Tak orzekł WSA w Rzeszowie 27 września 2012 r. (I SA/Rz 639/12).
Spółka A wystąpiła z wnioskiem o zarejestrowanie znaku towarowego. Jednak jeszcze przed zarejestrowaniem znaku przez Urząd Patentowy wniosła go aportem wraz z całym przedsiębiorstwem do spółki B.
Spółka B, nie czekając na decyzję Urzędu Patentowego, rozpoczęła naliczanie odpisów amortyzacyjnych od niezarejestrowanego znaku. Takie postępowanie zostało zakwestionowane przez organ podatkowy, który powołując się na orzecznictwo sądów administracyjnych, stwierdził, że nie można amortyzować niezarejestrowanego znaku.
Spółka B wniosła skargę na decyzję organu podatkowego do WSA w Rzeszowie, w której zarzuciła organowi podatkowemu naruszenie w wydanej interpretacji art. 16b ust. 1 pkt 6 ustawy o CIT w brzmieniu obowiązującym w 2006 r., poprzez przyjęcie, że amortyzacji podatkowej w tym czasie podlegały jedynie znaki towarowe, na które udzielono prawa ochronnego.
Spółka twierdziła, że na podstawie tego przepisu podatnik może dokonywać odpisów amortyzacyjnych od niezarejestrowanego znaku towarowego, gdy ten znak nadaje się do gospodarczego wykorzystania oraz gdy przewidywany okres ekonomicznej użyteczności znaku wynosi co najmniej rok. Zdaniem spółki znak towarowy jest przedmiotem praw autorskich przysługujących jego twórcy już od chwili jego stworzenia, a na mocy odpowiednich przepisów ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia formalności.
Sąd nie podzielił stanowiska spółki i oddalił skargę. Powołując się na orzecznictwo sądów administracyjnych, stwierdził, że niezarejestrowany znak towarowy nie może podlegać amortyzacji. Przedmiotem amortyzacji może być jedynie znak towarowy, na który udzielone zostało prawo ochronne w rozumieniu ustawy Prawo własności przemysłowej.
—Ewa Taszakowska współpracowniczka Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte

Paulina Stryjewska doradca podatkowy, starsza konsultantka w Deloitte Doradztwo Podatkowe (biuro w Warszawie)
Paulina Stryjewska doradca podatkowy, starsza konsultantka w Deloitte Doradztwo Podatkowe (biuro w Warszawie)
Sposób rozumienia art. 16b ust. 1 pkt 6 ustawy o CIT w brzmieniu obowiązującym przed 2007 r. budził wiele wątpliwości, czego efektem jest wiele sporów podatników z organami podatkowymi, toczących się do dziś przed wojewódzkimi sądami administracyjnymi oraz przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.
Kwestią kluczową i jednocześnie sporną w tamtym stanie prawnym było rozumienie użytego przez ustawodawcę pojęcia „prawa do (...) znaków towarowych" (w odróżnieniu od obecnie stosowanego pojęcia „Prawa określone w ustawie (...) Prawo własności przemysłowej"). Można go bowiem rozumieć jako wszelkie prawa do znaków towarowych, w tym również prawa wynikające z rejestracji znaków.
Zgodnie z ugruntowaną w tej kwestii linią orzeczniczą sądów administracyjnych przedmiotem amortyzacji podatkowej jest jednak prawo do znaku towarowego, nie zaś sam znak lub też faktyczne wykorzystywanie niezarejestrowanego znaku (przykładowo wyrok WSA w Rzeszowie z 20 listopada 2007 r., I SA/ Rz 619/2007, oraz wyrok NSA z 25 sierpnia 2010 r., II FSK 627/09).
W opinii sądów pod pojęciem „prawa do (...) znaków towarowych" mieściły się tylko prawa podmiotowe do znaków towarowych o charakterze bezwzględnym – w odróżnieniu od np. art. 16b ust. 1 pkt 5 ustawy o CIT, który dotyczy względnego, jakim jest licencja. Skoro zatem prawo do znaku towarowego zgłoszonego do rejestracji nie było prawem bezwzględnym, tym samym nie mogło podlegać amortyzacji w myśl tego przepisu w brzmieniu obowiązującym przed 2007 r.
Co więcej, jak zauważa się w orzecznictwie, sam znak towarowy, jako dobro niematerialne, może być dostępny dla więcej niż jednej osoby będącej jego użytkownikiem. Zatem, zgodnie z art. 153 ustawy Prawo własności przemysłowej, dopiero uzyskanie (konstytutywnego) prawa ochronnego na znak towarowy skutkuje nabyciem prawa wyłącznego korzystania z tego znaku.
Potencjalny problem mógłby powstać w sytuacji, gdyby użytkownikami tego samego znaku towarowego było kilka osób, które wystąpiłyby równocześnie o jego rejestrację. Wówczas, przyjmując stanowisko spółki, potencjalnie wszyscy ci użytkownicy mieliby prawo amortyzować ten sam znak, co jest jednak niezgodne z zasadami prawa podatkowego (choć oczywiste jest, że wszystkie te osoby nie otrzymałyby decyzji o rejestracji znaku).
W konsekwencji dopiero uzyskanie decyzji o rejestracji znaku przez Urząd Patentowy skutkuje powstaniem bezwzględnego prawa majątkowego, o którym mowa w art. 16b ust. 1 pkt 6 ustawy o CIT (w ówczesnym brzmieniu) i może stanowić podstawę amortyzacji podatkowej.