Jedną z podstawowych zasad prawa autorskiego w Polsce jest dozwolony użytek osobisty, czyli możliwość korzystania (w tym kopiowania) z rozpowszechnionego utworu bez uiszczania wynagrodzenia i bez konieczności uzyskiwania zgody autora. W związku z tym, że dozwolony użytek osobisty jest swoistym ograniczeniem praw przysługujących twórcom, na mocy regulacji ustawowych wprowadzono należną im kompensatę w postaci tzw. opłaty reprograficznej.
Specyficzny charakter
Obowiązek pobierania opłaty reprograficznej wynika z art. 20 ust. 1 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jedn. DzU z 2006 r. nr 90, poz. 631 ze zm.; dalej: ustawa). Zobowiązuje on producentów i importerów czystych nośników (np. płyt CD lub pendrive'ów), magnetofonów, magnetowidów, kserokopiarek, skanerów i innych podobnych urządzeń do wpłacania określonym organizacjom zbiorowego zarządzania, działającym na rzecz twórców, artystów wykonawców, producentów fonogramów i wideogramów oraz wydawców opłat w wysokości nieprzekraczającej 3 proc. kwoty należnej z tytułu sprzedaży tych urządzeń i nośników. Do uiszczenia opłaty reprograficznej na rzecz twórców i wydawców za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi zobligowani są również, zgodnie z art. 201 ust. 1 ustawy, posiadacze urządzeń reprograficznych, którzy prowadzą działalność gospodarczą w zakresie zwielokrotniania utworów dla własnego użytku osobistego osób trzecich (chyba że zwielokrotnienie odbywa się na podstawie umowy z uprawnionym). W takim przypadku wysokość opłaty wynosi również do 3 proc. wpływów z tego tytułu.
W skrócie opłata reprograficzna jest więc opłatą uiszczaną obowiązkowo przez producentów i importerów sprzętu czy urządzeń umożliwiających zwielokrotnianie utworów oraz przedsiębiorców zajmujących się działalnością reprograficzną. Wpływy z tych opłat są dzielone przez określone organizacje zbiorowego zarządzania i przekazywane na rzecz twórców, wydawców i tym podobnych podmiotów.
Definicja jest szeroka...
Opłata reprodukcyjna spowodowała wątpliwości w rozliczeniach VAT. Chodzi mianowicie o to, czy wpłaty z tytułu opłat reprograficznych otrzymywane od organizacji zbiorowego zarządzania są dla twórców i wydawców wynagrodzeniem za usługę oraz czy w związku z tym powinny one podlegać opodatkowaniu VAT.
Ustawodawca przyjął szeroką definicję świadczenia usług. Przez świadczenie usług rozumie się bowiem każde świadczenie, które nie stanowi dostawy towarów, w tym m.in. przeniesienie praw do wartości niematerialnych i prawnych, bez względu na formę czynności prawnej. Oznacza to, że świadczeniem usług jest co do zasady każda czynność, która nie jest dostawą towarów i jest wykonywana w ramach działalności gospodarczej. Ponadto w przypadku gdy podatnik, działając we własnym imieniu, ale na rzecz osoby trzeciej, bierze udział w świadczeniu usług, przyjmuje się, że ten podatnik sam otrzymał i wyświadczył te usługi. Oznacza to, że za opodatkowane świadczenie usług należy uznać również sytuację, w której podatnik nabywa usługę w imieniu własnym, ale na rzecz osoby trzeciej.
...ale to nie wystarczy
Aby jednak mówić o opodatkowanej usłudze, konieczne jest wykazanie istnienia wzajemnego stosunku prawnego łączącego obie strony umowy. Co więcej, w ramach tego stosunku prawnego świadczeniodawca (usługodawca) powinien za wynagrodzeniem świadczyć określony typ usługi (przedmiot świadczenia), dla której można wskazać również konkretnego beneficjenta usługi (usługobiorcę). Wniosek taki jest też zresztą zgodny z orzecznictwem TSUE. I tak dla przykładu w wyroku z 3 marca 1994 r. w sprawie C-16/93 R.J. Tolsma przeciwko Inspecteur der Omzetbelasting Leeuwarden TSUE podkreślił, że świadczenie usług „podlega opodatkowaniu wyłącznie wtedy, gdy istnieje związek prawny między usługodawcą i usługobiorcą, w ramach którego następuje świadczenie wzajemne, przy czym wynagrodzenie otrzymane przez usługodawcę stanowi wartość faktycznie przekazaną w zamian za usługi świadczone na rzecz usługobiorcy".
