Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił dwie skargi kasacyjne spółki, której przedłużono termin zwrotu różnicy VAT.
W sprawie chodziło o nadwyżki wykazane w korektach deklaracji VAT-7 za luty i marzec 2011 r. Po ich skorygowaniu firma wystąpiła o zwrot na konto ponad 3 mln zł w przyśpieszonym terminie 25 dni.
Fiskus nie zamierzał jednak tak szybko oddawać pieniędzy. Postanowił bowiem przedłużyć termin dokonania zwrotu do czasu, aż zweryfikuje dokonane przez spółkę rozliczenie. W ocenie urzędników konieczne było przeprowadzenie czynności sprawdzających w celu ustalenia źródła pochodzenia towaru i prawidłowości wystawionych przez spółkę faktur. W ramach czynności sprawdzających fiskus zwrócił się do swoich kolegów właściwych dla rozliczeń kontrahentów podatniczki, aby sprawdzili rzetelności wystawianych faktur oraz źródła pochodzenia towarów.
Spółka uważała, że fiskus nie miał podstaw do przedłużenia terminów zwrotu daniny, spór trafił więc na wokandę.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił jej skargi. Sąd przypomniał, że zgodnie z art. 87 ust. 2 ustawy o VAT jeżeli zasadność zwrotu wymaga dodatkowego zweryfikowania, naczelnik urzędu skarbowego może przedłużyć termin zwrotu podatku do czasu zakończenia weryfikacji rozliczenia podatnika dokonywanego w ramach czynności sprawdzających, kontroli lub też postępowania podatkowego.
Z tego wynika, że w razie wątpliwości, czy zwrot podatku jest zasadny, organ podatkowy w istocie może przedłużyć jego termin „do czasu zakończenia weryfikacji rozliczenia podatnika". W tym także dokonywanego w ramach czynności sprawdzających. Podstawą do takiego przedłużenia terminu zwrotu jest właśnie potrzeba dodatkowego zweryfikowania rozliczenia podatnika. Przeprowadzenie czynności sprawdzających u kontrahenta skarżącej miało na celu ustalenie prawidłowości i rzetelności transakcji sprzedaży dokonanych na jej rzecz.
W swoich uzasadnieniach sąd zwracał uwagę, że specyfika i sposób rozliczania VAT stwarza możliwości nadużyć. I że w orzecznictwie unijnym akcentuje się potrzebę zapobiegania takim nadużyciom i ich eliminowania.
Spółka zaskarżyła niekorzystne dla siebie orzeczenia do NSA i wygrała. Sąd kasacyjny nie miał wątpliwości, że co do zasady zakres czynności sprawdzających przewidziany w dziale V ordynacji podatkowej obejmuje tylko czynności o charakterze formalnym w odniesieniu do podatnika. Przemawia za tym wykładnia gramatyczna i systemowa.
Co prawda, jak tłumaczyła Maria Dożynkiewicz, sędzia NSA, regulacje dotyczące czynności sprawdzających dopuszczają prowadzenie ich w szerszym zakresie, np. w bankach. Z przepisów jasno jednak wynika, jakich przypadków to dotyczy. Sytuacją, w której czynności sprawdzające mogą dotyczyć nie tylko podatnika, jest np. korzystanie z ulg. Zasadniczo jednak czynności sprawdzające mogą obejmować kontrolę formalną u podatnika.
– Nie można przyjąć, że w ramach czynności sprawdzających dopuszczalne jest zajmowanie się kontrahentem podatnika – mówiła sędzia Dożynkiewicz.
W praktyce oznacza to, że fiskus nie może przedłużać podatnikowi terminu do zwrot VAT, tłumacząc to tylko koniecznością prowadzenia czynności sprawdzających u jego kontrahentów.
Wyroki są prawomocne.
sygnatura akt: I FSK 1479-1480/12