Orzekł tak WSA w Szczecinie w wyroku z 9 lipca 2008 r. (I SA/Sz 208/08).

Podatnik dostarczył wyroby tytoniowe na zacumowany w polskim porcie statek niemieckiej bandery. W deklaracji VAT-7 wykazał tę czynność w pozycjach „wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów” i zastosował do niej stawkę VAT 0 proc. Urząd skarbowy określił podatnikowi kwotę zobowiązania w VAT, uznając, że wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów nie miała miejsca, bo towar faktycznie nie przekroczył granic kraju. Zdaniem urzędu nie można przyjąć, że wniesienie wyrobów na statek niemieckiej bandery zacumowany w polskim porcie jest równoznaczne z wprowadzeniem ich na terytorium państwa członkowskiego. Wywóz towarów należy traktować jako fizyczne przemieszczenie na terytorium innego kraju.

Ponadto z art. 42 ustawy o VAT wynika obowiązek zebrania dokumentacji potwierdzającej wewnątrzwspólnotową dostawę towarów, którego podatnik nie dopełnił.

Dodatkowo w trakcie postępowania ujawniono, że wyroby zostały odsprzedane na polskich wodach terytorialnych, a nabywca nie rozliczył się z podatku.Podatnik odwołał się od tej decyzji, argumentując, że zgodnie z konwencją o pełnym morzu statek podnoszący niemiecką banderę, nawet jeżeli stoi w porcie polskim, stanowi terytorium Niemiec. Przekroczenie trapu jest wywozem na terytorium innego państwa członkowskiego. Argument urzędu, że nabywca nie rozliczył się z podatku, nie ma w tej sprawie znaczenia. Izba skarbowa utrzymała w mocy decyzję organu pierwszej instancji. Sprawa trafiła do szczecińskiego WSA.

Sąd oddalił skargę, podkreślając, że zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy o VAT wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów ma miejsce, jeżeli towary zostaną wywiezione na terytorium państwa członkowskiego. W tym wypadku, zdaniem sądu, nie miało to miejsca. Nie można zgodzić się z twierdzeniem, że dostarczenie towarów na statek obcej bandery zacumowany w polskim porcie jest równoznaczne z przekroczeniem granicy. Na polskich wodach terytorialnych obowiązuje polskie prawodawstwo. Ponadto podatnik w toku postępowania nie wywiązał się z obowiązku przedstawienia właściwej dokumentacji.

Autorka jest członkiem Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte

Kluczową kwestią do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie jest stwierdzenie, czy statek pod obcą banderą stanowi terytorium innego państwa. Ustawa o VAT wyłącza niektóre terytoria z zakresu zastosowania jej przepisów, ale jednocześnie nie rozstrzyga o statusie terytorialnym statku pływającego pod banderą innego państwa członkowskiego. Niezbędne jest zatem odwołanie się do stosownych regulacji oraz doktryny prawa międzynarodowego, a w szczególności do wynikających z nich zasad zwierzchnictwa nad statkami pływającymi pod banderą określonego państwa. Sprowadzają się one do tego, że statki znajdujące się na pełnym morzu są pod wyłączną władzą i jurysdykcją państwa bandery, natomiast zdarzenia mające miejsce na pokładzie statku zasadniczo są traktowane tak, jak gdyby miały miejsce na terytorium państwa bandery. W rezultacie powstała teoria „terytorialności statków”, według której statki były uważane za tzw. terytoria pływające. Teoria ta jednak została odrzucona przez polskie sądy jako błędna już w 1964 r. (uchwała Sądu Najwyższego z 20 lutego 1964 r., VI KO 6/63). Obecnie na gruncie prawa międzynarodowego powszechnie wyklucza się możliwość uznania statku pływającego za część terytorium państwa. W kontekście powyższego nieuznanie przez WSA w Szczecinie dostawy towarów na statek znajdujący się w polskim porcie morskim za wewnątrzwspólnotową dostawę towarów należy uznać za słuszne. Ciekawie na tym tle prezentuje się wyrok WSA w Warszawie z 28 listopada 2007 r. (III SA/Wa 1371/07). Wydaje się, że w tym orzeczeniu sąd dokonał dość kontrowersyjnej interpretacji skutków określonej przynależności państwowej statku. O ile bowiem oczywiste jest, że miejsce, w którym statek się znajduje, nie powoduje zmiany jego przynależności państwowej, to raczej nie można zgodzić się z wnioskiem, że „pokłady statków morskich włączone są do terytorium państwa, którego banderę noszą, niezależnie od tego, gdzie się znajdują”.