Wynika z tego zatem, że za opodatkowaniem VAT danego świadczenia nie może przemawiać wyłącznie to, że w ramach tej transakcji przekazywana jest określona kwota pieniężna. Naszym zdaniem w przypadku gdy nie można zidentyfikować choćby jednego z elementów świadczenia, czyli:
- bezpośredniego beneficjenta,
- usługodawcy lub
- samego przedmiotu świadczenia,
– mamy do czynienia wyłącznie ze zwykłym przepływem środków pieniężnych pozostającym poza zakresem VAT.
Pierwotne stanowisko sądów
We wcześniejszych orzeczeniach sądy administracyjne prezentowały pogląd o konieczności opodatkowania VAT opłat reprograficznych. I tak, WSA w Warszawie w wyroku z 15 kwietnia 2013 r. (III SA/Wa 1710/12), rozstrzygając sprawę opłat pobieranych od producentów i importerów czystych nośników oraz operatorów sieci kablowych dokonujących reemisji utworów, orzekł, że świadczenie otrzymywane przez twórców od organizacji zbiorowego zarządzania jest wynagrodzeniem za usługę w rozumieniu art. 8 ustawy o VAT.
Wyrok WSA został podtrzymany przez NSA. W orzeczeniu z 17 października 2014 r. (I FSK 1485/13) sąd ten zauważył: „Nie można zgodzić się z argumentacją skargi kasacyjnej, że opłaty pobierane od wymienionych w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych podmiotów nie wiązały się z jakimkolwiek świadczeniem ze strony podmiotów uprawnionych, tj. m.in. skarżącej, albowiem – jak już wcześniej wskazano – to z mocy ustawy wynika stosunek zobowiązaniowy, który sprawia, że inkasowane za pośrednictwem OZZ [organizacji zbiorowego zarządzania – red.] opłaty przybierają formę wynagrodzenia należnego – m.in. producentom filmowym w zamian za posiadane przez niego prawa do wartości niematerialnych i prawnych, do eksploatacji których niewątpliwie dochodzi w sytuacji rozpowszechniania utworów twórców na różnych nośnikach wymienionych w ustawie, poprzez ich zwielokrotnianie, a także poprzez ich reemisję przez nadawców kablowych".
NSA potwierdził zatem, że twórca świadczy usługę polegającą na udostępnieniu praw przysługujących mu do dzieła oraz otrzymuje za to wynagrodzenie pochodzące z opłat reprograficznych pobieranych i rozdzielanych przez organizacje zbiorowego zarządzania. Świadczenie to jako odpłatna usługa powinno podlegać VAT. Co więcej, zdaniem NSA w takim układzie dochodzi do odsprzedaży usług na mocy art. 8 ust. 2a ustawy o VAT. Na podstawie umocowania ustawowego organizacja zbiorowego zarządzania pobiera wskazane opłaty od producentów tzw. czystych nośników w imieniu własnym, ale na rzecz twórców. W takim przypadku zgodnie z powołanym przepisem przyjmuje się fikcję prawną, że organizacja zbiorowego zarządzania, nabywając usługę w imieniu własnym, ale na rzecz innego podmiotu, sama wyświadczyła tę usługę.
