[b]Tak wynika z wyroku NSA z 14 listopada 2008 r. (II FSK 1040/07).[/b]
Do spółki wniesiono aport w postaci przedsiębiorstwa, w skład którego wchodziły m.in. zobowiązania wobec zagranicznej firmy oraz należności udziałowców. Zdaniem spółki w związku z niedotrzymaniem wymogu uzyskania zgody wierzyciela na przejęcie długu nie stała się ona dłużnikiem w wyniku aportu przedsiębiorstwa. Dłużnikiem zagranicznej firmy pozostają nadal wnoszący przedsiębiorstwo. Zatem dokonana przez nią kompensacja wierzytelności wobec udziałowców z zobowiązaniem wobec zagranicznej firmy nie rodzi dla spółki konsekwencji w podatku CIT.
Organy podatkowe miały jednak inne zadanie.
Sprawa trafiła aż do NSA. Sąd odwołując się do [b]uchwały SN z 25 czerwca 2008 r. (III CZP 45/08)[/b], uznał, że przy zawarciu umowy zbycia przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55[sup]1[/sup] kodeksu cywilnego zachowują aktualność ograniczenia lub wyłączenia dopuszczalności przeniesienia poszczególnych składników przedsiębiorstwa wynikające z przepisów, zastrzeżenia umownego lub właściwości zobowiązania.
Zatem w sytuacji przeniesienia zobowiązań na inny podmiot stosować należy art. 519 kodeksu cywilnego, z którego wynika, że [b]przejęcie zobowiązania jest skuteczne, jeżeli strony takiej czynności uzyskają zgodę wierzyciela.[/b]
[b]Zespół Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte[/b]
[ramka][b]Komentuje Łukasz Dopart, konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie)[/b]
W omawianej sprawie o rozstrzygnięciu zadecydowała nie tylko analiza przepisów podatkowych, ale również kodeksu cywilnego. Na tle tego sporu widać więc wyraźnie, że skutki działań podatników wynikające z prawa cywilnego muszą zostać uwzględnione w procesie stosowania prawa przez organy podatkowe. Tymczasem decyzja określająca zobowiązanie podatkowe nie uwzględniła przepisów kodeksu cywilnego.
W kontrolowanym przez fiskusa okresie art. 55[sup]1[/sup] k.c. pozwalał na przenoszenie wraz z całym przedsiębiorstwem również jego zobowiązań. Niemniej sama możliwość ich przejścia nie oznaczała automatycznej cesji. Zgodnie bowiem z art. 55[sup]2[/sup] k.c. poszczególne elementy przedsiębiorstwa przechodziły na nabywcę, o ile z przepisów szczególnych nie wynikało co innego. I tak art. 519 k.c. dla skuteczności przeniesienia długu wymagał (i obecnie wymaga) uzyskania zgody wierzyciela. Brak takiej zgody w analizowanej sprawie prowadzi do wniosku, że długi wniesionego aportem przedsiębiorstwa nie przeszły na jego nabywcę. A tym samym spółka nie mogła poprzez kompensatę umorzyć zobowiązania, które nie było w tym momencie jej zobowiązaniem. Fakt ten powinien zatem być punktem wyjścia analizy organów skarbowych.
Źródłem problemu w tej sprawie był brak zgody wierzyciela na przeniesienie długu. Warto odnotować, że spółka zwracała na to uwagę w toku postępowania podatkowego. Jednakże organy podatkowe pominęły istotne z punktu widzenia prawa cywilnego skutki takiego braku, ustalając podatkowe konsekwencje kompensaty należności i zobowiązań.
Sąd zwrócił również uwagę na braki w materiale dowodowym. Można więc przypuszczać, że z punktu widzenia organów podatkowych skutki prawne w sferze cywilistycznej nie miały dla nich znaczenia. W konsekwencji, przy określaniu praw i obowiązków podatkowych, nie zostały one w ogóle wzięte pod uwagę. Takie postępowanie organów jest, niestety, częstym zjawiskiem.
W konsekwencji nieprawidłowej analizy przepisów k.c. organy błędnie ustaliły stan faktyczny. To pociągnęło za sobą nieprawidłowe stwierdzenie, że spółka powinna była rozpoznać przychód z tytułu umorzenia zobowiązania wskutek potrącenia. Przychód ten jednak nie powstał, gdyż zobowiązanie w ogóle nie ciążyło na spółce. Zgodzić się zatem należy ze stanowiskiem NSA, który postanowił oddalić skargę fiskusa na dostrzegający te błędy wyrok wojewódzkiego sądu administracyjnego.[/ramka]