O 50 tys. zł, do 200 tys. zł, wzrósł w 2017 r. limit wartości sprzedaży rocznej netto, powyżej którego firma musi wystawiać faktury z VAT. Kwota 200 tys. zł ma też niebagatelne znaczenie w kontekście 2016 r.
Przedsiębiorcy, którzy w roku ubiegłym sprzedali towary lub usługi za więcej niż 150 tys. zł, ale nie przekroczyli 200 tys. zł, mogą bowiem zdecydować się na szybszy niż zwykle powrót do zwolnienia.
Komu się to opłaca
Jeśli w trakcie roku podatnik osiągnie wyższy od 200 tys. zł obrót, musi doliczać do ceny usług i towarów VAT według odpowiedniej stawki, począwszy od transakcji, która spowodowała przekroczenie granicznej kwoty.
Po takiej sytuacji, by powrócić do zwolnienia, trzeba odczekać minimum rok, i to liczony od stycznia do grudnia.
Firmy, które sprzedały w 2016 r. towar lub usługi warte więcej niż 150 tys. zł, musiały złożyć deklarację VAT w urzędzie skarbowym i zapłacić podatek z niej wynikający.
Zgodnie z przepisami przejściowymi z preferencji mogą korzystać od początku roku. W takim przypadku powinny złożyć informację o wyborze zwolnienia do 9 stycznia (VAT-R składa się w terminie siedmiu dni od zmiany, a termin ten wypadł w sobotę).
Wybór działa też w drugą stronę: podatnik, któremu przysługuje zwolnienie, może dobrowolnie z niego zrezygnować. Powrót do zwolnienia jest możliwy dopiero po upływie najbliższego pełnego roku kalendarzowego.
Które wyjście jest bardziej korzystne?
– Nie ma uniwersalnej reguły, wszystko zależy od tego, ile towarów i usług firma kupuje, by sprzedać swoje, jakie stawki VAT obowiązują na te zakupy i na towary i usługi wytworzone dzięki nim, wreszcie kto jest ich odbiorcą.
– Można założyć, że jeśli podatnik ma prawo do stosowania niższej stawki, np. ze względu na działalność w zakresie zakwaterowania, kultury czy sportu, a jednocześnie wiąże się ona z wysokimi wydatkami opodatkowanymi 23-proc. stawką, to warto rozliczać VAT – tłumaczy ekspert.
W tej sytuacji firma skompensuje całą kwotę VAT do zapłaty fiskusowi z podatkiem z faktur zakupowych, a nadwyżkę – choć przedsiębiorcy zgłaszają problemy – odda jej urząd skarbowy.
Trzeba spojrzeć wstecz
Gdy klientami są inni podatnicy VAT, liczy się dla nich głównie kwota netto. Nie powinni oni odczuwać konieczności zapłaty podatku.
Inaczej jest z konsumentami, dla których najważniejsza jest cena brutto, czasem warto więc poświęcić prawo do odliczenia na rzecz niższych cen lub wyższych przychodów, które można osiągnąć przy zachowaniu tych samych cen.
Kalkulując opłacalność obydwu opcji, trzeba pamiętać o zakupach nieruchomości i innego majątku za ponad 15 tys. zł w przeszłości.
Zmiana rozliczania VAT pociąga za sobą obowiązek korekty części kwoty odliczenia w trakcie pięciu, a nawet dziesięciu lat od zakupu.
podstawa prawna: nowelizacja ustawy o VAT i innych ustaw z 1 grudnia 2016 r. DzU z 15 grudnia 2016 r., poz. 2024
masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.maj@rp.pl
Opinia
Anna Welsyng, doradca podatkowy i radca prawny prowadząca kancelarię w Warszawie
Ustawodawca zainteresowanym podatnikom nie zakreślił w art. 18 nowelizacji z 1 grudnia 2016 r. żadnego szczególnego terminu na złożenie zgłoszenia aktualizacyjnego z deklaracją zamiaru powrotu do ww. zwolnienia.Należy zatem przyjąć, że podatnicy spełniający warunki określone w tym przepisie będą mogli powrócić do zwolnienia, składając zgłoszenie aktualizacyjne VAT-R na zasadach określonych w art. 113 ustawy o VAT. Kwestię tą wprost reguluje ust. 11 tego przepisu, niestety zakreślając roczny termin „karencyjny" podatnikom chcącym powrócić do zwolnienia podmiotowego.
Z uzasadnienia projektu nowelizacji można jednoznacznie wywnioskować, że intencją ustawodawcy było przyznanie prawa do powrotu do zwolnienia takim podatnikom już od początku 2017 r. – bez konieczności zachowania „rocznego" okresu wyczekiwania.