Przełomowy wyrok
Odcinając się od wcześniej prezentowanego w orzecznictwie sądów administracyjnych poglądu, NSA w wyroku z 9 grudnia 2014 r. (I FSK 1740/13) stwierdził, że należności, które otrzymują autorzy i wydawcy z tytułu opłat reprograficznych, nie są wynagrodzeniem za usługę. Jak czytamy w uzasadnieniu: „Należy stwierdzić, że opłaty reprograficzne, o których mowa w art. 20 ust. 1 pkt 2 oraz art. 201 ust. 1 u.p.a.p.p., nie wiążą się ze świadczeniem usług w rozumieniu art. 5 ust. 1 pkt 1 i art. 8 ust. 1 u.p.t.u. Opłaty te nie wiążą się bowiem z przeniesieniem jakichkolwiek praw do wartości niematerialnych i prawnych (art. 8 ust. 1 pkt 1 u.p.t.u.) czy też zobowiązaniem do powstrzymania się od dokonania czynności lub do tolerowania czynności lub sytuacji (art. 8 ust. 1 pkt 2 u.p.t.u.). Nie wiążą się też ze świadczeniem usług zgodnie z nakazem wynikającym z mocy prawa (art. 8 ust. 1 pkt 3 u.p.t.u.). Z mocy prawa (art. 20 ust. 1 pkt 2 oraz art. 201 ust. 1 u.p.a.p.p.) wynika obowiązek ponoszenia opłat reprograficznych przez podmioty zobowiązane, nie zaś obowiązek świadczenia na rzecz tych podmiotów jakichkolwiek usług. Z tego względu sąd kasacyjny nie podzielił stanowiska wyrażonego w wyroku NSA z 17 października 2014 r., sygn. I FSK 1485/13 (sprawa między innymi dotyczyła podobnych opłat uiszczanych przez producentów i importerów magnetowidów), jak też przywołanego przez ministra finansów stanowiska Komitetu ds. VAT (notabene: zawartego w dokumencie roboczym – taxud.d.d.1[2009]215352 nr 635)".
Taki sam pogląd zaprezentował sąd I instancji, tj. WSA w Krakowie w wyrokuz 10 kwietnia 2013 r., I SA/Kr 258/13. Stanął on na stanowisku, że w analizowanej sytuacji nie dochodzi do świadczenia usług pomiędzy zobowiązanym do wniesienia opłaty z jednej strony a organizacją zbiorowego zarządzania albo twórcą/wydawcą z drugiej strony. Powołując się na poglądy prezentowane w doktrynie prawa, sąd ten stwierdził, że zobowiązanie do zapłaty opłaty reprograficznej jest zobowiązaniem cywilnoprawnym, powstającym wskutek zaistnienia określonego w ustawie stanu faktycznego. Opłata ta jest uiszczana jedynie w związku z potencjalną możliwością zwielokrotnienia danego utworu. Jest więc oderwana od konkretnego przypadku wykorzystania konkretnego dzieła. Wystarczającą przesłanką warunkującą obowiązek jej uiszczenia jest wprowadzenie dzieła do obrotu albo posiadanie służących do tego urządzeń.
Co więcej, zdaniem WSA nie można wykazać, że przepisy ustawy uzależniają możliwość korzystania z utworów od uiszczenia opłaty reprograficznej. Jak stwierdził sąd: „Dozwolony użytek osobisty jako swego rodzaju licencja ustawowa zawęża treść prawa autorskiego, zaś korzystanie z niego nie jest uzależnione od wniesienia jakiejkolwiek opłaty. Wniesienie opłaty zwalnia podmiot zobowiązany z obowiązku, ciążącego na nim z mocy prawa, nie powoduje natomiast zwiększenia jego uprawnień co do korzystania z utworu". Opłata reprograficzna jest wyłącznie rekompensatą za ograniczenie praw autorskich w ramach dozwolonego użytku, przy czym – jak wskazał WSA – opłata ta ma charakter ryczałtowy, a jej wysokość jest oderwana od rzeczywistego uszczerbku doznawanego przez twórcę czy wydawcę.
Skład siedmiu sędziów rozwiąże dychotomię
Niestety, obecnie w wyrokach sądowych dostrzegalna jest dychotomia w podejściu do sposobu rozliczenia opłaty reprograficznej z punktu widzenia VAT. Dlatego NSA w postanowieniu z 11 grudnia 2014 r. (I FSK 1718/13) zwrócił przedmiotowy problem do poszerzonego składu tego sądu z pytaniem, czy w świetle art. 5 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1 i ust. 2a oraz art. 30 ust. 3 ustawy o VAT opłaty pobierane przez organizacje zbiorowego zarządzania od producentów i importerów magnetofonów, magnetowidów i innych podobnych urządzeń oraz czystych nośników stanowią wynagrodzenie za świadczone usługi i tym samym podlegają opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług. Dlatego do czasu zajęcia stanowiska w tej sprawie nadal spór ten pozostaje nierozstrzygnięty.
