Przestępstwa wykorzystujące elementy konstrukcyjne podatku od towarów i usług stanowią coraz większy problem nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej. Program Komisji Europejskiej na 2013 r. zakłada opracowanie postępowania przeciwdziałającego zjawisku nadużyć podatkowych. Również zadania Urzędów Kontroli Skarbowej na 2013 r. w znacznej części odwołują się do zwalczania przestępczości paliwowej (podatek akcyzowy) i nadużyć w zakresie podatku od towarów i usług. Działania zmierzające do ograniczenia nadużyć podatkowych należy ocenić dobrze. Przestępczość podatkowa pociąga bowiem za sobą skutki negatywne nie tylko dla finansów publicznych, ale także dla uczestników rynku. Wyłudzanie VAT może bowiem powodować zjawisko „psucia rynku", ponieważ oszust nieodprowadzający podatku może zaoferować niższe ceny netto towaru niż jego konkurenci, którzy rzetelnie rozliczają się z podatków. Niestety, ściganie oszustw podatkowych pociąga niekiedy za sobą negatywne konsekwencje również dla uczciwego biznesu. Zdarza się, że organy kwestionują rozliczenia podatkowe uczciwych podatników, którym zdarzyło się przeprowadzić transakcję z nierzetelnym podmiotem, nie wiedząc o tym, że ułatwiają popełnianie przestępstw podatkowych.
Lepiej zapobiegać, niż leczyć
W sytuacji ryzyka zakwestionowania rozliczeń podatkowych z powodu handlu z nieuczciwym kontrahentem warto się zastanowić nad metodami prewencyjnymi. Przezorny podatnik powinien pomyśleć o odpowiednich mechanizmach, ograniczających ryzyko podatkowe związane z transakcjami z podmiotami, które mogą okazać się zamieszane w proceder przestępczy.
Uwaga! Samo zbieranie dokumentów przedstawionych przez kontrahenta, takich jak: wypis z rejestru przedsiębiorców zaświadczenie o zarejestrowaniu na potrzeby VAT, kopia dowodu tożsamości, etc., może okazać się niewystarczające dla obrony przed zarzutem braku dochowania należytej staranności w weryfikowaniu statusu kontrahentów.
Organy podatkowe często zarzucają podatnikom, że nie mogli nie wiedzieć, że dana transakcja jest podejrzana, biorąc pod uwagę realia rynkowe. Wykazanie przez podatnika w tego typu sporze, że dochował on wspomnianej należytej staranności, stanowi ważki argument chroniący go przed odpowiedzialnością (o czym niżej).
Warto więc dokonać przeglądu sytuacji we własnym przedsiębiorstwie, pod kątem kryteriów oceny dochowania należytej staranności w kontaktach handlowych i związanych z nimi rozliczeniach podatkowych. Chodzi tu przede wszystkim o poddanie analizie:
Analizę tę należy odnieść do charakterystyki rynku, na którym funkcjonuje dany przedsiębiorca, praktyk przyjętych na tym rynku i sposobu funkcjonowania poszczególnych podmiotów. Sposób funkcjonowania danego rynku jest bowiem ważnym kryterium przy ocenie dochowania należytej staranności podatnika.
O działaniach prewencyjnych powinni pomyśleć przede wszystkim podatnicy, którzy działają na rynkach „wrażliwych" na oszustwa podatkowe. Chodzi tu o wszelkiego rodzaju towary, które łatwo „znikają" w procesie produkcyjnym, takie jak produkty rolno-spożywcze (zboże, cukier), surowce wtórne czy niektóre materiały budowlane (cement, pręty zbrojeniowe). Wdrożenie tego rodzaju rozwiązań organizacyjnych może zapobiegać wchodzeniu w kontakty handlowe z nierzetelnymi kontrahentami, a jeżeli już to się zdarzy, to dostarczy podatnikowi „amunicji" do obrony przed zarzutami organów podatkowych.
A jak już dojdzie do sporu
Jeżeli już dojdzie do wszczęcia kontroli czy postępowania, warto pamiętać, że tego rodzaju spory często wyróżniają się na tle innych sporów podatkowych. Postępowania dotyczące uczciwych podatników, którym zdarzyło się handlować z nieuczciwymi podmiotami, prowadzone są w praktyce inaczej niż „standardowe" postępowania podatkowe. Inna też musi być strategia obrony takiego podatnika.
Organ przychodzący na kontrolę często dysponuje już materiałami z karnego postępowania przygotowawczego (głównie protokołami przesłuchań świadków i podejrzanych), które toczy się przeciwko członkom zorganizowanej grupy przestępczej, dokonującej wyłudzeń VAT. Materiał ten wskazuje, w jaki sposób przestępcy wykorzystywali różne firmy (tzw. słupy), aby sprzedawać dany towar bez odprowadzenia VAT pobranego w jego cenie bądź nabywać towary ze stawką zero proc., dokonując fikcyjnych transakcji wewnątrzwspólnotowych, gdzie towar faktycznie nie opuszcza terytorium kraju lub zaraz wraca do Polski.
Zdarza się, że na podstawie takich dowodów organ kwestionuje prawo podatnika do odliczenia podatku naliczonego. Twierdzi bowiem, że nabycie towarów nie nastąpiło od podmiotu, który jedynie firmował fakturę, a w rzeczywistości dostawy dokonała osoba zajmująca się nielegalnym procederem. Względnie organ odmawia podatnikowi prawa do stosowania zero proc. stawki VAT i obciąża sprzedaż stawką podatku właściwą dla transakcji krajowej, twierdząc, że faktycznie nie doszło do wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów.
Autor jest starszym konsultantem w dziale prawno- -podatkowym PwC, aplikantem radcowskim