Należy go potraktować jako rabat towarowy. Z art. 29 ust. 4 ustawy o VAT wynika, że obowiązkowe rabaty (bonifikaty, opusty, uznane reklamacje i skonta) zmniejszają obrót, czyli podstawę opodatkowania. Przez długi czas w praktyce przyjmowano, że rabat towarowy nie jest rabatem w rozumieniu tego przepisu.

Taka interpretacja była następstwem[b] wyroku NSA z 26 listopada 1997 r. (SA/Bk 1453/96)[/b], który uznał, że [b]rabat towarowy nie tylko nie zmniejsza podstawy opodatkowania, ale stanowi darowiznę towarów podlegającą opodatkowaniu[/b].

Aby ominąć niekorzystne skutki traktowania rabatów towarowych jako darowizny, podatnicy ustalali cenę przekazywanego towaru na poziomie symbolicznej złotówki. Na ogół organy podatkowe akceptowały takie postępowanie (tak np. [b]postanowienie Drugiego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie z 6 listopada 2006 r., 1472/RPP1/443-556/06/BIK[/b]).

[b]Obecnie uznają, że udzielenie rabatu towarowego obniża cenę jednostkową zakupionego towaru i jest rabatem[/b] w rozumieniu art. 29 ust. 4 ustawy o VAT (tak[b] Izba Skarbowa w Krakowie w decyzji z 24 marca 2006 r., PP-3/4407/18/06, i Pierwszy Mazowiecki Urząd Skarbowy w Warszawie w postanowieniu z 13 marca 2007 r., 1471/VTR1/443-459/06/AW[/b]).

[b]Przekazanie rabatu towarowego nie wpływa więc ani na podstawę opodatkowania VAT, ani na wartość netto i brutto sprzedanego towaru.[/b] Zmienia się jedynie cena jednostkowa towaru oraz jego ilość, co powinno być uwidocznione na wystawionej fakturze VAT.

W efekcie udzielenie rabatu towarowego i przekazanie pewnej ilości towaru nieodpłatnie (o ile przekazywany towar dotyczy konkretnych dostaw) nie wpływa ani na przychody sprzedawcy, ani na koszty nabywcy towaru, bowiem należność wykazana w fakturze się nie zmienia. Przekazanie towaru jako gratis do zamówienia zwiększa jedynie u sprzedawcy koszt bezpośrednio związany z przychodem.

[i]Jarosław Wowra, współpracownik Vademecum Głównego Księgowego, ABC Wolters Kluwer Polska[/i]