WNIOSEK
Wpłaty otrzymywane przez twórców i wydawców nie są ekwiwalentem żadnego świadczenia realizowanego przez te podmioty. Organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi, inkasując i rozdzielając opłaty reprograficzne, wykonują jedynie swój obowiązek nałożony przepisami ustawy. Nie można więc przyjąć, że dochodzi w tym przypadku do odpłatnego świadczenia usług, które podlega opodatkowaniu VAT. Niemniej należy poczekać na stanowisko, które zajmie poszerzony skład NSA, bo będzie ono wiążące dla innych sądów administracyjnych.
—Ewelina Kalita jest młodszą konsultantką podatkową w ECDDP sp. z o.o.
Zdaniem autora
Paweł Barnik, kierownik zespołu ds. VAT w ECDDP sp. z o.o.
Nie ma wzajemnego świadczenia
Nie sposób zgodzić się z poglądem zaprezentowanym przez NSA w orzeczeniu z 17 października 2014 r. (I FSK 1485/13). Otrzymywane przez twórców i wydawców kwoty zainkasowane i rozdystrybuowane przez organizacje zbiorowego zarządzania z tytułu opłat reprograficznych nie są bowiem w istocie zapłatą za świadczenie jakiejkolwiek usługi. Konieczność poboru tych opłat (a także ich podziału i przekazania na rzecz wydawców, twórców, artystów i producentów) od producentów i importerów sprzętu służącego do zwielokrotniania utworów wynika z art. 20 ustawy o prawie autorskim, natomiast w stosunku do właścicieli punktów ksero – z jej art. 201. Opłaty reprograficzne są więc uiszczane na podstawie zobowiązania nałożonego na ww. podmioty przez przepisy ustawowe w związku z wytworzeniem/importem opisanych urządzeń bądź wykonywaniem określonej działalności reprograficznej.
Co więcej, w takim przypadku nie dochodzi do zawarcia żadnej umowy między twórcą czy wydawcą udostępniającym swoje prawa do dzieła a podmiotem dokonującym jego reprodukcji czy też organizacją zbiorowego zarządzania. W ramach dozwolonego użytku można korzystać i zwielokrotniać cudzą twórczość nieodpłatnie, bez uzyskiwania czyjejkolwiek zgody. Twórcy i wydawcy w takim przypadku nie udzielają podmiotom korzystającym z ich rozpowszechnionych utworów żadnej licencji, gdyż analizowane ograniczenie praw autorskich ustanowione jest wprost w przepisach ustawowych. Obowiązek poboru i repartycji opłaty reprograficznej przez organizacje zbiorowego zarządzania jest więc zobiektywizowany, gdyż zależy on od zaistnienia określonego w ustawie stanu faktycznego. Nie jest on natomiast skorelowany z żadnym wzajemnym świadczeniem ze strony twórcy czy wydawcy. A to oznacza, że w takim przypadku nie można mówić o świadczeniu usług w rozumieniu ustawy o VAT.
Za brakiem obowiązku opodatkowania wpływów z opłat reprograficznych przemawia również kompensacyjny charakter tych należności. Wpłaty z tytułu opłat reprograficznych mają charakter rekompensaty dla twórców i wydawców za ustawowe ograniczenie przysługujących im praw do dzieła. W ramach dozwolonego użytku ich dzieła mogą być powielane bez wiedzy i zgody tych podmiotów, przy czym przepisy ustawy nie przewidziały możliwości bezpośrednich wpłat od podmiotów korzystających na konto twórców czy wydawców w związku z konkretnym użyciem (np. skopiowaniem) ich utworów. W celu ograniczenia uszczerbku, którego w związku z tym doznają podmioty uprawnione, ustawodawca przyznał im więc rekompensatę, której wysokość określana jest na podstawie stosownych przepisów. A zatem, należności otrzymywane przez twórców i wydawców na mocy art. 20 i 201 ustawy powinny pozostawać poza zakresem ustawy o VAT.