Przedsiębiorcy, którzy kupują samochód osobowy lub biorą go w leasing, mogą odliczyć tylko 60 proc. VAT naliczonego, nie więcej niż 6000 zł. Przy jego eksploatacji nie mają też prawa obniżać podatku należnego o VAT naliczony zawarty w cenie paliwa. To bardzo istotne ograniczenia.
Nic więc dziwnego, że przedsiębiorcy szukają sposobu, aby ich uniknąć. Jednym z nich jest zakup bankowozu, czyli pojazdu, w którego bagażniku znajduje się kasetka o odpowiednich parametrach oraz wyposażonego w inne, określone w przepisach zabezpieczenia.
W co musi być wyposażony bankowóz
Z rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 7 września 2010 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać ochrona wartości pieniężnych przechowywanych i transportowanych przez przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne (DzU nr 166, poz. 1128) wynika, że bankowóz typu C powinien być wyposażony m.in. w:
- pojemniki specjalistyczne co najmniej klasy „D" w stojakach umożliwiających mocowanie i wyjmowanie pojemników przez osoby uprawnione albo urządzenia do przechowywania wartości pieniężnych klasy co najmniej 1;
- immobiliser spełniający wymagania dyrektywy Rady nr 74/61/EWG z 17 grudnia 1973 r. w sprawie zbliżenia ustawodawstw Państw Członkowskich w zakresie urządzeń zabezpieczających pojazdy silnikowe przed bezprawnym użyciem (DzU UE polskie wydanie specjalne, rozdz. 13, t. 2, str. 49), zwanej dalej „dyrektywą 74/61/EWG", lub Regulaminu nr 116 Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych - Jednolite wymagania techniczne dotyczące ochrony pojazdów silnikowych przed bezprawnym użyciem, zwanego dalej „regulaminem nr 116 EKG ONZ";
- modułowy samochodowy system alarmowy spełniający wymagania dyrektywy 74/61/EWG lub regulaminu nr 116 EKG ONZ, posiadający co najmniej następujące właściwości:
– funkcję „panika" włączaną i wyłączaną jednym przyciskiem pilota radiowego i dodatkowym wyłącznikiem wewnątrz przedziału osobowego,
– rezerwowe zasilanie,
– dodatkową syrenę alarmową,
– czujniki ochrony wnętrza,
– blokadę pracy silnika,
– tryb serwisowy,
– sygnalizację alarmową wszystkimi światłami kierunkowskazów;
- monitorowany z zewnątrz system lokalizacji satelitarnej i system sygnalizacji napadu;
W bankowozie typu C nie dopuszcza się stosowania instalacji gazowej.
Co wynika z przepisów
Od 1 stycznia 2011 r. do 31 grudnia 2012 r. zasady odliczania VAT przy nabyciu samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony i paliwa do ich napędzania regulują art. 3 oraz art. 4 ustawy z 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy o transporcie drogowym (DzU nr 247, poz. 1652 ze zm. – dalej nowelizacja z 16 grudnia 2010 r.). Takie zasady mają obowiązywać także w przyszłym roku – Ministerstwo Finansów przygotowało już odpowiedni projekt ustawy.
Z nowelizacji z 16 grudnia 2010 r. wynika, że ograniczenia nie mają zastosowania m.in. do pojazdów samochodowych będących pojazdami specjalnymi w rozumieniu przepisów prawa o ruchu drogowym o przeznaczeniach wymienionych w załączniku do tej ustawy. Jednym z nich jest bankowóz.
W objaśnieniu do tego załącznika wskazano, że wykaz ten dotyczy pojazdów specjalnych, które spełniają warunki i wymagania techniczne określone dla przeznaczeń tych pojazdów, zawartych w odrębnych przepisach. W przypadku bankowozu jest to rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z 7 września 2010 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać ochrona wartości pieniężnych przechowywanych i transportowanych przez przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne (DzU nr 166, poz. 1128 - dalej rozporządzenie MSWiA).
Najłatwiej spełnić wymagania dla bankowozu typu C. Koszt takiej modernizacji to około 10 tys. zł. Poniesienie takiego wydatku aby odliczać VAT bez ograniczeń często może się więc opłacać.
Stanowisko organów podatkowych
Okazuje się jednak, że zwykła firma odliczając VAT przy zakupie bankowozu naraża się na spór z organami podatkowymi. Uważają one bowiem, że z uprawnienia takiego mogą jedynie skorzystać firmy prowadzące działalność w zakresie ochrony przechowywanych i transportowanych wartości pieniężnych. Według nich uzasadnieniem dla zakupu bankowozu nie jest przewóz utargu ze sklepu lub przewóz ważnych dokumentów. Jakich argumentów używają organy podatkowe?
