędu skarbowego do 15 stycznia 2011 r.
Wymaga tego od nich art. 2 ust. 4 i 5 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=335088]ustawy z 2 grudnia 2009 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług (DzU z 2009 r. nr 215, poz. 1666)[/link].
Bez tego zawiadomienia nie będą mogli korzystać ze zwolnienia podmiotowego z VAT, co jednoznacznie wynika z przepisów.
[srodtytul]Warunki do spełnienia [/srodtytul]
Warunku zawiadomienia urzędu skarbowego nie ma w odniesieniu do podatników, których obroty w 2010 r. będą niższe niż 100 tys. zł. Oni będą korzystać ze zwolnienia VAT na podstawie art. 113 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=17D1F175CBC1000681743E9D550EDE8C?n=1&id=172827&wid=337454]ustawy o VAT[/link].
W tym wypadku warunkiem zwolnienia jest to, by:
- wartość sprzedaży opodatkowanej nie przekroczyła u podatnika w poprzednim roku podatkowym limitu wynikającego z tego przepisu (w br. jest to 100 tys. zł za 2009 r., w przyszłym roku będzie 150 tys. zł za 2010 r.),
- podatnik nie wykonywał czynności wymienionych w art. 113 ust. 13,
- od końca roku, w którym nastąpiła utrata prawa do zwolnienia od podatku lub rezygnacji z tego zwolnienia, upłynął rok.
Nie ma tu mowy o zawiadomieniu urzędu skarbowego. Trzeba tylko zaktualizować VAT-R (w ciągu siedmiu dni), ale jest to wymóg formalny, co potwierdziła [b]warszawska Izba Skarbowa w interpretacji z 11 czerwca 2010 r. (IPPP2/443-173/10-2/IG) [/b]
[srodtytul]Brak zawiadomienia, brak odliczenia[/srodtytul]
Ze zwolnienia, o którym mowa w art. 113 ust. 1, można zrezygnować. Trzeba jednak – zgodnie z art. 113 ust. 4 – zawiadomić o tym pisemnie naczelnika urzędu skarbowego przed początkiem miesiąca, w którym rezygnuje się ze zwolnienia.
A co w sytuacji gdy podatnik nie zawiadomi o rezygnacji z tego zwolnienia? Wszystko zależy od tego, jak będzie zachowywać się po 31 grudnia 2010 r. Jeżeli nie będzie wystawiał faktur VAT, składał deklaracji VAT i rozliczał podatku, to – jak pisze warszawska izba – należy uznać, że wybrał zwolnienie z podatku.
Gorzej, gdy podatnik przeoczy, że od 1 stycznia jest zwolniony z VAT i nadal będzie wystawiać faktury VAT. Trzeba pamiętać, że zgodnie z art. 108 ust. 1 ustawy wystawienie faktury i wykazanie w niej kwoty podatku nakłada obowiązek jego zapłaty.
Co gorsza, taki dokument, wystawiony przez osobę nieuprawnioną do wystawiania faktur, nie daje prawa do obniżenia podatku należnego ani zwrotu różnicy podatku lub zwrotu podatku naliczonego. Zabrania tego art. 88 ust. 3a. Potwierdził to m.in. [b]NSA w wyroku z 30 stycznia 2009 r. (I FSK 1658/07)[/b].
Najgorsze jest to, że skoro podatnik wystawiający fakturę VAT może nie wiedzieć o tym, że jest zwolniony z VAT, to tym bardziej nie będzie wiedział o tym jego kontrahent. O tym, że nie miał prawa odliczyć podatku, może dowiedzieć się dopiero podczas kontroli podatkowej lub skarbowej.
– To fatalna konsekwencja braku w ustawie o VAT przepisu, który uzależniałby prawo do powrotu do zwolnienia z VAT od zawiadomienia urzędu skarbowego – mówi Tomasz Michalik, doradca podatkowy w MDDP. – Gdyby taki obowiązek był, to brak zawiadomienia powodowałby, że podatnik nadal byłby opodatkowany VAT.
Tym samym nadal byłby uprawniony do wystawiania faktur i nie narażał swoich kontrahentów na brak prawa do odliczenia podatku z takiej faktury.
[srodtytul]Sprawdź swoją sytuację[/srodtytul]
O problemie tym piszemy w kontekście zbliżającego się kolejnego podwyższenia limitu w art. 113 ust. 1 ustawy o VAT. Warto jednak wiedzieć, że wystąpił on już w tym roku w odniesieniu do podatników, których obroty w 2009 r. nie przekroczyły 50 tys. zł, a którzy nie zawiadomili urzędu skarbowego o rezygnacji ze zwolnienia.
