Zdaniem urzędów zwrot części kapitału to przychód. Są natomiast wątpliwości, czy zawsze można go pomniejszyć o koszt, czyli wydatki na objęcie udziałów (akcji).

Warto przypomnieć, że od 8 stycznia br. minimalna wysokość kapitału zakładowego dla spółki z o.o. to 5 tys. zł (wcześniej 50 tys. zł), a dla akcyjnej 100 tys. zł (poprzednio 500 tys. zł).

– To złagodzenie wymogów formalnych ułatwia działalność spółkom – mówi radca prawny Ryszard Bartkowiak, wspólnik w kancelarii Grynhoff, Woźny, Maliński. – Dzięki obniżeniu kapitału zakładowego mogą uwolnić część środków i przeznaczyć je na inwestycje lub przekazać wspólnikom.

[srodtytul]Dwa sposoby[/srodtytul]

[b]Kapitał zakładowy można obniżyć na dwa sposoby. Pierwszy to umorzenie udziałów (akcji), drugi – obniżenie ich nominalnej wartości.[/b]

– Skutek ekonomiczny obu wariantów jest taki sam – tłumaczy Bartkowiak. – Wspólnik będzie miał w sumie udziały (akcje) o takiej samej wartości nominalnej. Natomiast środki z obniżenia kapitału zostaną przekazane wspólnikom (jeśli obniżenie odbywa się za wynagrodzeniem). O tym, jaką metodę redukcji kapitału zakładowego wybrać, decydują głównie względy biznesowe.

[srodtytul]Różne skutki [/srodtytul]

Wspólnicy powinni się też zastanowić nad konsekwencjami podatkowymi. Te mogą bowiem być różne w zależności od metody obniżania kapitału. [b]Jeśli zdecydują się na umorzenie udziałów (akcji), to zgodnie z art. 24 ust. 5 ustawy o PIT uzyskają przychód.[/b] Można go pomniejszyć o koszty ich nabycia (art. 24 ust. 5d ustawy).

[b]Przepisy nie określają jednak sposobu rozliczenia w wypadku drugiej metody obniżenia kapitału zakładowego – zmniejszenia wartości nominalnej udziałów (akcji).[/b] Artykuł 24 ust. 5 ustawy o PIT wymieniający przychody z udziału w zyskach osób prawnych nic nie mówi o takiej operacji.

Czy to oznacza, że wynagrodzenie za obniżenie wartości udziałów (akcji) jest nieopodatkowane? Niekoniecznie.

Zdaniem fiskusa katalog przychodów z tytułu udziału w zyskach osób prawnych jest otwarty. Mieszczą się w nim także inne kategorie przychodów, takie jak zwrot części wartości kapitału zakładowego wskutek jego obniżenia. Ta kwota powinna być opodatkowana 19-proc. ryczałtem. Pobiera go spółka.

– Trudno się zgodzić z takim podejściem – uważa Michał Dragan, doradca podatkowy w kancelarii Jara & Partners. – Mam wątpliwości, czy kwota otrzymana w związku z obniżeniem wartości udziałów (akcji) jest w ogóle przychodem, o którym mowa w art. 24 ust. 5 ustawy o PIT. Przecież ich objęcie w zamian za wkład pieniężny jest neutralne podatkowo. Nie widzę więc powodów, aby po obniżeniu wartości walorów opodatkowywać zwrócone pieniądze.

Urzędy nie mają takich wątpliwości.

– Pocieszające jest jednak to, że w niektórych interpretacjach fiskus zgadza się na pomniejszenie przychodu o koszt – mówi Dragan. – Będzie to wydatek na nabycie udziałów (akcji), czyli kwota wpłaty na kapitał zakładowy. W razie zwrotu kapitału przychód powinien się równać kosztowi, dochód więc nie wystąpi. Odzwierciedla to efekt ekonomiczny operacji, bo wspólnik nie uzyskuje przecież żadnej wartości dodanej.

[ramka]

[b]Komentuje Tomasz Piekielnik doradca podatkowy w kancelarii Piekielnik i Partnerzy[/b]

Jeśli fiskus uważa, że wspólnik, który wskutek obniżenia kapitału zakładowego dostaje zwrot wniesionych pieniędzy, uzyskuje przychód, to powinien też umożliwić mu odliczenie kosztów. Przepisy pozwalają na to w razie umorzenia udziałów (akcji). Moim zdaniem powinno to być możliwe także w przypadku zmniejszenia ich wartości nominalnej. Efekt ekonomiczny obu metod obniżenia kapitału zakładowego jest bowiem taki sam. Identyczne powinny więc być też skutki podatkowe. Wspólnik uzyskuje przychód, ale opodatkowany powinien być tylko dochód, czyli nadwyżka otrzymanej kwoty nad wydatkiem na objęcie udziałów (akcji). Wysokość kosztu będzie uzależniona od sposobu ich nabycia.[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=p.wojtasik@rp.pl]p.wojtasik@rp.pl[/mail]