Do 1 stycznia 2010 r., czyli dnia, w którym zacznie obowiązywać dyrektywa określająca nowe zasady zwrotu podatku od towarów i usług podmiotom zagranicznym, Ministerstwo Finansów musi przygotować system elektroniczny, który umożliwi polskim przedsiębiorcom składanie wniosków o zwrot VAT za pośrednictwem portalu elektronicznego.
Musi też zdecydować, jak ma wyglądać nowy system w naszym kraju – czy wnioski będą składane do urzędu skarbowego właściwego dla przedsiębiorcy (według siedziby lub miejsca zamieszkania) czy też przyjmować je będą wyznaczone urzędy. Przede wszystkim jednak przygotowania wymaga aparat skarbowy. Zwłaszcza że znajomość języków obcych, bez której w tym wypadku nie będzie można się obejść, nie jest mocną stroną tych służb.
Nowa dyrektywa Rady 2008/ 9/WE z 12 lutego 2008 r., określająca szczegółowe zasady zwrotu podatku od wartości dodanej (DzUrz UE L 44/23), która zastąpi obecną VIII w sprawie zwrotu podatku od towarów i usług podmiotom zagranicznym (2006/112/WE), wprowadzi zasadnicze zmiany w zakresie zwrotów VAT.
Od 2010 r. polscy przedsiębiorcy, którzy zapłacili VAT w innym państwie UE, będą drogą elektroniczną wysyłać wnioski o jego zwrot do organów podatkowych w krajach, w których zamierzają ubiegać się o zwrot podatku zapłaconego w cenie kupionych tam towarów i usług. Robić to będą jednak za pośrednictwem organów podatkowych kraju, w którym mają siedzibę. Przykładowo firma występująca o zwrot VAT od paliwa kupionego w Niemczech stosowny wniosek prześle do urzędu skarbowego w Polsce, a ten dopiero po wstępnej jego weryfikacji przekaże go tamtejszej administracji podatkowej.
Do historii przejdą dokumenty papierowe. Zgodnie jednak z nowym unijnym prawem administracje podatkowe poszczególnych państw Wspólnoty będą mogły zażądać przesłania w formie elektronicznej kopii faktur lub dokumentów celnych jedynie wówczas, gdy kwota netto przekroczy 1 tys. euro. Wyjątkowo, chcąc zweryfikować zasadność wniosku, organ będzie mógł się domagać dostarczenia oryginałów lub kopii faktur czy dokumentów celnych. Istotnej zmianie ulegnie też procedura zwrotu VAT. Przede wszystkim fiskus będzie miał mniej czasu na rozpatrzenie wniosku zagranicznego podmiotu gospodarczego. Od jego otrzymania nie będzie mogło minąć więcej niż cztery miesiące. Jeśli urzędnicy zechcą dodatkowych dokumentów, będą musieli ich zażądać w ciągu tych czterech miesięcy. Miesiąc na odpowiedź będzie miał natomiast przedsiębiorca. W ciągu kolejnych dwóch miesięcy urząd skarbowy będzie musiał wydać decyzję o wysokości przysługującego firmie zwrotu lub jego odmowie. Co ważne, od dnia wydania tej decyzji będzie biegł dziesięciodniowy termin na przelanie pieniędzy na konto firmy.
Od dnia złożenia wniosku o zwrot VAT do przekazania pieniędzy firmie nie będzie mogło więc upłynąć więcej niż osiem miesięcy. Do niedawna zagraniczni przedsiębiorcy czekali nawet po dwa – trzy lata. Nie lepiej sytuacja wygląda w innych państwach UE. Tam zagraniczni przedsiębiorcy czekali nawet po trzy – cztery lata. A jeśli już odzyskali pieniądze, to zazwyczaj bez odsetek. Zdarzało się też, że niektórzy nigdy nie otrzymali tego zwrotu, bo ich wnioski z przyczyn formalnych w ogóle nie zostały rozpatrzone. To ma się zmienić po wejściu w życie nowej dyrektywy.
W tej chwili trwają prace analityczne w Komisji Europejskiej dotyczące warunków technicznych systemu elektronicznego do obsługi zwrotu VAT przewidzianego w dyrektywie. Dopiero po zakończeniu przez Komisję Europejską tych działań przygotowawczych możliwe będzie rozpoczęcie prac nad systemem elektronicznym na szczeblu krajowym, a także określenie organu podatkowego, który będzie merytorycznie właściwy – informuje Ministerstwo Finansów.
Według MF implementacja przepisów nowej dyrektywy Rady do polskiego porządku prawnego w zakresie podatku od towarów i usług będzie wymagała zmian zarówno w ustawie o tym podatku, jak i w rozporządzeniu ministra finansów z 23 kwietnia 2004 r. w sprawie zwrotu VAT niektórym podmiotom (DzU z 2004 r. nr 89, poz. 851 ze zm.).
Zmiana zasad zwrotu VAT będzie korzystna dla polskiego przedsiębiorcy, który nie będzie już musiał na własną rękę występować do administracji podatkowej innego państwa Unii Europejskiej. Odtąd ciężar ustalenia właściwego organu i przesłania wniosku spoczywać będzie na władzach skarbowych kraju jego siedziby lub miejsca zamieszkania. W praktyce to polski urząd skarbowy będzie wstępnie weryfikował zasadność wniosku, aby nie dochodziło do sytuacji, że o zwrot podatku występuje podmiot, który prowadzi działalność gospodarczą wyłącznie zwolnioną z VAT. Polski urzędnik w razie wątpliwości administracji podatkowej obcego państwa będzie też pośredniczył w wyjaśnieniach. To nowe wyzwanie dla naszych służb.
- firma będzie wysyłała wniosek drogą elektroniczną
- organ podatkowy będzie miał cztery miesiące na rozpatrzenie wniosku o zwrot VAT – w tym czasie będzie mógł zażądać od przedsiębiorcy przesłania dodatkowych dokumentów
- w ciągu kolejnych dwóch miesięcy fiskus będzie musiał wydać decyzję
- w ciągu dziesięciu dni od wydania decyzji pieniądze mają trafić na konto przedsiębiorcy
- zwroty mają nastąpić w ciągu ośmiu miesięcy
- zwrot po terminie będzie obciążony odsetkami