[ramka][b]Komentuje Jerzy Martini, doradca podatkowy w Baker & McKenzie[/b]
Zasadniczo podwyższenie limitu obrotów zwalniającego z VAT jest korzystne dla podatników. Jednak tak szybkie dwukrotne podwyższenie go (najpierw z 50 tys. zł do 100 tys. zł, następnie ze 100 tys. zł do 150 tys. zł) może spowodować, że część podatników zostanie zaskoczona tym, że nie mają prawa do wystawiania faktur VAT.
Zastanawiam się, czy nie lepsze byłoby rozwiązanie, w którym podatnik VAT byłby z definicji opodatkowany, a tylko ze względu na wielkość obrotów mógłby wybrać zwolnienie. Oczywiście zawsze będą przeciwnicy takiego rozwiązania, bo wybór zwolnienia i obowiązek zawiadomienia o tym urzędu skarbowego wymuszałyby z kolei aktywność podatnika.
Nie każdy chciałby mieć ten dodatkowy obowiązek na głowie. [/ramka]
[ramka][b]Nie ma automatu[/b]
O powrocie do zwolnienia podmiotowego mówi art. 113 ust. 11 obecnej ustawy o VAT. Zgodnie z nim „podatnik, który utracił prawo do zwolnienia od podatku lub zrezygnował z tego zwolnienia, może, nie wcześniej niż po upływie roku, licząc od końca roku, w którym utracił prawo do zwolnienia lub zrezygnował z tego zwolnienia, ponownie skorzystać ze zwolnienia określonego w ust. 1”.
Przepis bardzo podobny do art. 113 ust. 11 obecnej ustawy o VAT obowiązywał już na gruncie starej ustawy z 1993 r.
Był to art. 14 ust. 7a, który brzmiał następująco: „podatnik, który utracił prawo do zwolnienia od podatku lub zrezygnował z tego zwolnienia, może dopiero po upływie trzech lat, licząc od końca miesiąca, w którym utracił prawo do zwolnienia lub zrezygnował z tego zwolnienia, ponownie skorzystać ze zwolnienia określonego w ust. 1 pkt 1”.
Już wówczas, w momencie wprowadzenia w 2002 r. takiej regulacji, pojawiła się wątpliwość, czy ponowne zwolnienie przysługuje automatycznie (jeśli spełnione są ustawowe warunki, tzn. obrót podatnika nie przekroczył określonego w ustawie progu), czy też, aby być nim objętym, trzeba opowiedzieć się w jakiś sposób w urzędzie skarbowym (pisaliśmy o tym w tekście z 3 października 2002 r., „Powrót do zwolnienia z VAT – przywilej czy pułapka”?).
Takie pytanie „Rz” zadała Ministerstwu Finansów, które w odpowiedzi stwierdziło, że „regulacja zawarta w art. 14 ust. 7a (...) [b]nie oznacza automatycznego zwolnienia od podatku wszystkich podatników, którzy spełniają określone w tym przepisie kryteria. Z brzmienia ust. 7a jednoznacznie wynika, że przepis ten daje jedynie możliwość powrotu do zwolnienia podmiotowego[/b]. Zatem każdy podatnik indywidualnie podejmuje decyzję w tym zakresie”.
Takie wnioski wypływają również z oficjalnej [b]interpretacji przepisów starej ustawy o VAT (z 16 stycznia 2003 r., PP3-813-48/2003, opublikowany w DzUrz ministra finansów z 2003 r. nr 3, poz. 18)[/b]: „Regulacja zawarta w art. 14 ust. 7a (...) nie przewiduje kierowania do urzędu skarbowego żadnego specjalnego wniosku w sprawie ponownego skorzystania ze zwolnienia podmiotowego.
Należy jednak podkreślić, że przepis art. 9 ust. 9 ww. ustawy nakłada na podatnika obowiązek zgłaszania urzędowi skarbowemu wszelkich zmian danych zawartych w zgłoszeniu rejestracyjnym.
Zatem podatnicy, którzy podejmują decyzję o skorzystaniu z przysługującego im na mocy art. 14 ust. 7a (...) prawa ponownego zwolnienia od podatku od towarów i usług, obowiązani są zgłosić tę zmianę urzędowi skarbowemu, składając w tym celu formularz VAT-R ze wskazaniem miesiąca, od którego zamierzają korzystać (korzystają) z ww. zwolnienia”.
Trzeba jednak pamiętać, że te interpretacje zostały wydane na gruncie aktu prawnego, który już nie obowiązuje. A jak uczy doświadczenie, praktyka fiskalna potrafi się nagle zmienić o 180 stopni.
[i]Anna Koleśnik[/i][/ramka]
[ramka][b] Czytaj też artykuł [link=http://www.rp.pl/artykul/56109,554224-Opoznienie-bez-konsekwencji.html]Opóźnienie bez konsekwencji[/link][/b][/ramka]