Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa w sprawie opodatkowania VAT tzw. usług kompleksowych (sygnatura akt: I FSK 1154/11).
Sąd kasacyjny uznał, że nie tylko kryterium wartości surowców rozstrzyga o tym, co jest elementem dominującym usługi kompleksowej.
W sprawie chodziło o interpretację podatkową. Z wnioskiem o jej wydanie zwróciła się spółka, która wytwarza i przerabia wyroby oraz komponenty chemii organicznej. Współpracuje m.in. z firmami z innych krajów UE. Spółka podkreśliła, że w związku ze zleconą usługą otrzymuje od kontrahenta specjalistyczną wiedzę technologiczną. Uzyskiwanie konkretnego komponentu następuje już wyłącznie z użyciem infrastruktury produkcyjnej (maszyn, urządzeń), mediów i siły roboczej wnioskodawcy. Ponadto zlecający powierza polskiej spółce znaczną część lub wszystkie surowce do wytworzenia zamówionego produktu. Wykonanie zlecenia polega na wytworzeniu komponentu, który podlega dalszej obróbce chemicznej u kontrahenta zagranicznego lub jest wyrobem finalnym do dalszej odsprzedaży.
Przede wszystkim spółka nie wiedziała, jak traktować wykonywane przez siebie czynności: jako świadczenie usługi przerobu czy jako wewnątrzwspólnotową dostawę towarów?
Spółka uznała, że opisane przez nią kompleksowe czynności są usługą przerobu, a nie dostawą towaru.
Fiskus był zdania, że nie zawsze. W jego ocenie o tym, czy dana transakcja stanowi dostawę towarów, czy jest świadczeniem usług, rozstrzyga każdorazowo konkretny stan faktyczny. Dopiero analiza takich czynników, jak m.in. przedmiot świadczenia, proporcje udziału materiałów własnych do powierzonych, obowiązki stron, sposób wzajemnego rozliczenia, pozwoli określić, czy wykonywane czynności powinny być traktowane jako usługa na ruchomym majątku rzeczowym czy też jako dostawa towarów. O usługach można mówić, gdy zleceniodawca powierza wykonawcy 100 proc. materiałów. Jeśli jednak materiały powierzone stanowią mniej niż 100 proc. zużytych do produkcji, świadczenie stanowi usługę, tylko jeśli materiały powierzone stanowią przeważającą część – w ujęciu wartościowym – w stosunku do materiałów własnych usługodawcy.
Koszt materiałów i prac nie ma samodzielniego znaczenia dla oceny czynności
W ocenie fiskusa rozstrzygające jest właśnie kryterium wartości, a nie ilości materiałów. Dlatego jeżeli spółka dostarczy składniki o wartości przekraczającej 50 proc. potrzebnych do wytworzenia produktu, jego przekazanie będzie dostawą towarów.
Stanowiska fiskusa nie podzielił jednak ani Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu, ani sąd kasacyjny.
Jak zauważył NSA, bezsporne jest to, że w sprawie chodzi o świadczenia złożone (kompleksowe). W takim przypadku o tym, czy dominujący charakter ma usługa czy dostawa, nie może decydować kryterium wartości surowców. Znaczenie mają też inne czynniki, np. rodzaj technologii.
Istotne jest to, które z tych świadczeń ma charakter dominujący, a które pomocniczy. Świadczeniem głównym co do zasady jest to, które odzwierciedla podstawowy cel jego nabycia.
– Nie ma wątpliwości, że w spółce świadczeniem głównym jest usługa – stwierdził sędzia NSA Arkadiusz Cudak.
Wyrok jest prawomocny.