W interpretacji z 5 czerwca 2012 r. (ITPP2/443-323/12/AP) Izba Skarbowa w Bydgoszczy wskazała, że „aby móc odliczyć w pełnej wysokości podatek naliczony związany z zakupem samochodu o specjalnym przeznaczeniu (bankowozu), pojazd ten winien służyć działalności opodatkowanej podatnika, w zakresie której znajduje się przewożenie wartości pieniężnych, w związku z czym wykorzystywanie tego typu pojazdu jest konieczne.
Tytułem przykładu można wskazać świadczenie usług firm ochroniarskich, polegających na przewozie utargu. Nie jest natomiast – w ocenie organu – taką działalnością prowadzenie (...) firmy handlowej pomimo, iż wiąże się z tym konieczność przewożenia utargów gotówkowych do siedziby firmy albo do banku".
Podobne argumenty znajdziemy w odpowiedzi Izby Skarbowej w Łodzi z 29 sierpnia 2012 r. (IPTPP4/443-383/12-4/JM). Wyjaśniła ona, że „wykorzystywanie bankowozu do celów innych niż jego przeznaczenie, wyklucza możliwość skorzystania z takiego odliczenia. Należy wskazać, że aby móc odliczyć podatek naliczony przy zakupie bankowozu, pojazd ten winien służyć działalności opodatkowanej podatnika i to takiej, w której jego wykorzystywanie jest konieczne.
Oznacza to, że zakup bankowozu powinien być uzasadniony i ściśle powiązany z przedmiotem działalności gospodarczej. Jeśli przedmiotem prowadzonej działalności nie jest ochrona przechowywanych i transportowanych wartości pieniężnych w rozumieniu § 1 pkt 2 ww. rozporządzenia MSWiA, trudno mówić, że nabycie bankowozu następuje celem wykorzystania zgodnie z jego przeznaczeniem".
Podobnych interpretacji jest znacznie więcej np. w odpowiedzi z 9 lipca 2012 r. (IPPP1/443-526/12-2/ISz) Izba Skarbowa w Warszawie stwierdziła, że adwokatowi nie przysługuje pełne odliczenie VAT zawartego w ratach leasingowych bankowozu. Fiskusa nie przekonał fakt, że wozi nim nie tylko gotówkę, ale także dokumenty objęte tajemnicą adwokacką.
Sąd przyznaje rację fiskusowi
Może nie dziwić, że organy podatkowe kierując się interesem budżetu próbują interpretować przepisy w sposób ograniczający podatnikom prawo do odliczenia VAT. W przypadku samochodów dzieje się tak bowiem nie po raz pierwszy (spór o samochody z kratką trwał ponad cztery i pół roku i Ministerstwo Finansów przekonał dopiero wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Magoora).
Niestety, w wyroku z 2 października 2012 r. (I SA/Bd 733/12) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy przyznał organom podatkowym rację w sprawie bankowozów.
Sąd ten potwierdził, że nie podlegają one ograniczeniom w odliczaniu VAT. Dodał jednak:
„Nie oznacza to jednak, że każdy czynny zarejestrowany podatnik VAT będzie mógł odliczyć pełen podatek naliczony z tytułu zakupu bankowozu, skoro pojazd ten nie jest wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem w związku z działalnością podatnika.
Aby móc odliczyć w pełnej wysokości podatek naliczony związany z zakupem samochodu o specjalnym przeznaczeniu (bankowozu) i podatek naliczony przy zakupie paliwa służącego do jego napędu, pojazd ten winien służyć działalności opodatkowanej podatnika i to takiej, w której wykorzystywanie tego typu pojazdu jest konieczne. Działalność, do prowadzenia której można wykorzystywać bankowóz, to świadczenia usług przewozu wartości pieniężnych, o których mowa w cyt. powyżej rozporządzeniu".
Dalej sąd wskazuje, że marginalne wykorzystanie bankowozu do przewozu zabezpieczonych dysków i innych nośników danych elektronicznych, laptopów oraz innych dokumentów przewożonych w formie papierowej, a także papierów wartościowych, pieniędzy i innych kosztowności nie uprawnia do odliczenia całego podatku naliczonego.
Dodatkowe kryteria
W ustawie o VAT o prawie do odliczenia decyduje art. 86 ust. 1. Zgodnie z nim w zakresie, w jakim towary i usługi są wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych, podatnikowi, o którym mowa w art. 15, przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o naliczony. W przepisie tym nie ma więc warunku, że można uwzględniać tylko VAT zawarty w cenie wydatków niezbędnych.
