Zdecydował tak[b] Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 24 czerwca 2008 r. (III SA/Wa 480 - 481/08).[/b]
W sprawie chodziło o ustalenie podstawy opodatkowania w przypadku świadczenia przez bank usług pośrednictwa w wymianie walut.
WSA określił – inaczej niż we wcześniejszym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego – obrót z transakcji finansowych. Dodatkowo stwierdził, że jeśli nie ma wyraźnego przepisu regulującego daną kwestię w polskiej ustawie, trzeba uzupełnić go w drodze prowspólnotowej wykładni prawa krajowego, uwzględniającej orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
[srodtytul]Cena sprzedaży czy dodatni wynik[/srodtytul]
Bank zapytał organy podatkowe o to, jak traktować dla celów VAT świadczone przez niego usługi wymiany walut (pośredniczenie między klientami chcącymi nabyć lub sprzedać walutę). Nie pobierał od tego żadnego odrębnego wynagrodzenia. Jednak cech wynagrodzenia można doszukać się w różnicy między niższym kursem kupna waluty a wyższym kursem sprzedaży (tzw. spread).
Wymianę walut bank traktował jako świadczoną przez siebie usługę pośrednictwa finansowego (zwolnioną z VAT). Pojawiła się jednak wątpliwość dotycząca podstawy opodatkowania. Chodziło o rozstrzygnięcie, co należy traktować jako kwotę należną (obrót): całkowitą cenę sprzedaży waluty (czyli całą kwotę otrzymaną w zamian za walutę), jak twierdziły organy podatkowe, czy może ogólny dodatni wynik transakcji w danym okresie, jak argumentował bank.
Zdaniem banku izba skarbowa błędnie przyjęła, że świadczone przez niego usługi pośrednictwa finansowego stanowią zwykłą dostawę towarów w rozumieniu ustawy o VAT. W przypadku pośrednictwa w wymianie walut przedmiotem usługi jest bowiem samo pośrednictwo, a nie waluta.
Dlatego też kwota otrzymywana od nabywców waluty nie może być traktowana jako należna dla banku. Jego zdaniem stanowisko to ma odzwierciedlenie w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
[srodtytul]WSA rozstrzyga wątpliwości...[/srodtytul]
Z argumentami tymi zgodził się WSA i uchylił w całości zaskarżoną interpretację. Przyznał, że w tej sprawie trzeba odwołać się do orzecznictwa ETS. Zgodnie z nim w przypadku analogicznych transakcji podstawę opodatkowania stanowi ogólny dodatni wynik transakcji w danym okresie.
Dodatkowo sąd zauważył możliwość stosowania na zasadzie analogii art. 30 ustawy o VAT, jako lex specialis do art. 29. Chodzi o możliwość uznania, że podstawę opodatkowania transakcji wymiany walut można określać podobnie jak w przypadku usług maklerskich, agencyjnych, komisu i innych o podobnym charakterze.
[srodtytul]...choć NSA miał inne zdanie[/srodtytul]
W podobnej sprawie zupełnie inny wyrok wydał[b] NSA. W orzeczeniu z 24 stycznia 2008r. (I FSK 144/-7)[/b] stwierdził, że obliczając obrót z wymiany walut, trzeba wziąć pod uwagę całą wartość zakupu i sprzedaży walut, a więc całość kwoty otrzymanej od klienta za usługę.
Kwestia ta jest zatem kontrowersyjna.
Przypomnijmy, że wątpliwości dotyczą wykładni art. 29 ustawy o VAT. Zgodnie z nim podstawą opodatkowania jest obrót. Jest nim kwota należna ze sprzedaży, pomniejszona o kwotę należnego podatku. Kwota należna z kolei obejmuje całość świadczenia należnego od nabywcy. Wątpliwości pojawiają się zwykle na etapie rozstrzygnięcia: co należy uznać za „kwotę należną” i „całość świadczenia”.
[srodtytul]Luki uzupełni wykładnia...[/srodtytul]
Zdaniem WSA skoro ustawa o VAT nie zawiera odrębnego przepisu, który wprost określałby podstawę opodatkowania transakcji wymiany walut, brak ten powinien być uzupełniony w drodze prowspólnotowej wykładni prawa krajowego. Należy zatem tak interpretować art. 29 ustawy o VAT, aby uzyskać wynik zgodny z prawem europejskim. Oznacza to, że użyte przez polskiego ustawodawcę (implementującego do polskiego systemu prawnego dyrektywę UE) sformułowania „kwota należna” i „całość świadczenia” mogą być w potocznym języku polskim rozumiane w różny sposób (na gruncie wykładni gramatycznej). Z wielu możliwych znaczeń należy jednak wybrać to, które jest zgodne z prawem wspólnotowym.
Pamiętajmy, że taka wykładnia przepisów krajowych jest odrębna od innych mechanizmów zapewniających działanie prawa wspólnotowego. Należy odróżnić ją np. od bezpośredniego stosowania dyrektywy w razie sprzeczności postanowień prawa krajowego z bezwarunkowym, jasnym i precyzyjnym postanowieniem danej dyrektywy. W razie bowiem takiej sprzeczności prawo krajowe nie znajduje zastosowania, a podatnik opiera swoją pozycję prawną bezpośrednio na postanowieniu dyrektywy.
[srodtytul]...i orzecznictwo ETS[/srodtytul]
Jak na gruncie prawa wspólnotowego trzeba rozumieć pojęcia „kwota należna” i „całość świadczenia”, wyjaśnia w swoich orzeczeniach [b]ETS.[/b] Przykładowo [b]w sprawie C-172/96 First National Bank of Chicago [/b]Trybunał rozstrzygał niemal identyczne zagadnienie. Spór powstał na gruncie prawa angielskiego i dotyczył transakcji wymiany walut dokonywanej przez bank na rzecz swoich klientów, za które to transakcje nie pobierał prowizji. Korzyścią banku był spread.
Rząd angielski twierdził, że uznanie spreadu za podstawę opodatkowania nie byłoby właściwe z kilku przyczyn. Po pierwsze, bank nie obciąża za spread żadnego ze swoich klientów. Po drugie, taka konkluzja byłaby równoznaczna z opodatkowaniem VAT zysku, a nie obrotu. Rząd angielski wskazał również, że zysk banku powstaje na skutek uczestniczenia przez niego w serii transakcji z zastosowaniem różnych kursów wymiany.
Ponadto wymieniane waluty nie stanowią wzajemnego świadczenia (wynagrodzenia jednymi walutami za drugie).
ETS nie podzielił jednak argumentów rządu angielskiego. Stwierdził, że transakcje te należy uznać za świadczenie przez bank na rzecz swoich klientów usług w rozumieniu VI dyrektywy VAT. Podstawą opodatkowania powinien być ogólny wynik transakcji w danym okresie. Podobnie stwierdził[b] ETS w wyroku w sprawie C-38/93.[/b]
[i]Autorka jest doradcą podatkowym, starszą konsultantką w PricewaterhouseCoopers[/i]