Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który chciał VAT od wydatków zwracanych syndykowi.
Syndyk we wniosku o interpretację wyjaśnił, że w postępowaniach upadłościowych występuje do sądu o zwrot kosztów przejazdów własnym autem oraz udokumentowanych opłat parkingowych. Zapytał, czy stanowi to świadczenie usług.
Fiskus odpowiedział, że kwoty z wniosku to jeden z elementów wynagrodzenia za usługę wykonywaną w ramach czynności syndyka i stanowi podstawę opodatkowania.
Syndyk nie zgadzał się z taką wykładnią przepisów o VAT. Zaskarżył ją i wygrał. Rację przyznał mu Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, a potem NSA. Uzasadniając korzystne dla syndyka rozstrzygnięcie, sąd kasacyjny zauważył, że w sprawie mamy do czynienia z przepisami szczególnymi. Prawo upadłościowe i naprawcze zostało znowelizowane w 2011 r. Zmiana ta miała wyeliminować wątpliwości co do sytuacji syndyka na gruncie VAT. Wymieniono wyraźnie elementy wynagrodzenia syndyka, które są podwyższane o VAT. Wśród nich nie wskazano jednak przysługującego syndykom zwrotu wydatków koniecznych. W ocenie NSA nawet jeśli ustawodawca krajowy popełnił błąd i doszło do wadliwej implementacji przepisów unijnych, to wada ta obciąża polskiego ustawodawcę. Nie może szkodzić podatnikowi.
Jak tłumaczyła sędzia NSA Małgorzata Niezgódka-Medek, sąd nie może stosować wykładni prowspólnotowej na niekorzyść podatników. Przepisy szczególne kształtują sytuację syndyka jako podatnika. Dodała, że sporna sprawa jest klasycznym przykładem, w którym zastosowanie miałaby zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatników. Wyrok jest prawomocny.
sygnatura akt: I FSK 862/14