Podobnie jest w art. 168 dyrektywy VAT. Stanowi on, że przedsiębiorca ma prawo do odliczenia VAT „jeżeli towary i usługi wykorzystywane są na potrzeby opodatkowanych transakcji podatnika". W orzecznictwie również nie znajdziemy kryterium, że VAT można odliczać tylko gdy zakup towaru lub usługi jest konieczny. Stanowisko wyrażone w wyroku WSA w Bydgoszczy z 2 października 2012 r. jest więc zupełnie nowym sposobem wykładni art. 86 ust. 1 ustawy o VAT.
Warto zastanowić się, co by było, gdy zastosować je do innych sytuacji. Zacznijmy od samochodów. Czy prawnik, informatyk lub właściciel biura rachunkowego może kupić samochód z nadwoziem pick-up i odliczyć cały VAT? Zgodnie z tym stanowiskiem nie - nie, gdyż jest to wydatek konieczny. Można też zadać pytanie, czy osoby te, jeśli przed 1 stycznia 2011 r. kupiły lub wzięły w leasing tzw. samochód z kratką miały prawo odliczyć cały VAT? Zgodnie z wykładnią przepisów zaprezentowaną przez WSA w Bydgoszczy takie uprawnienie im nie przysługiwało.
Umieszczona w bagażniku kratka raczej nie ułatwiała im bowiem wykorzystywania samochodu do celów służbowych, a już na pewno nie była konieczna. W ten sposób można zakwestionować prawo do odliczenia VAT także przy wielu innych wydatkach. Przeglądając faktury w każdej firmie można bowiem natknąć się na towary i usługi, których zakup nie był niezbędny np. na wystrój wnętrz. Zawsze można też sobie zadać pytanie, czy przedsiębiorca koniecznie musiał kupić biurko za 1000 zł – przecież mógł wybrać model za 500 zł.
Pokazuje to, naszym zdaniem, że stanowisko aby VAT odliczać tylko od zakupu towarów lub usług koniecznych do prowadzenia działalności, nie tylko nie ma podstaw prawnych, ale także prowadzi do wniosków nie do pogodzenia z systemem VAT.

Tomasz Siennicki partner w kancelarii KNDP
Komentuje Tomasz Siennicki, partner w kancelarii KNDP
Zarówno z ustawy o VAT, jak i z dyrektywy dotyczącej tego podatku wynika, że przedsiębiorca ma prawo odliczyć podatek naliczony zawarty w cenie towarów i usług wykorzystywanych do wykonywania czynności opodatkowanych.
Nie ma zatem znaczenia, czy te towary i usługi są konieczne, czy tylko przydatne do prowadzenia działalności gospodarczej i w niej wykorzystywane. Organy podatkowe nie mają więc podstaw aby odmawiać prawa do odliczenia VAT uznając, że podatnik powinien kupić zwykły samochód kombi, a nie bankowóz. Podobnie jak nie mają prawa zakwestionować prawa do odliczenia czynszu za najem lokalu, ponieważ – ich zdaniem prowadzoną przez podatnika działalność można wykonywać w domu.
Dlatego nie sposób zgodzić się ze stanowiskami organów podatkowych oraz z wyrokiem WSA w Bydgoszczy z 2 października 2012 r. (I SA/Bd 733/12). Mają one bowiem charakter prawotwórczy - wprowadzają warunek odliczenia VAT, który nie wynika z przepisów. Moim zdaniem każdy przedsiębiorca kupujący pojazd specjalny wskazany w załączniku do nowelizacji z 16 grudnia 2010 r. i wykorzystujący go do prowadzonej działalności opodatkowanej może odliczyć cały VAT.
Będzie tak nawet wtedy, gdy przedsiębiorca zajmujący się naprawą sprzętu AGD postanowi jeździć do klientów samochodem pomocy drogowej. Bankowóz w firmie przewożącej gotówkę lub ważne dokumenty tym bardziej nie powinien budzić żadnych wątpliwości.
Co interesujące, organy nie kwestionują odliczenia VAT zupełnie. Akceptują odliczenie, ale ograniczone limitem. Czyli uznają, że związek z działalnością opodatkowaną istnieje, ale kwota VAT naliczonego powinna być mniejsza, taka jak przy nabyciu samochodów osobowych. Jest to więc różnoznaczne ze stwierdzeniem, pomimo tego, że podatnik nabył bankowóz, to jednak dla celów VAT nabył samochód, którym bankowozem nie jest.
Chociaż to właśnie przepisy dotyczące VAT wskazują, że przy nabyciu m.in. bankowozu podatkiem naliczonym jest cała kwota podatku wynikająca z faktury, a nie tylko jej cześć. Trudno uznać takie wyjaśnienia za przekonujące.
—Konrad Piłat jest doradcą podatkowym w kancelarii KNDP
–Tomasz Siennicki