Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który spierał się ze spółką o zakres oprocentowania nadpłaty.
Spór w sprawie sprowadzał się do tego, czy firma ma uprawnienie do otrzymania oprocentowania nadpłaty od dnia jej powstania. Chodziło o nadwyżkę, której urzędnicy nie zwrócili na konto spółki, ale zarachowali z urzędu na zaległości podatkowe. Spółka uważała, że do powstania nadpłaty przyczynił się fiskus. Mówiąc w dużym skrócie, początkowo błędnie zinterpretował przepisy i wyegzekwował daninę. Potem na skutek zaskarżenia okazało się, że spółka nie powinna płacić. Nadpłata została rozliczona na poczet zaległości podatkowych. Spółka tego nie kwestionowała, ale domagała się odsetek od nadpłaty od dnia jej powstania.
Fiskus nie poczuwał się do winy. W jego ocenie organ podatkowy pierwszej instancji nie przyczynił się do zmiany treści decyzji określającej spółce wysokość zobowiązania podatkowego.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi spółka przekonywała jednak, że przyczyną powstania nadpłaty oraz zmiany treści decyzji określającej wysokość zobowiązania w podatku od nieruchomości było uporczywe i zawinione tkwienie w błędnej interpretacji przepisów. Konkretnie w tym, że względy techniczne, od których zależy zakres opodatkowania podatkiem od nieruchomości, można wykazywać wyłącznie za pomocą decyzji właściwego organu nadzoru budowlanego wyłączającej dany przedmiot opodatkowania związany z prowadzeniem działalności gospodarczej z użytkowania. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi uwzględnił skargę spółki. W jego ocenie zwrot „organ podatkowy nie przyczynił się do powstania przesłanki zmiany lub uchylenia decyzji" oznacza, iż dla oceny zasadności oprocentowania nadpłaty miarodajna jest wyłącznie przesłanka zmiany lub uchylenia decyzji, a więc tryb i podstawa prawna decyzji, którą zmieniono bądź uchylono decyzję określającą czy ustalającą zobowiązanie w kwocie wyższej niż należna.
Racji urzędnikom nie przyznał też NSA. Jego zdaniem spółce należało się oprocentowanie nadpłaty od dnia jej powstania.
Jak tłumaczyła sędzia NSA Grażyna Nasierowska, w sprawie nie ma znaczenia to, że do nadpłaty przyczynił się organ odwoławczy, ani to, czy wina była częściowa czy całkowita.
Wyrok jest prawomocny.
sygnatura akt: II FSK 196/15