- Zdarza się, że urzędnicy skarbowi przedłużają załatwianie spraw. Jakie są konsekwencje takich opóźnień?
Odpowiada Aleksandra Kozłowska doradca podatkowy menedżer z kancelarii DPPA Tax Klimkiewicz:
Przepisy zastrzegają terminy na dokonanie przez organy podatkowe określonych czynności lub załatwianie spraw podatników. Większość z nich to tzw. terminy instrukcyjne, co oznacza, że samo ich przekroczenie nie wiąże się ze szczególnie poważnymi skutkami prawnymi. Ponadto organy w niektórych przypadkach mogą same przedłużać terminy. Wówczas strona postępowania jest informowana o nowym terminie na załatwienie sprawy i o przyczynach niedotrzymania terminu wcześniejszego. Załatwienie sprawy może być odkładane w czasie wielokrotnie.
Czy można się domagać przyspieszenia działania organów?
Tak, strona postępowania dysponuje środkami prawnymi. Na niezałatwienie sprawy zarówno we właściwym, jak i dodatkowym terminie wyznaczonym przez organ przysługuje ponaglenie. Składa się je do organu wyższej instancji lub do ministra finansów – gdy bezczynność dotyczy spraw załatwianych przez dyrektora izby skarbowej lub celnej.
Jakie może być rozstrzygnięcie?
Nie każde przesunięcie terminu jest naruszeniem prawa. Niekiedy rzeczywiście toczy się postępowanie, które wymaga czasu. Z drugiej strony bywają też sytuacje, gdy w sprawie właściwie nie dzieje się nic oprócz wysyłania powiadomień o kolejnym terminie.
Jeśli organ wyższej instancji ustali, że ponaglenie jest uzasadnione, z urzędu wyznacza nowy termin, zarządza wyjaśnienie przyczyn opóźnienia i ustalenie osób winnych. Co ważne w kontekście ewentualnych późniejszych roszczeń odszkodowawczych, w rozstrzygnięciu organu drugiej instancji musi się zna- leźć ocena, czy niezałatwienie sprawy wiązało się z rażącym naruszeniem prawa.
Organ drugiej instancji nie załatwi jednak sprawy ani nie da wskazówek co do meritum rozstrzygnięcia, którego domaga się podatnik.
Co jeśli pomimo ponaglenia sprawa się przeciąga?
Podatnikowi przysługuje skarga na bezczynność do sądu administracyjnego. Skargę taką składa się za pośrednictwem organu, którego działania podatnik się domaga.
Z mojej praktyki wynika jednak, że samo ponaglenie może się okazać skuteczne. W sprawie, którą ostatnio prowadziłam, po kilku miesiącach opóźnienia organ pierwszej instancji wydał decyzję dopiero po wpłynięciu ponaglenia do organu wyższej instancji. Organ wyższej instancji uznał postanowieniem, że ponaglenie jest bezprzedmiotowe, gdyż sprawa została już załatwiona.
—rozmawiał Mateusz Maj