Tak orzekł WSA w Bydgoszczy 8 czerwca 2012  r. (I SA/Bd 288/12).

Wyjaśnił, że polskie przepisy dotyczące odliczenia VAT naliczonego przy zakupie motocykla wykorzystywanego w prowadzonej działalności gospodarczej wskazują jedynie na dopuszczalną dla odliczenia masę całkowitą pojazdu. Pomijają kwestię jego ładowności, mimo że z prawa UE wynika, iż jest ona istotna.

Sprawa dotyczyła wniosku o interpretację. W pytaniu podatnik wskazał, że zamierza kupić motocykl na potrzeby działalności gospodarczej opodatkowanej VAT. Jego zdaniem przysługuje mu prawo do odliczenia całego VAT naliczonego z faktury zakupu. Poza tym ma prawo odliczać VAT zawarty w cenie paliwa.

Izba skarbowa nie zgodziła się z tym stanowiskiem. Stwierdziła, że motocykl jest pojazdem samochodowym. Jest więc traktowany dla celów VAT jak samochód osobowy. Oznacza to, że wnioskodawca może odliczyć 60 proc. VAT wynikającego z faktury zakupu, nie więcej niż 6000 zł. Nie ma też prawa odliczać podatku naliczonego zawartego w cenie benzyny. Wynika to z art. 4 ustawy z 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o VAT.

Podatnik zaskarżył interpretację. Jego zdaniem izba skarbowa rozszerzyła zakres ograniczenia odliczenia VAT naliczonego.

Sąd uznał skargę za zasadną. Wskazał, że organ podatkowy powinien wyjaśnić, czy nie doszło do naruszenia art. 1 decyzji wykonawczej Rady UE z 27 września 2010 r. upoważniającej Polskę do wprowadzenia szczególnego środka, które jest odstępstwem od art. 26 ust. 1 lit. a i art. 168 Dyrektywy 112. Z art. 1 decyzji wykonawczej wynika bowiem, że ograniczenie ma zastosowanie wyłącznie do pojazdów silnikowych, innych niż pojazdy osobowe o dopuszczalnej ładowności powyżej 500 kg i dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony.

Sąd uznał, że Polska, wprowadzając te ograniczenia, mogła nie mieć prawa zastosować ich w stosunku do motocykla. To dlatego, że ładowność motocykla nie przekracza 500 kg. Istotna jest zatem kwestia ładowności, którą znowelizowany przepis polskiej ustawy o VAT całkowicie pomija. Wydając interpretację, organ podatkowy musi odnieść się do tego problemu.

—Piotr Wysocki, współpracownik Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte

Artur Ciechomski starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie

Artur Ciechomski starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie)

Komentuje Artur Ciechomski, starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie)

Przed wejściem Polski do UE możliwość pełnego odliczania VAT przy nabyciu jednośladów oraz paliwa wykorzystywanego do ich eksploatacji nie budziła wątpliwości. Ustawa o VAT z 1993 r. przewidywała bowiem ograniczenia wyłącznie w odniesieniu do „samochodów osobowych oraz innych samochodów o dopuszczalnej ładowności do 500 kg”.

Zatem, bez względu na to, czy klasyfikacja motocykla odbywała się na podstawie ustawy – Prawo o ruchu drogowym czy na podstawie klasyfikacji statystycznych, nie można było zastosować tej regulacji. Nie było więc podstaw do ograniczenia odliczenia VAT w odniesieniu do motocykli i wykorzystywanego w nich paliwa.

Obowiązująca od 1 maja 2004 r. ustawa o VAT zastąpiła jednak ówczesne ograniczenie dotyczące „innych samochodów” ograniczeniem wskazującym na „inne pojazdy samochodowe”. Powodowało to liczne spory przedsiębiorców z organami podatkowymi. Nowelizacją z 16 grudnia 2010 r. ustawodawca przywrócił wprawdzie możliwość pełnego odliczania VAT od nabycia samochodów osobowych w stosunku do których wcześniej ograniczenia te nie obowiązywały i paliwa do ich eksploatacji (od 1 stycznia 2013 r.), jednocześnie pozostawiając dotychczasowe ograniczenia w odliczalności VAT zgodnie z decyzją wykonawczą Rady UE z 27 września 2010 r.

W obu przypadkach jednak ustawodawca nadal posługuje się pojęciem „pojazdów samochodowych”. Wyrok WSA w Bydgoszczy 8 czerwca 2012 r. wskazuje natomiast na błąd legislacyjny, który popełniono zarówno w ustawie z 11 marca 2004 r. o VAT, jak i w ustawie zmieniającej z 16 grudnia 2010 r. Z jednej strony obowiązujące przepisy są niedopuszczalne, rozszerzają bowiem zakres ograniczenia w stosunku do stanu sprzed akcesji poprzez posłużenie się terminem „pojazdy samochodowe” w miejsce „samochodów”, z drugiej zaś – ustawa zmieniająca nie przewidziała kryterium ładowności.

Jest to o tyle istotne, że ładowności motocykli co do zasady nie określa się. Jednocześnie faktyczna ich ładowność, która wynika ze specyfikacji technicznej, nie przekracza 500 kg. Wydaje się więc, że zarówno dziś, jak i po zniesieniu okresu przejściowego podatnicy wykorzystujący w działalności gospodarczej motocykle powinni mieć prawo do odliczania całego VAT z tytułu ich nabycia oraz z tytułu zakupu paliwa do ich eksploatacji.